Skocz do zawartości

chudeusz09

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 471
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez chudeusz09

  1. O jakim syfie piszesz? Po przejechaniu asfaltem 100km? Bez jaj, inni smarowali squirtem bez dokładnego czyszczenia napędu i jedynym efektem ubocznym był brudny napęd a nie jego głośność.
  2. Dzisiaj nie nakładałem dodatkowej warstwy przed jazdą i było to samo. Pozostaje obwiniać zużyty napęd...
  3. Dzisiaj kolejne 110km ze squirtem i niestety z przykrością stwierdzam, że poziom hałasu jest jak dla mnie nieakceptowalny. Wracam chyba do brudasa rohlofa bo przynajmniej wycisza napęd i wystarcza na długo. Może to kwestia zużytego już mocno napędu? Nie wiem. Jak zmienię napęd na nowy to wrócę na próbę do squirta.
  4. Nałożyłem dzisiaj wieczorem zaraz po powrocie. Rower postoi co najmniej do jutrzejszego południa czyli powinno wystarczyć. Dam znać czy będzie poprawa.
  5. Może ta ostatnia warstwa którą nałożyłem przed jazdą "rozpuściła" trochę to co ładnie wyschło w rolkach? Jeszcze podczas stosowania rohlofa zauważyłem, że napęd im bardziej się zużywa, tym częściej musiał być smarowany żeby w miarę cicho pracował.
  6. Wczoraj nasmarowałem łańcuch dwa razy. Dzisiaj jakieś pół godziny przed jazdą nałożyłem jeszcze jedną cieniutką warstwę. Może tu był błąd? Nie wiem. Inna sprawa to to, że napęd ma już ponad 5kkm. Czy to może mieć wpływ na głośność napędu?
  7. Pierwsza jazda po smarowaniu squirtem. Pierwsze wrażenie - napęd bezszelestny, ale tylko przez pierwszych kilka kilometrów. Po 20km słychać już było napęd i z każdym kilometrem było coraz głośniej. Po 60-70km napęd pracował jakby w ogóle nie było smarowania. W sensie nie piszczał łańcuch ale praca była głośna. Dobiłem jakoś do setki chociaż dźwięki były już mocno irytujące. Jeżdżę ostatnio często trasy +100km i jeśli tak ma to wyglądać, że co max 50km mam smarować łańcuch to podziękował. Myślałem, że choć na 150km wystarczy. Przetarłem teraz wszystko szmatką i nasmarowałem łańcuch raz jeszcze. Jutro zobaczę czy może coś się zmieni i da się na tym dłużej polatać. Póki co jestem nieco rozczarowany...
  8. Podziękował za info! Zamawiałem chyba w piatek albo sobotę.
  9. W temacie tego squirt'a. Wczoraj po rozłożeniu na czynniki pierwsze wypucowałem cały napęd. Niestety olej nie dojechał choć zamawiałem w tamtym tygodniu. Ile muszę odczekać po zaaplikowaniu tego oleju żeby nadawał się do jazdy? Tak samo jak z innymi, czyli najlepiej zostawić na noc? Pytam bo na głodzie już jestem a jeździć nie ma czym .
  10. Rohloff byłby całkiem niezły gdyby tylko nie przyciągał tak całego syfu z okolicy. Cichy, wydajny, ale napęd się syfi okrutnie. Poczytałem trochę o squircie i zamówiłem buteleczkę. Zobaczymy co to warte.
  11. O moczeniu łańcucha w rozgrzanym smarze słyszałem ale może ktoś z Was próbował wazeliny technicznej? Kiedyś używałem tego jako oddzielacza do matryc przed zalaniem silikonem. Żeby był bardziej lejny rozcieńczany był terpentyną ale do łańcucha chyba nie byłaby ona potrzebna. Tym bardziej, że jest to toksyczny środek i chyba zakazano jego sprzedaży w całej unii. Wazelina techniczna jest dosyć gęsta i jakby wpłynęła gdzie trzeba może wystarczyłaby na dłużej. Pytanie, czy na tyle długo, żeby to było warte zachodu?
  12. Gdzieś tą kozę już widziałem .
  13. Zmierz obwód koła w milimetrach i wprowadź wynik do licznika. Ot cały magiczny kod . Opcji szukaj Ci się nie chciało sprawdzić, wyniku obliczeń kolegi bbc też nie .
  14. Ten SLX niestety jest dosyć wymagający. Bardzo dużo daje regulacja śrubki B. Przerzutka generalnie dosyć wrażliwa na brud, kiepskie kable, krzywy hak itp. Hak nawet jak nowy może być krzywy. Fajny manual jak zrobić prosty i tani przyrząd do prostowania: http://www.forumrowerowe.org/topic/171669-diy-przyrzad-do-prostowania-haka-przerzutki-za-3zl/ I szybka instrukcja regulacji: http://www.forumrowerowe.org/topic/123555-przerzutka-slx-tyl-rd-m662-sposob-regulacji/ Sory za OT, ale widzę że problem spory .
  15. Rozumiem, szkoda skradzionego roweru bo to strata.... Ale takie "życzenia" to chyba lekka przesada :/...
  16. Nowość, nie nowość... Jakie to ma znaczenie? Ja tego nie znałem i wiele osób pewnie też nie a w przyszłości może się przydać. Dawać więcej takich "patentów" .
  17. Przy takim wietrze jak dziś to można chyba tylko pomarzyć o jeździe. Boczny podmuch zmiecie rower razem z zawartością . Ja dziś na crossie ledwo dawałem radę mimo że zestaw ważył ponad 100kg .
  18. Grzechu124, mam ten rower od lipca zeszłego roku. Uważam, że przyzwoity chociaż w tej cenie miałem zamiast klamkomanetek manetki deore i klamki jakieś alu. Fakt faktem po ~2,5kkm wymieniłem już w nim niemal wszystko ale jeżdżę sporo i planuję jeszcze więcej, stąd zmiany . Słabe punkty to kiepskie hamulce (alhonga) i opony. Po 2,5kkm tylna była już sporo zużyta ale miała też co dźwigać (ponad 100kg łącznie z rowerem).
  19. Spec piękny. Z ciekawości, ile takie cudeńko kosztuje jeśli wolno zapytać?
  20. Szczerze, to wymieniłem już koła, opony, korbę, kasetę, łańcuch, siodełko, hamulce.... . Ale zaznaczam, że nie dlatego że coś się złego z tymi częściami działo. Zrobiłem na oryginalnym zestawie grubo ponad 2kkm i spokojnie jeszcze by posłużyły te części.
  21. Nie jestem na 100% pewny ale rowery sabotage składane są chyba u nas. Kupiłem w tym roku taki rower ale w tańszej wersji na v'kach.
  22. Zakładaj śmiało. Nie tak dawno temu też kupiłem nowe v-ki tyle że 670 i przysłali mi dwa tylne. Wystarczy zamienić klocki jeśli są "kierunkowe" i możesz śmigać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...