Skocz do zawartości

TataFranka

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    67
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez TataFranka

  1. Chyba trochę ponosi Cię fantazja.
  2. Górny gwint nie trzymał już dobrze. Wstawiłem tulejkę z gwintem wewnętrzym M6. Takie rozwiązania wbrew temu co myślisz są bardziej wytrzymałe niż oryginalny gwint który jest miękki jak gówno i przy każdym odkręceniu i przykręceniu zacisku jest go coraz mniej. Dlaczego igram z losem? Jak nie wytrzyma to przecież puszczą śruby trzymające zacisk a nie rozpadnie się cały widelec podczas jazdy.
  3. Założylem tulejke typu Helicoil w górny gwint, żeby trochę go usztywnić. Pęknięcie nieznacznie się powiększyło, ale wygląda na to że zacisk się trzyma. Nie wiem tylko jak długo takie rozwiązanie posłuży. Szukałem nowych lagów u dystrybutorów Suntoura i wygląda to tak: - U polskiego dystrybura (EuroBike z Poznania) można zamówić za 449PLN, ale czas oczekiwania to około 370 dni!!! 🥺 - Suntour Europe ma na stanie we Francji lagi do XCR-32, które są kompatybilne z tymi od Epixona, ale mają ślizgi plastikowo-metalowe. Wg nich nie powoduje to większego tarcia czy zmiany w pracy amortyzatora. Nie wiem tylko jeszcze jaki byłby ich koszt, ponieważ żeby je kupić muszę załatwić najpierw żeby dystrybutor w UK (mieszkam w Anglii) je kupił, a poźniej poprosił jakiś sklep rowerowy żeby od tego dystrybutora kupił je dla mnie. Dość skomplikowane i mam obawy, że nie wyjdzie tanio. - Mogę kupić w sklepie internetowym najtańszego XCR-32 na zwykłej sprężynie za około £90 i użyć go jako dawcę dolnych goleni, a resztę wypierniczyć. - W jednym sklepie namawiają mnie z kolei na zakup nowego widelca RockShox Judy Silver za £190, twierdząc, że reanimacja Epixona nie będzie opłacalna, a RockShox jest znacznie lepszy. Podjęcie decyzji utrudnia fakt, że mój rower to Cube Analog 29er z 2012 roku i z jednej strony nie chcę przeinwestować, z drugiej zaś chciałbym żeby były w stanie używalnym. Szkoda też wywalić sprawnego Epixona z powodu głupiego uszkodzenia. Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi.
  4. Użyłem oryginalnych śrub Shimano dołączonych do adaptera. Adapter ma ok. 15mm wysokości przy górnej śrubie i 9mm przy dolnej. Zacisk blokujący obracającą się tarczę oddziałuje siła tnąca na te śruby, a wiadomo ze dłuższa śruba to dłuższa dźwignia ( w tym przypadku działają na tej samej długości gwint). Nie ma co sie rozwodzic, co sie stalo to sie nie odstanie. Widzialem, ze niektorzy sie zastanawiali tutaj nad zakladaniem tarcz 203mm i wiekszych. Uwazam, ze przy taki tarczach wystarczy jedno dobre hamowanie i po goleniach. Czy do tego amortyzatora da się dokupić dolne golenie, zeby go przywrocic do stanu uzywalnosci i sprzedac? Cala reszta jest w stanie idealnym. Wczoraj zrobilem serwis i bebechy nie mają zadnych sladow zużycia.
  5. Nic nie było wkręcane na pałę. Ten stop jest bardzo miękki i za mocne dokręcanie zerwawałoby gwinty a nie rozsadziło całe sworznie. 5 lat jeździłem z tarczą 160, wystarczyło założyć 180 i dłuższa dźwignia w postaci dłuższych śrub i adaptera zniszczyła sworznie. Może trafiłem felerny egzemplarz, a może jest to po prostu dość delikatny i kiepski produkt. Praktycznie od samego początku miał też lekki luz. Podobno wina wady fabrycznej ślizgów.
  6. Nie mam klucza dynamometrycznego. Dokręcałem z wyczuciem, do lekkiego oporu.
  7. W 2015 roku kupiłem amortyzator Epixon 29" QR9. Od tamtej pory przejechałem z nim może 2000-2500 km. Nie był szczególnie katowany, ponieważ ani nie jestem specjalnie dobrym jeźdźcem, ani nie używałem go specjalnie dużo w górach czy trudniejszym terenie, ani też nie jestem jakoś szczególnie atletyczny (ważę 83kg). Kilka tygodni wymieniałem stare zmęczone hamulce Shimano BR-446 na Deore BR-615. Ponieważ miałem problem z dostaniem nowej tarcz 160mm na CenterLock, a do kompletu z nowymi hamulcami miałem adapter Shimano do tarczy 180mm z odpowiednio dłuższymi śrubami, zdecydowałem się przejść na tarczę 180 z przodu, co wg Suntoura jest dopuszczalne w tym modelu. Od założenia tarczy 180 zrobiłem ok. 200 km, głownie po asfalcie. Jakież było moje zdziwienia jak wczoraj zabierając się za zaległy serwis widelca zauważyłem popękane mocowania zacisku. Na razie nie widać pęknieć od wewnętrznej strony gwintów, ale przypuszczam że to tylko kwestia krótkiego czasu jak podczas hamowania wyrwie śruby z mocowań. Chciałbym przestrzec tutaj osoby, który mają chęć porwać się na tarcze 203mm i więcej. Nie, tem amortyzator zdecydowanie nie nadaje się do tego. Na moim przykładzie widać, że nawet tarcza 180mm SH-RM70 ze zwykłymi żywicznymi klockami Shimano oraz zwykłym zaciskiem Deore to za dużo dla tego widelca. Przy okazji zapytam czy do tego widelca da się dostać dolne golenie, żeby wrócić do tarczy 160 czy raczej nadaje się do kubła?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...