Qbotcenko

Mógłbyś zapodać jakieś namiary gdzie takową podróbę dostać? Bo chętnie bym przygarnął, ale płacić 150$ za Surly kierownicę średnio mi się uchmiecha 😜

Hmm... A może masz wiedzę z czego jest pospawany Octane Kode ADV? W sensie czy to jakieś no-nameowe rurki, czy coś lepszego i robione na zamówienie?

Ja na rynku wtórnym szukam CDF od roku - bez skutku ;/ W sensie czasem się pojawią, ale w cenach z kosmosu w porównaniu z brytolskimi serwisami second hand, gdzie kompletny rower w znośnym stanie kosztuje z 400£...

Używkę to najłatwiej będzie dorwać pewnie Longitude'a - czasami widuję ogłoszenia z nim. No i chyba ma bardziej sportową geometrię do jazdy w terenie? Bo rama Bro jest dość wysoka - w sensie siedzi się jak na trekkingu, a nie na MTB. Dla mnie to było zaletą, gdyż i tak głównie jadę po asfalcie, a w terenie pcham/niosę. Pakuję go na średnio-ciężko, w pełni objuczony waży koło 40kg. Czy dałby radę na końcu świata? Nie mam pojęcia, bywam tylko na europejskich przejażdżkach...

Haki są równo w 1/2 śrubki. W sumie składając go nie wiedziałem jak powinienem ulokować oś, więc dałem na środek ;P Rama dość przyjemnie tłumi w porównaniu z ameliniowym MTB (choć on ma inna geometrię). Trochę wiotki wydaje się widelec - w sensie czuć coś w stylu luzu na sterach, a hamowanie przodem potrafi go wygiąć ponad centymetr. Ale generalnie do celów turystycznych jest ok. Lakier jest tragiczny, i śruby szybko rdzewieją, ale to standard... W każdym razie mając porównanie z Ogrem, BigBro jest taki bardziej dostojny i mniej opancerzony - w sam raz na lekki teren.

@Prz wywlekłem rower na świeże powietrze by mu zmierzyć prześwity: Generalnie najwęższy mi się wydaje dolny, tylny trójkąt - tam gdzie jest spłaszczenie stali, miast rurki.

Od początku jeżdżę w Big Bro na oponkach 1.6", ale dziś postaram się nie zapomnieć zmierzyć prześwitów - jakiś konkretny wymiar Cię @Prz interesuje? W sensie tych błotników? Ja i Roch mamy wersję 2018 - pewnie się coś mogło pozmieniać względem 2020, na pewno dropouty i taperowany widelec, a czy prześwity to nie mam pojęcia.

Tak sobie przejrzałem ofertę shimano, i chyba zdecyduję się na 105 RD-R7000 - ma Shadow'a, więc łańuch będzie mniej telepał po wybojach, i zdaje się nawet gabarytowo przyjmie większe koronki na kasecie? Tak przyszłościowo myśląc, gdybym kiedyś zechciał wcisnąć np. 11-36T. Dzięki za pomoc

Hmm... no to może zapytam w ten sposób - 105 RD-5701 ze średnim wózkiem GS da radę?

O, dzięki za info, takiej niekomaptybilności bym się nawet nie spodziewał Czyli jednym słowem upgrade po kawałku okazuje się niemożliwy... słabo trochę.

Stawiam na poprzedniego właściciela - kupiłem rower ze zdecentrowanym tylnym kołem i złamaną szprychą (a miał być sprawny wedle ogłoszenia), wnioskuję, że było w coś przywalone, a sam hak prostowany, bo pęknięty nie był tuż po odbiorze. W każdym razie mnie padł na prostej i w przeciągu obrotu koła wyrwał przerzutkę i zaklinował łańcuch ;P I co radzicie, dalej Tiagra, czy 105? Różnica 30 złociszy, a średnio się znam na grupach szosowych - to będzie jak Alivio do Deore?

To na pewno z Krampusa? Nie wida otworów montażowych... Na ile jest przycięta sterówka?

No to można by rzec, iż rozdziewiczyłem napęd u siebie ;P Dobrze, iż stało się to po całodziennej wycieczce, dosłownie 20 metrów od domu, na szutrze. Zagadka wizualna z rodzaju "Znajdź wózek" Teraz istotne pytania: Gdzie dorwę taki hak, oraz czy kupować od razu przerzutkę 105, bo cena podobna? Wózek ogarnie kasetę 32T? (opisy mówią, że niby powinna) Tak się oto hak prezentuje, gdybyście go sami nie oglądali w swoich maszynach: @Edit - już odnalazłem, trza szukac po niemieckiemu, więc "Schaltauge" ;P Całe 14 Ojro

@mameluch Opony jak się okazało poprzedni właściciel chciał czymś dziwnym uszczelnic, co niemalże je przykleiło do obręczy - wyrwałem naprawdę z użyciem sporej siły, i wyczyściłem wnętrze z jakichś spękanych fragmentów dziwnej substancji - i nie było to raczej zaschnięte mleko ;P Teraz jeżdzę na tanich trekkingowych oponkach kendy dla lepszego toczenia i nieprzebijalności. Co do przebiegów to zrobiłem ponad tysiaka i działa dobrze w śniegu, tyle mogę rzec

Wybacz zwłokę - Niby jest wentyl normalny, nie na mleko, ale w żaden sposób nie potrafię zdjąć tych opon - nawet łyżki mi nie wchodzą między jej rant, a obręcz ;|

Witam posiadaczy grafix'a ;) Muszę zadać dość banalne, jednak nie dające mi spokoju pytanie - u Was też standardowo zapakowali szytki? Zwykłem całe życie wozić ze sobą zapasową dętkę, ale w takim przypadku na wiele to mi się ona nie przyda... A i chyba możliwości odklejenia tych Schwalbe'ów na trasie nie ma? Jak to ogarnąć? (tylko się nie śmiać ze starego dziada, któremu tubeless obcy)

Ehh... odświeżam wątek, gdyż jestem zbyt ułomny by coś zakupić w naszym PRL'u... W jednym sklepie moje zamówienie na BB7 wisi i czeka już od 3 tygodni (sprzedawca wciąż wciska mi kit przez telefon, że niby nie może skontaktować się z dostawcą), a w pozostałych sklepach podczas rozmów telefonicznych nikt nie jest w stanie stwierdzić kiedy produkt będzie na stanie.... Mógłby ktoś doradzić, gdzie można zakupić Avidy w sensownej cenie? (widziałem dostępne od ręki za 460pln z tarczami 160, ale czy to się jeszcze opłaca?) Ewentualnie... wiem, że to pewnie zimą mi strzeli, ale na bezrybiu i rak ryba - http://allegro.pl/magura-mt5-hamulec-hydrauliczny-przod-4-tloczki-i6967037289.html czy taki hebel dałby radę?

Ok, dzięki wszystkim za podpowiedzi Spróbuję ogarnąć te Avid'y, jeszcze nigdy mechaników nie montowałem ;P One mają w standardzie metaliczne klocki? Rozumiem, że nie mają jakichś specjalnych wymogów co do klamki, skoro zadziałają te od V-brake?

Hmm... Tak gwoli upewnienia się; do mechaników musiałbym kupić jakąś konkretną linkę i manetkę? I jak się taki BB7 sprawuje w wilgoci? Szybko złapie rdzę użytkowany zimą na śniegu, czy porównywalnie do hudraulika?

Główny problem w moim przypadku to brak przedniego hamulca ;P W sensie coś tam jest, ale po kilku wizytach w serwisie, kilku wytryskach oleju na manetce nie robi nic oprócz dociążania kierownicy... BTW. Hamując przodem nie zrobię frontflip'a?

Witam, Planuję kupić coś na kształt hamulca przedniego - rower użytkowany głównie na śląskich\jurajskich asfaltach i leśnych duktach cały rok. Aktualnie mam na tył założone SLX'y m7000 bodajże i działają tak sobie... awarii jeszcze nie złapały, ale pierwsza zima dopiero przed nimi ;P Przechodząc do sedna - muszę założyć coś na przód, gdyż czasami na samym tylnim hamulcu nie wyrabiam i podczas gwałtownego nacisku zaczynam driftować. Mogę zanabyć znów te same SLX'y (cenowo chciałbym się zmieścić poniżej 400 złociszy), ale chodzi mi też po głowie Magura MT4 - opinie ludzi są pozytywne. Zależy mi głównie na bezawaryjności i w miarę możliwości na 'bezobsługowości' od +40°C do -30°C ;P Może coś pokroju Zee byłoby trwałe? Albo mechaniczne? PS. Mam tarczę od tektro, praktycznie nową i nie chce mi się jej jeszcze zmieniać bez poważnej przyczyny. Z góry dzięki za porady