Gurbon

śliski temat. żel w siodełkach jest "upchany" i zamknięty zewnętrzną warstwą tworzywa. po wszystko rozcięciu jakby 'sprężynuje' (żel i ta zewnętrzna warstwa). żel dodatkowo wypływa/wypada (widać szparę na foto)

co do naprawy to zależy czy ma działać, czy działać i wyglądać.

moje propozycje:

1. czarna "golilla tape" albo jakaś z 3M (od tego bym zaczął)

2. duża łatka do dętki [lub inna(sprawdzić czy nie brudzi)]  i klej

 

po zszyciu raczej będzie pękać i zrobi się jeszcze gorzej niż jest.

Dzięki wielkie spróbuje z tą gorilla, tylko pytanie brzmi czy można ją dostać gdzieś w sklepach czy tylko na necie ??

Siemanko, ma ktoś może jakiś patent na przecięte siodełko żelowe? Nie musi być to zrobione bardzo estetycznie, bo zawsze można zarzucić pokrowiec na siodełko, bo to dla dziewczyny. Szkoda siodełka bo dosyć drogie, a praktycznie nowe, może ktoś pomoże. Oto fotki