Prawda jest taka, że Kross funkcjonuje już na tym rynku na tyle długo, że dobrze wie, gdzie opłaca się odpuścić, a gdzie literki XT lub carbon muszą być widoczne. Gdyby taka strategia była nieskuteczna to już dawno by ją zmienili. Zamiast np. wkładania przerzutek i korby XT połączonej z manetkami Deore i hamulcami m447 daliby np. kompletny napęd i hamulce Deore. Niestety jak widać nie opłaca się to. Rowerów z przedziału do 5.000 pln wcale nie kupują głównie super świadomi klienci, tych z pewnością jest mniejszość. Większości wystarczy informacja, że hamulce są hydrauliczne i są od Shimano. A, że to zwykła Acera albo i Altus...