Witam wszystkich,
jest to mój pierwszy post na forum, zazwyczaj więcej czasu spędzam na zagłębienie się w interesujący mnie temat ale tym razem jestem pod presją czasu (jeszcze nie wysłali roweru bo weekend jest więc może uda mi się coś zmienić w zamówniu).
Zamówiłem dziś Canyon Yellowstone AL 3.9 na stronie producenta (impuls, rano nawet o kupnie roweru nie myślałem:). Wszystko pięknie i kolorowo tylko... zacząłem czytać.
I jak to w większości przypadków bywa okazało się, że można kupić lepiej, dopłacając oczywiście. Zanim zadam właściwe pytanie chciałbym dodać, że na rowerze będę jeździł do pracy i kilka razy w tyg wybiorę się ze znajomymi do lasu, ale bez jakiś ogromnych szaleństw. Do tej pory miałem Univega Alpina i jakoś się jeździło (nigdy nie miałem roweru z amorem, więc każdy "zrobi różnicę".
Reasumując, czy warto żebym dokładał do Yellowstone 4.9 czy nawet do Grand Canyon 5.9 jeśli jestem laikiem w temacie rowerów i raczej w pełni nie wykorzystam "mocy" żadnego z nich?
Oczywiście zawsze istnieje możliwość, że złapię bakcyla i wtedy będę żałował że nie dołożyłem ale... tak na zdrowy rozsądek - różnica jest znacząco warta swojej ceny?
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam !