KasiaR.

Tak olx, mam umowę . Facet ma dobre opinie, tylko co tego?! A musi być canyonowski hak ? To jest ewidentna gleba bo obcierka na klamce też jest po tej stronie. Nie ma zadnych rys, ani wgniotek. Tylko ten hak , przerzutka chodzi ale coś tam krzaczy lekko ,chociaż na stojaku to ciężko określić. Jest sens negocjować oddanie cześci kasy, wymienić przerzutkę i hak ( chyba w serwisie, bo bym chciała żeby ktoś bardziej doświadczony obejrzał ) i się cieszyć jazdą? Może zaniosę go do serwisu , niech zobaczy co i jak i będę się dalej martwić? jestem tak zdenerwowana, że mnie zaraz rozniesie. Napisałam do dziada , zobaczymy co powie.

Jaki to może być koszt? Orientacyjnie... jest sens naprawiać , czy lepiej odstąpić od umowy? Nie było mowy o tym uszkodzeniu, wypytałam faceta o wszystko nawet nie wspomniał. Zdjęcia klamki owszem były i nic ponad to. Szczerze , odsyłać mi się nie chce , ale jeśli to jest nie wiadomo jaki koszt to nie ma sensu, bo szczerze wątpię że on pójdzie na zwrot części kasy.

Witam, przybył ...ogólnie wygląda jak nowy - jeśli chodzi o napęd. Martwi jednak ta rysa na na tylnej przerzutce. Nie wiem czy dobrze widać na tym zdjęciu, ale inne nie są duże i nie mogę tu wrzucić. Myslicie , że jest to pęknięcie ? Do wymiany , naprawy??? wszystko jest tam sztywne , nic na oko nie "lata" ale widać że albo jest po jakimś konkretnym uderzeniu albo nie wiem co to..... Najważniejsze dla mnie jest to czy jest bezpieczne?! bo nie mam zamiaru się zabić , bo coś się pode mną złamie.

Ok, dzięki - w takim razie szukam, bo jutro muszą być u mnie więc mało czasu......:) już się nie mogę doczekać!

W piątek przylatuje canyon 😋, bardzo wam za wszystko dziękuję, za opieprz też powiem jak przyjedzie co i jak, bo mam taki zapieprz w pracy, że nawet nie miałam kiedy napisać ... muszę kupić pedały natychmiast....jakie macie zdanie o look x track ? Mogą być? p.s. uznałam , że na carbon i ultegre ( fuji) jeszcze może przyjdzie czas ...

Hej, jeździłam kilka razy na tym scottcie - rozmiar 54. "Siedzi się komfortowo ( ale nie wiem jak na dłuższych dystansach - więc cięzko ocenić ) mimo iż rura pozioma dłuższa niż mi większość osób doradza bo 545 chyba, a ja mam podobno szukać między 520 a 530 ( takie ponoć optimum w moim przypadku ) Dlatego tak się miotam co do rozmiaru roweru. Nie jestem w stanie wszystkich sobie przymierzyć i się przejechać - nierealne... A Treki są i owszem ( chociaż nie mam jakiejś fiksacji ) ciekawe, ale w większości w rozmiarach 54 - i bądź tu mądry! 52 czy 54 ..

Uuuu super prestige - to chyba nie moja liga 😁 Fajnie by było wszystkiego spróbować i dopiero wybierać , ale wiek już nie ten i czasu brak... To jest chyba rower , który już wymaga nieco umiejętności i doświadczenia. Chyba mało kto zaczyna przygodę z rowerem od przełajówek , no chyba że przez przypadek Słuchajcie , a co z espedekami które mam ( klasyczne m 520 ). Buty mam mtb mavica. Czy gdy kupię pedały spd sl , muszę również dokupić buty? ( średnio mam na to teraz kase ) czy te które mam są kompatybilne z spd sl. Domyślam się, że do szosówki ( powiedzmy , że wezmę tego canyona ) powinnam mieć jednak spd sl. Czy jest umowne i każdy jeździ w czym mu wygodnie?

Oczywiście, że o koła martwię się najbardziej. Widzę jak wyglądają moje - teraz to już raczej ósemki przypominają ;), . Mimo iż całkiem niedawno tył wymieniałam 🤔 .. Oczywiście że na szosie nie będę w "ten sposób" jeździć . Mam świadomośc , że to nie ta specyfika roweru. Do takich celów zostawiam już lekko zaorane mtb. Brakuje mi drugiego roweru najbardziej w weekendy, jednak 50 km i więcej na ciężkim mtb , to nie jest wybitnie komfortowa wycieczka. Przełaje wybito mi z głowy argumentem, że nie jest to zbyt komfortowa geometria roweru dla takiego "kolarza " jak Ja, a nawet męcząca. Więc jak mam się zrazić na dzień dobry i rzucić rower w kąt - wolę nie ryzykować. Uważam, że w moim przypadku jak najbardziej widelec carbon , rama aluminium to jest złoty środek raczej przy tym pozostanę. Co do opon to jest to mój podstawowy wymóg od samego początku, żeby te 32, 33mm weszły spokojnie. Myślę , że da mi to przynajmniej na początek , komfort psychiczny. Potem się zobaczy..

Ja mam w mtb pełne deore , sprzęgło - wszystko fajnie jeździ. Nie narzekam absolutnie, miałam na myśli raczej chęć spróbowania już czegoś więcej i przekonania się na własnej skórze co robi "różnice" ... Jeżdżę do pracy , ponieważ mam do dyspozycji pokój, w którym na spokojnie mogę się przebrać, odświeżyć i co najważniejsze zostawić rower. Właściwie nigdy nie zostawiam roweru przypiętego, kilka razy dosłownie na minutę, dwie....także o tego typu wgniotkach raczej nie myślałam. Na wiosnę , lato i jesień , suchą zimę też, ma założone wtb byway, one są praktycznie łyse więc pomyślałam że skoro i tak na szerokich kapciach z bieżnikiem nie jeżdżę może większą frajdę da mi szosa... no i przy moim stylu przelatywania przez wszytskie krawężniki , górki dołki trawniki 🙃 wychuchany carbon może się nie sprawdzić. Ja nie jestem typem człowieka , który będzie hamował przed wszystkim "żeby nie uszkodzić". Ale lubię też sunąć po asfalcie dłuższą chwilę w ciszy w jednym tempie bez szarpania się więc endurancowe aluminium to chyba jest to co może się u mnie sprawdzić.

Rozrzut rowerów duży bo w osprzęcie dwie klasy różnicy , więc wiadomo - ciężko porównać. Ocenić pewnie łatwiej , ale to też subiektywne. Dla mnie wasze uwagi są "prawie" bezcenne, bez względu na to jak oceniacie moje postępy w decyzji o zakupie czegokolwiek. Szczerze mam to gdzieś , macie mi po prostu pomóc , jeśli się wam chce....... Do rzeczy. Boję się właśnie tego o czym mówisz - koszty eksploatacji. Pomijając weekendowe wypady , jeżdżę codziennie w ruchu miejskim gdzie "przygód' jest sporo. Nie wiem czy carbon +ultegra to jest coś stworzone do jazdy po mieśćie, mam wrażenie (może się mylę ) ale raczej na trasy dłuższe , bardziej gładkie asfalty. Wiem bruki Roubaix też się jeździ na "szosach" ,ale łódzkie ścieżki rowerowe to jest hardcore więc chyba na "co dzień " Tiagra jest wystarczająca ? Chyba , że jest porównywalna do Deore ( w kwestii kultury i szybkości pracy ) to chyba już bym chciała coś kapkę wyżej...

Jedna z pierwszych propozycji jakie tu wrzuciłam to był właśnie taki canyon - chyba identyko . Więc może tak miało być Jeśli do poniedziałku nic innego nie znajdę - pewnie go wezmę. Fakt, sztywne osie to chyba super sprawa, ponieważ mam jeden rower na cały rok - w kółko zmieniam opony albo zdejmuje koła bo czyszczę z błota , śniegu itp , i ustawianie za każdym razem hamulców to jest jednak wkurzające trochę...o innych zaletach o których piszesz się dopiero dowiem ... dzięki za pomoc:)

Nie wychodzę ostatnio z olx-a , jeszcze chwila i mnie z pracy wyrzucą dobra, szczerze mam już dosyć szukania albo to fuji - carbon , ultegra - w sumie dla mnie chyba przerost formy....ale fajny , ładny, trochę leciwy , trochę też poobijany i trochę za drogi (nie jak na ten rower tylko na to co bym chciała na tą chwilę wydać ), bo jeszcze , serwis, jakieś spd...itd itp - ale kusi , nie ukrywam bo fajnie by było spróbować już na takim osprzęcie pojeździć i zobaczyć "jak to jest" albo canyon - cena ok, wygląd ok, rozmiar raczej też - jakiś mostek coś , chyba można pokombinować przecież . Facet mówi , że ta klamka to tylko obcierka a rower wygląda jak nowy - jeśli chodzi o napęd i jak coś będzie nie tak mogę odesłać - fajnie , że nie wyklucza takiej możliwośc. Za kilka argumentów merytorycznych za i przeciw - z góry dzięki.................. przepraszam , jest jeszcze "takie coś' ,ale marka chyba mało znana u nas. Niewiele znalazłam opinii w necie , choć te co były raczej pozytywne. https://www.olx.pl/d/oferta/rower-szosowy-norco-valence-shimano-105-rozmiar-50-CID767-IDOuTf6.html?reason=observed_ad

Nie no mam - chcę taki https://www.olx.pl/d/oferta/rower-szosowy-trek-monda-alr-9-r-54-cm-ultegra-2x11-CID767-IDPDbqH.html tylko mniejszy i na 105 -tce. A, że nie spełnia większości moich oczekiwań co do jazdy w trudniejszych warunkach nie miałoby żadnego znaczenia bo mi się po prostu podoba i już i jak znam siebie kupiłabym od razu - a potem się martwiła...czyli tak jak doradzacie. oczywiście No i się zdziwisz misiu ....;) Coś Ty , do tych modeli nigdy. W sumie najczęściej jeździłam - no jeździłam to dużo powiedziane - przejechałam się kilka razy - na scottcie addict / albo speedster - (nigdy nie pamietam co on ma ) kolegi , bo jest tego samego wzrostu co ja.

Ej no , ale Ja tylko Was zapytałam o radę - przecież jak nie macie czasu nie musicie mi pomagać.... W przyszłym tygodniu kupuje- cokolwiek....:)

Czyli pewnie gleba - się zdarza najlepszym... ale czytam między wierszami Twojej wypowiedzi że nie jest zajechany więc z niego nie rezygnuje. Mam nadzieje , że w tym tygodniu się nie sprzeda.. A rozmiar S ?- ja niska nie jestem i jakoś nie mogę się przyzwyczaić że rama "s" jest dla mnie ok. Przynajmniej wg ich strony.

Hej, a klamka z prawej strony jest po prostu "wytarta" od używania i opierania ? Baranek tak ma od ciągłego "macania", Czy to raczej jakieś uderzenie?

Może się mylić , chyba nie jest jakimś wybitnym specjalistą raczej czysto zarobkowo - ale nie wiem więc nie oceniam.. Dzięki za podpowiedź, nie miałam kiedy poczytać o tym modelu dokładnie - zaraz sobie zerknę. Ale skoro tak mówisz , i taka byłaby prawda tym bardziej chyba warto się zainteresować tą ofertą bo to całkiem świeży rower jest. o rany "otworzyć internet" to istna puszka pandory 😐...rama zła- nic nie tłumi bo słabe aluminium. Spawy beee - bo beee i już ;), sklep tylko internet więc opieka klienta nie istnieje ( no ale to przy kilkuletniej używce umówmy się ma mniejsze znaczenie ) rozmiarówka też jakaś nijaka , wszyscy są na "granicy" rozmiarów ...

😁 owijke chyba wybierała ta sama dvpa... - ale to już kosmetyka. Facet mówi, że rocznik 2018 , minimalne ślady użytkowania. Hmm - muszę się zastanowić chwilkę, może warto cos ponegocjować i jakiś grosz zawsze zostanie na ew. serwis. Ale nie ma co go skreślać na dzień dobry, prawda? Nie wygląda źle moim zdaniem. Chociaż akurat o canyonach zbyt dużo nie wiem ..

https://www.olx.pl/d/oferta/damski-rower-szosowy-canyon-endurance-al-disc-6-0-roz-s-CID767-IDPE54u.html?reason=observed_ad a coś takiego ? Nie wygląda źle , ale historia roweru właściwie "tabula rasa" nie wiadomo nic...

Nie ukrywam , że miewam głupie pomysły i być może to jest jeden z nich - nie wiem. Przez większość ostatnich zim było tak absolutnie sucho , że nie było mowy o zbytnim ryzyku. Przecież nie jestem szaleńcem, jestem byłym sportowcem można powiedzieć "profesjonalnym" i wiem co to zdrowie i co to kontuzja i nawet na mtb i szerokich kapciach jak jest jakiekolwiek ryzyko gleby ( chociaż nie mówię , "że się nie zdarzyło" 🙃 ) to nie jadę. Dlatego moje pierwsze kroki kierowałam w kierunku gravela, ale gravelowe opony mam w mtb teraz na lato i wiem że drugi rower powinien być jednak inny - gravel to nie szosa jednak ( być może znowu się mylę ). I tak wpadłam na pomysł ( a właściwie mi doradzono ) endurance i oponki np 32 na jesień i suchą zimę a latem 25 , jak to się sprawdzi w praktyce ? Nie wiem.

No i żeś mnie w tej "awanturze" rozśmieszył....:) Jeżdżę czwarty sezon i wolę zimę niż lato - jakiś argument? Owszem sprzęt się niszczy dużo szybciej, dlatego unikam już dni po posypaniu dróg solami etc.

Nie, nie zafiksowałam się. Posłuchałam tych którzy już mają trochę wiedzy i doświadczenia - również z tego forum . Jeżdżę dużo i brakuje mi dynamiki , lekkości i szybkości na mtb ( które zostaje ze mną bez dwóch zdań ). Tak czy inaczej z tego co wiem i sora i claris nie są kompatybilne z wyższymi grupami a ja wiem , że będę chciała czegoś więcej tak jak to było w przypadku mtb. A zmiana roweru co rok i znowu szukanie , cudowanie mnie nie bawi - nie mam na to czasu. Chcę mieć rower w miarę możliwości już na kilka sezonów. Po drugie i najważniejsze, nie zrezygnuję z tarczówek hydraulicznych -nie ma opcji!

W przebieg też nie wierzę, dwa tysiące to ja na zwykłym mtb mam już w tym roku - a gdzie taki szosowy przez 5 lat ... W życiu nie szukałam takiego osprzętu i jeszcze na karbonie...myślałam maks o Tiagrze i to wydaje mi się bardzo dobrym wyborem dla mnie. Ale kolega mi podesłał ten rower i trochę "nakręcił" na niego - nie ukrywam , że mu się udało. Wynika to z faktu, że sezon zaraz się skończy a ja jak dziecko we mgle...

1. nie korbę tylko sam blat - to się rozkręca i wymienia same ząbki. - pochwalę się, że sama wymieniłam sobie właściwie cały napęd w mtb ( i jakimś cudem działa 😁 ) ale nie mam pojęcia o szosowych napędach - wystarczy sama ta duża zębatka na mniejszą - reszta będzie działała bez szwanku? Jak chciałam wymienić w serwisie korbę z 32 na 38 to sie nasłuchałam, że linia łańcucha nie ta, będzie spadał (mimo, że jest sprzęgło ) itp itd...nie chciałabym zeby to znowu była studnia bez dna 🙃

Wiemy, ale szczerze to się nie dopatrzyłam...u mnie w powiększeniu aż tak dokładnie nie widać, ale też specem w tym temacie nie jestem 🙃 Ale coś czuję , że Mihau_ jak zwykle miał rację. Piernicze, jak już się nakręciłam to znowu coś 🙁w życiu nie kupię tego roweru chyba...nie ma opcji wymieniać jeszcze korbę , to już i tak ponad budżet. p.s. tak swoją drogą to facet mówi, że rower jego żony - rany jeśli ona ogarniała taką korbę to szacunek , albo dlatego sprzedają .......kto wie.