Skocz do zawartości

TaZla

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez TaZla

  1. Cześć. Przymierzam się do kupna swojego pierwszego roweru full suspension. Maksymalna kwota jaką chcę wydać to 10000zł. Aktualnie jeżdżę na sztywniaku Giancie Talonie 1 z 2017 i po kilku latach użytkowania zaczyna mi brakować "tego czegoś". Lubię trochę ostrzejszą jazdę. Hopki, bandy, dropy, strome zjazdy czy podjazdy, szybka jazda po singlach to coś co uwielbiam ,ale zaznaczę że dopiero wchodzę w ten świat enduro i jak na razie stawiam małe kroki w doskonaleniu swojej techniki jazdy. Wolę małe hopki, czasami jeszcze moje zjazdy są na hamulcu itp. Lubię też zjeżdżać rowerem po schodach. Właśnie do tego typu jazdy będę chciała zakupić rower. Chciałabym też pojechać z nim do bike parku np. w Czarnej górze albo Bielsku białej i tam pobawić się na tych łatwiejszych trasach. Bardzo spodobał mi się Canyon Spectral 125 Al 5 i jego cena też mnie bardzo zadowala bo rowerek kosztuje aktualnie 8299zł. Podoba mi się też droższa wersja czyli Al 6 ,ale nie ma aktualnie mojego rozmiaru. Co sądzicie o tych rowerach? Czy nadadzą się na pierwszego fulla dla osoby która powoli wchodzi w świat enduro?
  2. Witam. Od jakiegoś czasu mam problem ze swoim rowerem Giant Talon 1. Podczas pedałowania rower po prostu trzeszczy. Jest to bardzo głośny dźwięk. Taki metaliczny trzask. Przeważnie występuje tak po pół obrotu jak już pedał jest na dole i często są to dwa pojedyńcze trzaski. Na początku występował on jak dusiłam mocno na pedały, po kilkunastu kilometrach ten dźwięk występuje już cały czas nawet jak jadę wolno. Pedałując na stojąco również są trzaski. Dźwięk ewidentnie słychać z okolic korby. Druga osoba która jechała koło mnie również potwierdziła że słychać te trzaski właśnie z tych okolic. Oprócz tego czuję delikatne drgania w stopie jak duszę na pedał i jest ten trzask. Oddałam rower na serwis i wymienili mi tam suport (mój rower posiada Hollowtech II). O dziwo było dobrze, cichutko. Przejechałam 5 km i znowu rower zaczął trzeszczeć. Pierw były pojedyńcze ciche stuki co jakiś czas i później coraz częstsze i głośniejsze. To mnie właśnie zastanawia. Chyba że mnie w bambuko zrobili i tylko tam przesmarowali i tyle... W sumie nigdy nie miałam problemu z tym serwisem, zawsze wszystko robione na tip top... Wymieniłam pedały na 3 różne rodzaje. Z innego roweru, na nowe i na stare które kiedyś miałam w moim rowerze. Bez zmian. Przesmarowałam sztycę, zacisk, mocowanie siodełka, wszystko dobrze dokręciłam i nadal nic. Włożyłam sztycę od mojego innego Gianta. To samo. Czyli uważam że to na pewno nie sztyca (pisze o tym bo 2 lata miałam taki przypadek i właśnie trzeszczała mi sztyca, przestała po nasmarowaniu. Tu niestety to nie to). Zdjęłam tylne koło, dokręcałam mocniej, słabiej... bez zmian. Możecie coś doradzić? Miał ktoś z was podobny problem? Normalnie zero przyjemności z jazdy przez te dźwięki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...