Weekend za nami, wróciłem na uczelnię, odbieram paczuszkę, wszystko super, wielkie zadowolenie, tylko...
przysłali 2 adaptery w konfiguracji na tył (patrz zdjęcie):
https://picasaweb.google.com/lh/photo/SayQrjkvcB1YvqTrWNZ2QZaLSMsdgVuPH5Dtmo5iZis?feat=directlink
Zaznaczone są: Rear, 160mm, P/S, a kurna jedna powinna być Front, 180mm, P/S.
Po założeniu na przymiarkę na przód, tarcza minimalnie ociera (nie na boki, a na "wysokości"). Krótko mówiąc minimalnie za mały adapter, rzędu >1mm, ponieważ tarcza się kręci, przy czym tak jak mówię - ociera.
Kupowałem z wymienionej oferty w pierwszym poście. I teraz powiedzcie mi proszę - powinienem był im jak dzieciom napisać, że potrzebuję 180 na przód i 160 na tył (w końcu dzisiaj wszyscy montują po 2 tarcze na tył ), czy zbytnio panikuję i wystarczy jakaś podkładka pod zacisk na ten adapter?
Z jednej strony nie po to kupowałem zaciski XT, tarcze XT Ice Tech, żeby teraz tak kombinować, bo z jednej strony lubię porządnie wykonane i dopracowane, ale gdyby nie wpływało to negatywnie na użytkowanie byłbym gotów na jakieś pośrednie rozwiązania, ale raczej nie tymczasowe.
Jeszcze jedna kwestia - śrubeczki są z podkładkami, których nie ma szans zdjąć (mają jakby mniejszą średnicę otworu od gwintu) ale jednocześnie w zestawie są "kapiszony", te rozpychane, plastikowe podkładki pod śrubki. Instrukcja jak byk mówi, aby je zastosować, ale bez ściągnięcia podkładek nie ma o tym mowy. Natomiast u większości ludzi ich nie widzę (wręcz u mało kogo widzę), a właśnie te podkładki są zostawiane.
Z góry dzięki za odpowiedź.