lukeps

 

 

Mam pytanie, czy jest możliwość w tym amortyzatorze zmienić skok na 100 czy 110 mm ?

Musisz zobaczyć jaką konstrukcję ma "wkład", który znajduje się w lewej goleni.
Albo będzie regulował się przez przeniesienie podkładek na sprężynie albo będzie miał specjalne otwory do przesunięcia sprężyny. (nie wiem jak mam to precyzyjniej obrać w słowa)
Jeśli tak nie da rady to możesz jeszcze wymienić "wkład"/"Kartridż" na ten z wersji 100/120mm.

Suntour ma najprostszą budowę jeśli chodzi o zmiany skoków, serwisiowanie itp.

Wygląda to mniej więcej tak

Jutro zrobię Wam zdjęcie przekroju całego Leftiego

Fajny temat się nawinął apropos amortyzatorów i ich sztywności - kontra LEFTY

Dlaczego lefty jest taki sztywny a inne amortyzatory nie?

To nie żadna fizyka tylko prostota.



Tak jak ten gość pokazuje na filmie, że lefty się nie wygina.
Miałem możliwość bycia w Czechach na takim sympozjum Cannondale właśnie z tym gościem z filmu (jest to główny inżynier i osoba odpowiedzialna za proces technologiczny Leftiego - BARDZO sympatyczny gość)

Żeby zrozumieć sztywność Leftiego trzeba poznać jego budowę.

Od prawej na zdjęciu klocek metalu (trochę ciężkawy) , który formowany przy użyciu specjalnego kowadła o nacisku kilkudziesięciu ton tworzy pierwszy element "koronę".
Dolna część zrobiona jest w taki sam sposób. Rezultat? Tylko dwa elementy nośne.
Drugą sprawą jest to co także charakteryzuje Cannondale - Si - System Integration. Jest to między innymi fakt montażu amortyzatora na dwóch
koronach do odpowiedniej główki ramy, przy użyciu specjlanych mechanizmów. (Apropos Si warto sobie poczytać o technologii użytej do produkcji najnowszych modeli rowerów FSi)

Dlaczego Lefty się nie skręca? Bo nie jest okrągły.
Przekrój elementu, "który wchodzi i wychodzi" przypomina kwadrat (w sumie to nawet ośmiokąt bym powiedział). Porusza się on po specjalnych łożyskach (cieniutkie paski z małymi roleczkami - na zdjęciu poniżej po prawej stronie - strasznie ciasno wchodzą w obudową i trzeba uważać aby ich nie połamać bo są mega delikatne
).
Dzięki takiemu rozwiązaniu Lefty nie ma prawa się obracać (bo po prostu nie ma jak)

Rurka, która wchodzi w drugą rurkę zawsze będzie się obracała.

A czemu amortyzatory się wyginają? Bo, żeby rurka wchodziłą w rurkę to musi mieć po czym się ślizgać. A ślizgi dają luzy.
Do tego połączenie rury sterowej z koroną? Dlaczego zrobili taperowane główki? Zwiększamy sztywność gadają! Co z tego jak dalej amor nie jest sztywny.



Wieszałem się na tym stojaku z filmiku. To był chyba FOX z najwyższej półki zamontowany. Pod moim ciężarem wyginał się bardzo mocno. Lefty ani drgnął!

Aż mnie ciarki przechodzą po plecach jak sobie pomyślę ile ludzi jeździ na Suntourach, które mają taki luz na goleniach, że non stop się wydaje, że stery niedokręcone.

Wrzuć jakieś dokładne zdjęcia

 

 

Narzekanie, że na asfalcie buja hardtailem 29er na oponach Racing Ralph 2,1 ma tyle samo sensu co wybrzydzanie, że rower szosowy kiepsko radzi sobie w lesie.

Ale doradziłeś.
Jeździłem na RR po asfalcie i na 29" i na 26" i takiego problemu nie miałem.

 

zauważyłem

Sprawdź następujące rzeczy:
- czy koło ma luz na osi?
- czy obręcz nie bije góra dół? - być może gdzieś wjechałeś w dziurę i trzeba podcentrować koło.
- czy opona równo wyszła z obręczy?
- Sprawdź też czy kaseta z tyłu jest dokręcona.

 

A hamulce ogólnie ile lat mają? Kiedy ostatni raz wymieniałeś olej i czyściłeś zaciski w środku, smarowałeś uszczelki tłoczków? Rower jest trzymany w ciepłym czy chłodnym pomieszczeniu?

A tarcze poprzednie miałeś o tej samej średnicy ?