Witam wszystkich szurniętych na rowerowe wyprawy. W tym roku razem ze znajomymi odwiedziłem Czarnogórę i Północną Albanię. Miejsca niesamowite i godne polecenia. W Czarnogórze szczególnie fragment szosy z jez. Pivsko aż do Zabljaka przez przeł. Sedlo. Idealny równy asfalt z niesamowitymi widokami i praktycznie zerowym ruchem samochodów. W Albanii przejechaliśmy przez chyba najbardziej widokową drogę z Vermosh do Hani Hotit przez Góry Przeklęte, następnie do Theth i tam drogą, w najgorszym stanie w europie dopuszczoną do ruchu, przez Kir do Szkodry. Niestety na początku trzeciego tygodnia wyprawy mieliśmy nieszczęśliwy wypadek i Przemek trafił do szpitala ze złamanym łokciem. W Peshkopii zakończyliśmy wyprawę czekając na autokar do Polski.
Pomimo tego wypadku pozytywnie wspominamy tą wyprawę i nie możemy doczekać się kolejnej. A w 2017... chyba Alpy z Passo del Stelvio
fotorelacja:
https://www.facebook.com/176571765786864/photos/?tab=album&album_id=1040040919439940