Skocz do zawartości

vladee

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    24
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez vladee

  1. Jeżeli zastanawiasz się nad Spinnerem Aeris 300-100 to dużo lepszą inwestycją będzie XCR.

    Ma on golenie 32mm vs 30mm w Spinnerze i taperowaną sterówkę.

     

    To napisał ktoś, kto chyba nie miał do czynienia ani z jednym ani drugim amortyzatorem. Suntour XCR nie nadaje się do jazdy w trudnych warunkach. ( w ogóle zastanawiam się do czego on się nadaje) Jakikolwiek syf, błoto, deszcz, nie wspominając o śniegu dramatycznie pogarsza pracę tego amora. Jest to spowodowane beznadziejnym uszczelnieniem ww. widelca. Mój XCR po roku eksploatacji nadawał się wyłącznie na śmietnik. Poniżej tzw. "uszczelek" anoda przestała istnieć. Luzy przekraczały wszelkie granice. Przesiadłem się na Spinnera Aeris 300-100 AIR i mimo teoretycznie cieńszych goleni, amor jest sztywniejszy. Po dotarciu pracuje niezwykle płynnie, tłumienie jest wydajne i posiada regulację niemalże od zera, aż do totalnego zamulenia. Nie ma nawet co porównywać tych amortyzatorów, przede wszystkim Spinner jest powietrzny. A pewna firma z Łodzi sprzedała mi go za 500zł.

  2. Chłopie wyluzuj. Ja w budżetowym rowerze tyrałem koła na obręczach alexrims sx44, szprychach noname i piastach Formula. Tak jak napisałem - ciężkie ale sztywne. Przez 4 tys. żadnej korekty. Nie wiem czemu nawiązujesz do rowerów marketowych, bo rozmawiamy o półce 3 tys. pln. za rower. Przepraszam, ale uważam że można w tej kasie kupić rower do jazdy.
     

  3. Niektóre z odpowiedzi wydają mi się nie do końca przemyślane. Rower za 3 koła ma się rozlecieć po 5 startach??? Chyba żart. A co sie niby rozleci? Ja maratony śmigam na Konie Splice 29er. Kupiona na wyprzedaży we wrześniu zeszłego roku za - uwaga - 1599pln. Wymieniłem hamulce na Elixiry, przerzutkę tył na XT, mostek i kierę na lżejsze. Przejechałem na nim około 4 tys. km. w tym kilka maratonów. Katowany na śniegu, w błocie itd. - nienawidzę trenażerów. Geometria ideał, koła raczej ciężkie ale opony Geax Mezcal zwijane - dynamika jazdy zniewalająca. Mam już do niej nowe kółka, i parę innych gratów. Tak wiec jezeli chodzi o budżetowego 29era - jestem na tak, pod warunkiem dalszej świadomej modernizacji.


     

  4. Witam. Po kilku tygodniach śmigania twentyninerem nie chcę już innego roweru. Jest to Kona Splice po kilku zmianach (Założyłem mostek syntace 90mm - poprzedni 70mm. był zbyt frirajdowy , kierę 680mm, hample Avid Elixir, przerzutki i takie tam...W kolejce czekają korby 2 blatowe Truvativ Firex - przebudowałem z trekkinga 38t-26t). Mimo, że mój aktualny sprzęt jest cięższy od poprzedniego o prawie 2kg. jego własności terenowe są moim zdaniem nieporównywalnie lepsze od od klasycznego mtb. Jedyny minus jaki widzę to zdolność rozpędzania. Rzeczywiście żeby rozbujać tę maszynerię trzeba włożyć więcej energii, ale jak już się rozpędzimy to... Geometria Kony jest genialna - takiej radochy na rowerze nie miałem już dawno. Winkle zbieram z kontrolowanym poślizgiem obu kół w takich złożeniach o jakich nigdy nie marzyłem. Bestia jest mega zwrotna - wymaga tylko większej pracy ciałem. Stabilność i pewność jazdy również na plus. Ja to odczuwam tak jakbym poprawił technikę jazdy w terenie z dnia na dzień. Oczywiście na prostych i łatwych technicznie trasach nie jestem szybszy bo i skąd. Ale w prawdziwym terenie banan z twarzy nie znika. P.S. Uwaga do kolegi Nabiała: górna rura w rozmiarze 18 cali to całe 596mm. Dłuższy niż Cube. Uprasza się o nie krytykowanie. Pozdrower. Waldek.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...