boarder

jesieni cd...

a jak ktoś jeździ rekreacyjnie i w sezonie potrzebuje 3, 4, 5 czy więcej łańcuchów..? do tego kaseta lub dwie... i nagle robi się kwota x...

z drugiej strony porównanie łańcucha do gąsienicy czołgowej czy innego pojazdu..? sam stwierdziłeś, że łańcuchy (podobnie jak większość innych rzeczy - różnych, nie tylko rowerowych) w aspekcie jakości wykonania, coraz bardziej są, pisząc delikatnie - liche... więc ludzie starają się wydłużać interwały wymiany części napędu... czy skutecznie, czy nie, to inny temat...

tak jak pisze tobo... z moich doświadczeń z tymi hamulcami w 29'erze: tył całkiem przyzwoicie, natomiast przód pomimo osi 15 jest lekko wiotki i w trakcie jazdy (przy wchodzeniu w skręty) potrafi zadźwięczeć jak organy hammonda... zacisk ustawiany trylion razy - żeby nie było... chyba już się do tego przyzwyczaiłem... 

natomiast prześwit jak prześwit... przy sztywnych osiach nie ma jakiegoś mega problemu z ustawianiem zacisków...

ukryty smok

ładniutki...

robione suszarką do skarpet... wiadomo...

koleżanko, krótko:
- canyona niestety raczej nie przymierzysz, chyba, że się wybierzesz do koblenz. kanałem dystrybucji tej marki jest internet i przymiarka jest ograniczona do znajomych/krewnych królika/przypadkowo napotkanych ludzi jeśli się zgodzą. natomiast można zamówiony rower złożyć, przymierzyć i odesłać na koszt canyona, co jest jakimś rozwiązaniem.

- scott/giant - tutaj kierowałbym się komfortem pozycji (dobraniem geometrii) bo szczegóły różniące te dwa rowery będą raczej nie wielkie i pewnie przez ciebie niezauważalne. można napisać, że jeden ma troszkę lepsze hamulce, a drugi amortyzator czy inny detal. moim zdaniem dla ciebie nie będzie to miało fundamentalnego znaczenia.

konkluzja - wybierz ten, który ci się najbardziej podoba i jest dla ciebie wygodny... i idź pojeździć

pzdr