Cześć,
Szukam roweru dla mamy (164 cm, ~65kg wagi) po 20 letniej przerwie od jazdy na rowerze. Wiadomo że rower ma być "dobry", ale bardzo ważnym kryterium jest to żeby jej się podobał. Musi więc być w kolorze pomarańczowym bądź żółtym. I tak oto zakochała się w Kross Lea 2.0 EQ https://kross.eu/pl/rowery/gorskie/mtb-woman/lea-2-0-eq-pomaranczowy-granatowy-polysk
Tylko jak czytam specyfikacje to widzę wolnobieg zamiast korby, widzę plastikowe manetki hamulcowe, grube opony górskie... Czy ten rower to jest pułapka właśnie "na wygląd", czy może dla amatora za te ~2000 będzie okej i na innych rowerach nie będzie jej się jeździło dużo lepiej, a ten przynajmniej będzie jej się faktycznie podobał?
Okolice to raczej dojazd asfaltem i potem przez las po ścieżkach (więc wiadomo czasem jakieś kamienie czy korzenie się znajda), ew. jakieś ścieżki rowerowe.
Ja sam mam Riverside 920, no ale to nie ten budżet + jej się nie podoba kolor + ważne jest żeby rurka od ramy była obniżona, żeby się wygodnie wsiadało