Skocz do zawartości

maciekab1

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    14
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Maciek
  • Skąd
    Warszawa

Osiągnięcia użytkownika maciekab1

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. Ok, jestem już po jeździe próbnej. Wiem, że to nie wątek od pisania na temat swoich własnych rowerów, ale to bądź co bądź porada konsumencka, więc moje spostrzeżenia po pierwszych 20 kilometrach są takie: 1) jest zimno Myślałem, że jak daję sobie radę z bieganiem w taką pogodę, to i rower nie sprawi mi trudności, ale okazuje się, że to tak nie działa 2) przednia przerzutka (Shimano M370 48) rzeczywiście jest gorsza od przedniej. Wchodzi zdecydowanie wolniej i czasami łańcuch "charczy" przy zmianie biegu. Natomiast tylna przerzutka (Altus 9) sprawuje się bez najmniejszych zastrzeżeń 3) regulowany mostek jest ok. Póki co nie zaobserwowałem żadnych niepokojących dźwięków (ktoś pisał powyżej, że będzie trzeszczał), mam cichą nadzieję na to, że tak już zostanie, bo komfort jazdy zdecydowanie wyższy jak się nie garbię. 4) regulowany amortyzator przedni - jak dla mnie to chyba skórka za wyprawkę, nie sądzę, bym tego potrzebował. Póki co jeździłem wyłącznie po mieście i przez cały czas z odblokowanym amortyzatorem. Jak na chwilę zablokowałem to czułem każdy krawężnik i wertep. Nie sądzę, żebym w przyszłości z tego korzystał, pewnie będzie cały czas odblokowany. 5) amortyzowana sztyca - tutaj przyznaję, że nie zauważam różnicy pomiędzy rowerami bez takowej, na których jeździłem dotychczas, a tą. 6) fabryczne siodełko Meridy - chyba niestety do wymiany. No chyba że mój tyłek się przyzwyczai 7) hamulce hydrauliczne - kiedyś miałem mechaniczne i zauważam różnicę, ale myślę, że idzie się przyzwyczaić Podsumowując - na tę chwilę, o ile mogę coś powiedzieć po 20 km jazdy, jestem z roweru bardzo zadowolony, dlatego też z tego miejsca chcę Wam wszystkim bardzo serdecznie podziękować za pomoc w wyborze. Myślę, że tak naprawdę będę mógł powiedzieć o nim coś więcej jak zrobi się ciepło i jak będę mógł przetestować go w różnych warunkach, nie tylko na asfalcie. I przekonałem się o jednej rzeczy - nie ma tak naprawdę co się nastawiać na jakikolwiek rower widząc go w internecie, bo wygląd o niczym nie świadczy. Trzeba wsiąść i wypróbować. Gdyby wziął tego Cliff'a 70 albo 90 to pewnie teraz plułbym sobie w brodę.
  2. Szybki raport - kupiłem Meridę Crossway 40-D z katalogu na 2015 rok. Cena katalogowa: 2399 zł, mnie się udało za 1800 zł Pojeździłem przez chwilę na tym Kelly's Cliff 70, na którego się tak napaliłem, ale po prostu mi się nie podobało. Sprzedawca namówił mnie na tę 40-D. Zaraz wybieram się na pierwszą przejażdżkę, napiszę potem jak wrażenia Dobra decyzja?
  3. @RafalxM dzięki za polecenie sklepu! Byłem tam dzisiaj i rzeczywiście wybór rowerów ogólnie spory, obsługa bardzo sympatyczna, bez problemu pozwolono mi na wypróbowanie rowerów Sprawdzałem dwa: Meridę Crossway 20-V (kosztowała 1569 zł) i Wheeler'a Cross 6.1 (1690 zł). Nie ukrywam, że ten drugi jednak bardziej przypadł mi do gustu - po prostu siedziało mi się na nim wygodniej. Nie żeby na Meridzie było jakoś skrajnie źle, wręcz przeciwnie, ale jednak Wheeler wydał mi się wygodniejszy. Zmartwiło mnie tylko to, że podobnie jak w przypadku omawianego tu Sabotage, Wheeler też nie jest w Polsce zbyt popularny - taka sama sytuacja, niemiecki producent, praktycznie brak informacji o produkcie w internecie. I co ciekawe - w internecie są one dużo tańsze niż w sklepie stacjonarnym. Meridę można mieć już za 1200 zł, Wheeler 1400. Stwierdziłem więc, że może poszukam czegoś z wyższych przedziałów cenowych. Chciałbym rower porządny. Polecicie coś, co kształtem przypominało będzie wspomnianego Wheeler'a, ale będzie nieco lepsze jakościowo?
  4. Nad amortyzowaną sztycą nawet się nie zastanawiałem. Jak wspomniałem - rower przeznaczony będzie w głównej mierze do jazdy po mieście, więc nie sądzę, by była mi niezbędna Panowie - to jeszcze inna kwestia, pytanie do osób z Warszawy. Jakie sklepy rowerowe stacjonarne w Warszawie polecacie? Najlepiej duże, żeby było jak najwięcej asortymentu, i żebym mógł sobie pojechać jeszcze w tym tygodniu. Chcę kupić rower na wiosnę, a nie chcę czekać aż Go Sporty i Inter Sporty zmienią asortyment z zimowego na wiosenny. Teraz roweru tam nie uświadczysz ani jednego. Słyszałem o Air Bike. Czy ktoś się orientuje czy są warci polecenia? Chciałbym, żeby obsługa była pomocna
  5. Co do ewentualnego zwrotu roweru zakupionego przez sieć to jasne, nie ma z tym już problemów, jednak nie ukrywajmy - proces dopasowywania do siebie roweru zakupionego w internecie (ewentualne kolejne zwroty itd.) byłby zbyt kosztowny i przede wszystkim czasochłonny. Dlatego tak jak napisałem wcześniej - o rozważenia jest wybór roweru na podstawie przymiarki w sklepie i ewentualnie potem zamówienie dokładnie tego samego modelu w internecie. Co nie zmienia faktu, że sklepy mają swoje własne serwisy itd., domyślam się, że dobrze jest mieć "swój" serwis. Więc to wszystko jest jeszcze do przemyślenia. Co do mostka to też jednak muszę się jeszcze zastanowić, bo widzę, że te, które wydają się porządniejsze są drogie - dla mnie 300 zł za mostek to sporo, ale jak miałbym już kupować, to wolałbym, żeby mi nic nie trzeszczało :-)
  6. Dziękuję za wszelkie podpowiedzi, wszystkie są dla mnie ogromnie wartościowe i pomocne Oczywiście od samego początku nie miałem zamiaru kupować roweru z internetu bez uprzedniego przymierzenia go i dokładnego obejrzenia w sklepie stacjonarnym. Ewentualni rozważam tylko przymiarkę w sklepie stacjonarnym i gdyby nie udało się wynegocjować ceny ze sprzedawcą, a dużo niższa byłaby w internecie, dopiero wtedy zakup. Woojj - co do tego mostka to chciałem najpierw jeszcze zobaczyć jak rower będzie funkcjonował bez i czy wygodnie się będzie siedziało. Regulowany mostek to w przypadku, gdyby moja pozycja na rowerze była niekomfortowa.
  7. Panowie, jeśli chodzi o długość nóg to zmierzyłem w oparciu o te wskazówki: http://www.bikecenter.pl/i3,dobor-rozmiaru-roweru.html. Wyszło 90-91 cm. Co do Sabotage - podoba mi się w nim zwłaszcza to, że ma z przodu i z tyłu tarczówki. Parę lat temu, jak jeszcze byłem dzieckiem i miałem"porządniejszy" (jak na tamten czas) rower Krossa to miał tarczówki z tyłu i pamiętam, że dobrze mi się sprawowały, nieporównywalnie lepiej od rowerów kolegów z hamulcami typu V-Brake. Jeśli chodzi o manetki to po lekturze tekstu na ich temat dostępnego na tym forum muszę stwierdzić, że chyba wolałbym manetki typu gripshift, nie rapidfire. Parę razy miałem okazję przejechać się na rowerze wyposażonym w rapidfire i, o ile nie było to jakoś szczególnie niekomfortowe, myślę, że po prostu preferowałbym gripshift. I fajnie, że Sabotage właśnie takie ma. Natomiast oczywiście ocenę ich jakości pozostawiam Wam, dlatego też dziękuję za Wasze opinie wyrażone w tym względzie. Jedna rzecz, która mnie zastanawia odnośnie tego Sabotage - to nie jest rower popularny. Jak wpisuje się jego nazwę w Google to wyświetlają się głównie linki do archiwów Allegro. Z czego to wynika? No i ostatnia rzecz - na stronie, którą podałeś rodszyld69, nie ma żadnych danych odnośnie mostka. Jak wspomniałem w poście wyżej chciałbym, by moja pozycja na rowerze była bardziej wyprostowana, nie chcę narażać się na ból kręgosłupa. Dlatego też nie jest to warunek konieczny, ale fajnie, gdyby rower miał regulowany mostek. Ile może kosztować wymiana mostka na regulowany tak mniej więcej? Romet jest ok. Nie podoba mi się co prawda jakoś szczególnie jego wygląd, ale ma też tę przewagę, że jest produktem polskim :-) Ponawiam pytanie - co sądzicie o produktach innych firm, np. Kross czy Kelly's? Podobają mi się np. te: http://rower-sport.pl/pl/p/KELLYS-CLIFF-60-TURQUOISE-2014/1794#prettyPhoto http://rower-sport.pl/pl/p/KELLYS-CLIFF-60-LIME-ACCENT-2014/1795 http://rower-sport.pl/pl/p/KELLYS-AXIS-2013/1472 (regulowany mostek!) Pozdrawiam
  8. Co to znaczy? Dlaczego źle o nich świadczy? Jakie powinny w takim razie być?
  9. Panowie/Panie, jeśli podobne pytanie znajduje się już gdzieś na forum, to przepraszam, ale czytam i czytam i nadal nic mi z tego się nie klaruje. Bardzo często linki w starszej części wątku są już nieaktywne, więc mam mętlik w głowie. Proszę, nie odsyłajcie mnie do innych tematów na forum, nic mi to niestety nie da. Bardzo proszę o pomoc w wyborze roweru - jestem 22-letnim studentem, chciałbym zakupić jakiś rower, który służył mi będzie jako alternatywna forma codziennej komunikacji do dojazdów na uczelnię i do pracy, do pojeżdżenia ot tak po mieście (głównie asfalt), raz na jakiś czas również wyjazd do lasu albo do parku. Myślę że stosunek wynosiłby w praktyce zapewne ok. 90/10 (z przewagą jazdy po asfalcie niestety). Co prawda od wielu lat nie jeździłem już na rowerze dla rozrywki (nie licząc Veturilo), ale myślę, że byłby to sport/forma rekreacji, jakkolwiek tego nie nazwać, dla mnie - biegam już i pływam, sporty indywidualne bardzo mnie kręcą. Więc z jednej strony chciałbym rower dobrze sprawdzający się jako pojazd służący do przemieszczenia się z punktu A do punktu B, ale też żeby można było sobie nim trochę swobodnie "pohasać" :-) Myślę, że dziennie będę nim pokonywał minimum 20-25 km. Z tego, co udało mi się wyczytać, rowerem odpowiednim dla mnie byłby prawdopodobnie cross z ramą 19-20 cali (mam 185 cm wzrostu) i kołem 28-29. Dobrze piszę? Kwota jaką dysponuję to maksymalnie 1700 zł na pełen rower. Ewentualne akcesoria typu licznik, bidon itd. też chciałbym dokupić, ale dopiero w późniejszym czasie :-) Chciałbym, żeby był to rower porządny - na pewno nie na jeden sezon, raczej co najmniej na pięć (o ile za taką kwotę można taki rower zakupić). Moglibyście jakoś mi doradzić? Czym się kierować przy wyborze? Czy bawić się w zakupy przez internet? Prawdę mówiąc najpierw chciałbym wypróbować taki rower w sklepie, na szczęście obecnie mieszkam w Warszawie, więc podejrzewam, że wybór będzie całkiem spory. Na koniec napiszę może jakie rowery mi się podobają pod względem designu (ma to dla mnie duże znaczenie, zaznaczam) - Kelly's i Kross. O tej pierwszej marce słyszałem, że płaci się za napis na ramie. Czy to prawda? Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam, Maciek EDIT: Ach, zapomniałem - muszę dodać jeszcze, że zależy mi na tym, by pozycja ciała na tym rowerze była bardziej wyprostowana niż "leżąca". Kolejną ważną sprawą jest też jakoś samego wykonania roweru - chciałbym używać go jak najczęściej, w miarę możliwości przez cały rok. Odpada więc rower, który pokryje się rdzą, gdy trochę popada. Chociaż podejrzewam, że w przypadku rowerów z półki cenowej, o której napisałem w poście powyżej nie muszę się o to martwić?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...