Powiem tak, za Treka się płaci dosyć dużo. Dla mnie jedynie fajny z wyglądu jest. Napęd taki jak w Treku znajdziesz w rowerze za 2 tysiące.
Lepszą propozycją jest już Ghost:
http://katalog.bikeworld.pl/2014/web/produkt/rowery/trekking_cross/ghost/31097/cross_5100
A najlepszą póki co to Romet Orkan 5.0
http://allegro.pl/rower-romet-orkan-5-0-hydraulika-xt-mega-cena-i6102204553.html
Dużo ludzi przeraża, a nawet wstydliwy jest napis ROMET, ale... ! Masz z przodu przerzutkę Doere, z tyłu XT ! ( Trek i Ghost mają grupę, a nawet dwie słabsze ), masz amortyzator powietrzny ( warty 1000pln), gdzie w Treku masz np zwykłego NEXa za 200zł. Ponadto w Romecie jest chwalone przez użytkowników siodełko o wartości 150-200zł. Jedyny minus tego Orkana w opinii małego odsetka posiadaczy to niby hamulce. Tutaj się nie wypowiem bo nie mam tego roweru, ale zawszę możesz kupić nowe Shimano i wymienić a Promaxy sprzedać. Biorąc pod uwagę że bedziesz wymieniał hamulce to i tak spokojnie zmieścisz się w 3000pln i jeszcze sprzedasz Promaxy.
Inna, ale również ogólnie gorsza propozycja to Giant Roam:
http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/roam.1.disc/24505/89299/#specifications
Pierwsze co się rzuca w oczy to, tani amortyzator ( za 200zł), lecz na plus mimo wszystko kompletne Deore. Ja jednak bym wolał kupić Orkana 5.0 i w najgorszym wypadku zmienić hamulce na jakieś lepsze Shimano, bo w Orkanie mam o niebo lepszy amortyzator, który daje dużą różnice w jeździe ( na plus oczywiście ) niż w wymienionej konkurencji.
Zaraz posypią się opinie, że ROmet to pewnie słaba rama itd. Powiem tak: na ramę i tak masz gwarancję i tak, więc jak coś się stanie to reklamujesz itd, poza tym rower Crossowy nie nadaje się do trudnego terenu. Jeżdżąc po asfalcie, lekkim terenie, nie powinno nic się stać z ramą, a wadę fabryczną ramy to można mieć i w rowerze za 10 tysięcy PLN. Mój werdykt: w tej półce cenowej Orkan jest BEZKONKURENCYJNY !