Cześć
W ostatnim czasie okazało sie że moja Indiana X-cross 5.0 M23 już ledwo zipie. W ciągu miesiąca 2x połamane szprychy. Chłopaki w serwisie zrobili ale dali jasno do zrozumienia że koło sie kończy, będą wydatki i trzeba przeliczyć czy jest sens inwestować. Sezonowo jeżdżę dużo. Co prawda nie dojeżdżam do pracy ale co kilka dni trasy po 20-50km. Zdecydowałem że pora na przesiadkę na MTB. I to najlepiej taki w który nie będzie żal inwestować.
W zeszłym roku polatałem jeden dzień na KTM Chicago w rozmiarze XXL, mega spodobał mi sie ten rower ale chyba jednak w tym budżecie to płace tylko za napis na ramie(i za zaje3isty kolory).
Wczoraj przejechałem sie Superiorem XC 889 w rozmiarze 22cale, tez świetne wrażenia. Próbowałem tez wersje XC 879 i też fajny sprzęt.
Przyznam że Sup ma nudną kolorystykę ale wydaje sie lepiej wyposażony niż taki KTM czy CUBE (w obu tych przypadkach bardzo design i kolory)
Coś jeszcze doradzicie?
188cm wzrostu
95-105kg wagi