djzwierzak

No więc tak. Napędy wyregulowane. Delikatne falowanie zostało ale nie takie jak było. Tzn faluje co 180 stopni lewo prawo. To takie 1 mm odchylenie w sumie.

Co do centrowania ponoć takie rozcentrowanie to norma. Tutaj filmiki:

Wybaczcie za jakość ale widać wszystko to co widać. W poniedziałek podejdę do serwisu obok mnie to ogarną mi ten temat i w końcu będę mógł wyregulować hamulce które teraz są odsunięte daleko z powodu braku wycentrowanego kola... Resztę już sam będę robił. jazda w sumie 130 km w dwie strony autem mija się z celem. Chyba, że coś walnie ostro i będzie to ewidentna gwarancja wtedy ogarniac temat będę przez sklep.

W sumie to racja. Jak było tego się nie dowiem, możemy gdybać. Czyli moja wina i uszkodzenie mechaniczne. Koszty pójdą w górę bo do wymiany suport ? czy cos innego ?

Dzieki za porady. W sumie to w złomku startowałem odrazu od najwyższej. Tutaj już będzie prawidłowo zmieniane przełożenia. Dojazd do świateł i zrzucanie z biegów. Zdam relacje jak będę jutro po ogarnięciu tematu.

Obciążenia nie było żadnego ponieważ jechał w sumie około 10 km/h.

CO do falowania nie wiem jak to załatwić. Kurde no powiem, że tego nie powinno być ale czy to będzie argument to nie wiem. ....

No więc tak. Panikowałem wczoraj. Dziś popatrzyłem i zęby w przednich blatach są okej. Nie wiedziałem, że teraz nowe rowery mają nierówne zęby. Jedne dłuższe drugie krótsze itp. Więc zęby są całe. Co do reklamacji. Dzwoniłem dzisiaj i powiedział Pan, że zaprasza i wyregulują wszystko bo chyba wózek był źle wyregulowany (przerzutki chodziły okej) i wymienią łańcuch. Co do falowania zębatek to powiedział, że to norma i każda korba faluje delikatnie. Moim zdaniem to nie jest normalne ale okej. No i koła ponoć będą sie rozcentrowywać i przerzutki rozstrajać bo wszystko się napina (linki) i szprychy napinają się i układają.

Powiem w sklepie jutro, że był problem z niewłaściwy suportem w rowerze innego użytkownika roweru z forum. Może coś popaczy.

Dokładnie to kupiłem rower tutaj http://skleprower.pl/

Tylko zapewne powiedzą, że jest to uszkodzenie mechaniczne bo niewłaściwie zostały zmienione przerzutki. W końcu nie powinno się ich aż tak bardzo krzyżować.

Chyba, że się mylę, to wyprowadźcie mnie z błędnego myślenia.

Ogolnie to fajnie się jeździło przez pierwsze 6 kilometrów. Później wsiadła osoba z rodziny i zaczęło się. Może od początku. Ustawienie przerzutek było korba 46 i 11 na kasecie. No i osoba zasiadająca jadąc zmieniła z 46 korby na 30. I się zaczęło Łańcuch najpierw wywaliło do przodu bo 46 złapała łańcuch. Zdarte zemby z 46 do tego aby nie było za mało, łańcuch zawinął się między kasetą a suportem. 40 minut rozplątywania wszystkiego. Efekt ? Korba pokrzywiona, wkład chyba też, łańcuch do wymiany. Jak iwdzę reszta chyba cała oprócz ran na ramie  i korbie. Tadam

Co porponujecie wymieniać Na to samo czy cos lepszego od razu ? Jak coś lepszego podawać nazwy. Jutro oddaje rower do serwisu i rachunek idzie do rodzinki.

No mówie, że tył nie bije w obręczy tylko w oponie. Delikatne bicie ma obręcz z przodu. Zobaczę jak się jeździ. Potestuje. Myślę, że po kilkudziesięciu kilkuet km wyjdzie cos jeszcze.

Jakie folie naklejacie na np rolną częśc ramy aby kamienie nie obijały jej i np przy linkach na sterze ? Jakieś propozycje ? Bo tego pełno ale która cos warta jest.

Delikatnie przednie kolo bije tzn obrecz. Jak dociskalem klocek to w niektorych miejscach delikatnie trze. Latwo mowic 100 km jechac Tyl za to na oponie delikatnie bije bo jak dociskalem klocki to tarlo caly czas. Juz podociskalem delikatnie klocki. Przod jest delikatniejszy niz tyl. W sumie to lepiej bo fikolka wywalic to nie problem bedzie na poczatku. Troszke podciagnieta linka przy przerzutce( bo juz nakrętka naprężająca była dokręcona na maxa), łancuch wytarty szmatą z odtluszczaczem i nasmarowany olejem a pozniej wytarty. Mysle ze po 300 km czyli pod koniec sierpnia podjade do jakiegos Henia czy kogos takiego z serwisu i popatrza czy wszystko jest okej. Czy lepiej jezdzic do drogich serwisow na regulacje? No Fuji nie przewiduje jakichkolwiek przeglądów oprócz wbitego pierwszego numeru na karte gwarancyjna. 

PS. non stop pade we Wrocławiu, rower stygnie i niema gdzie nawet przetestować ....

Mam pytanie. Czy mechaniczne hamulce tarczowe takie jak u jari z jednym klockiem stałym maja dzialac tak, ze ruchomy klocek ma delikatnie dociskac tarcze i ja przeginac tak o kurcze 1 mm do stalego klocka ? Czy to juz do regulacji ? W jaki sposob np ulozyć opone po akupienie roweru. Jak kręce kołem to roznica przeswitu miedzy tarcza a klockiem nie zmienia sie, za to kolo delikatnie chodzi na boki. Tak tak wybor padl na 1.5

Teraz, djzwierzak napisał:

No właśnie innych w moim budżecie ciężko. Marina dziś dosiadłem. Taki hmmm dziwny. Jakaś taka turystyczna pozycja. Wole jednak lepiej się pochylić na baranie.

Do tego ta rama która idzie w dól. Niema takiej prostoty w ramie. Tylko udziwnienia.

A jak by taki porównać jari 1.5 do tego http://skleprower.pl/rower-octane-one-2019-gridd-28-p-201.html

No właśnie innych w moim budżecie ciężko. Marina dziś dosiadłem. Taki hmmm dziwny. Jakaś taka turystyczna pozycja. Wole jednak lepiej się pochylić na baranie.

Do tego ta rama która idzie w dól. Niema takiej prostoty w ramie. Tylko udziwnienia.

Kurcze no a już się zdecydowałem na 2.3. Pytanie jak zabezpieczyć rower aby to sie nie pojawiło ? myślę żeby w newralgicznych miejscach po obklejać rower.

Czyli dalej wszyscy uważają aby brać amelinium ...

Lub druga opcja. Zostawic zlomka i nim do pracy jechac w zimie.

Czy stalowy rower podczas użytkowania w zimie nie zardzewieje ?

Na kole ostatnio załadowałem w sakwy 20 kg

No to inaczej. Czy osprzęt z 2.3 starczy czy jednak będzie delikatnie brakować ? Chociaż korbę i kasete można wymienić bez wymiana przerzutki prawda ?

To podsumowując

Jari 2.3 ma korbe 44/28 jari 1/5 ma 46/30

kaseta to 12/36                            11/34

13 przeciwko 10,5 kg

Z jednej strony rozsadek mowi o tym ze mniejsza kasa bedzie lepsza ale z drugiej jak jest opcja to moge doplacic.

Specyficzny ze inaczej sie jezdzi tym niz moim decathlonowym

Tak tak 56. To odrazu było wiadomo, że taki rozmiar. Tzn sprzedawca powiedział, że to specyficzne rowery i nauczyć się trzeba na nich jeździć. No i o glebę nie dużo. No a jednak szkoda by było poobijać rower. Jeszcze brałem pod uwagę marina. Lecz on nawet mi sie nie podoba.

No właśnie nie mogłem pojeździć bo kaucje chcieli abym zapłacił za wybrudzenie roweru

Na sucho było spoko. Cholerka juz nie wiem co robic... Mam mętlik w głowie i coraz wiekszą ochotę zostać przy moim złomku ....

No i mam już mętlik w głowie. Byłem przymierzyć jari. Niestety 1.5 już nie było i sprzedawca zaproponował mi 2.3. Nawet dodał, że na początek lepiej by było 2.3 bo osprzętowo delikatnie słabszy ale i tak frajda będzie idealna a po czasie mogę sobie powymieniać co będę chciał. Jakieś podpowiedzi ? Bo już nie wiem co robic....

Jaki masz rower napisz. Jak chcesz tylko lat no to mtb jak najbardziej.

NIe nie. Będę uczył się jazdy w spd specjalnie na złomku coby zapobiec porysowaniu lakieru. Do tego folia ochronna będzie naklejona na newralgiczne punkty w rowerze. Czyli rama pod łańcuchem, sztyca i mostek.

Ostatnio na moim staruszku tak były załadowane, że myślałem czy przypadkiem nie jest opona zabetonowana do podłogi.

W tygodniu mają przyjść pedały 520. Buty juz mam SHIMANO SH-M300. Będzie trenowanie.

Kask trza kupić jeszcze chociaż, mam kilka modeli ju przymierzonych i waham się który kupić.

Czyli nóżka odpada.

Chinskie lampki ledowe dobrze dają w nocy

Nóżka jest w ogóle mocowana do takeigo roweru czy to jest zbędna rurka, która nie jest aerodynamiczna i do tego ciężka ?

TO ostatnie pytanie chociaż ono już na mega wyrost. Przy nowym rowerze opłaca się zakupić drugi łańcuch i np co 400 km podmieniać ? Wiadomo trochę zabawy z tym będzie, lecz żywotność kasety i korby troszkę wydłużę. Jakieś inne patenty na początku kupna roweru ?