Założylem tulejke typu Helicoil w górny gwint, żeby trochę go usztywnić. Pęknięcie nieznacznie się powiększyło, ale wygląda na to że zacisk się trzyma. Nie wiem tylko jak długo takie rozwiązanie posłuży.
Szukałem nowych lagów u dystrybutorów Suntoura i wygląda to tak:
- U polskiego dystrybura (EuroBike z Poznania) można zamówić za 449PLN, ale czas oczekiwania to około 370 dni!!! 🥺
- Suntour Europe ma na stanie we Francji lagi do XCR-32, które są kompatybilne z tymi od Epixona, ale mają ślizgi plastikowo-metalowe. Wg nich nie powoduje to większego tarcia czy zmiany w pracy amortyzatora. Nie wiem tylko jeszcze jaki byłby ich koszt, ponieważ żeby je kupić muszę załatwić najpierw żeby dystrybutor w UK (mieszkam w Anglii) je kupił, a poźniej poprosił jakiś sklep rowerowy żeby od tego dystrybutora kupił je dla mnie. Dość skomplikowane i mam obawy, że nie wyjdzie tanio.
- Mogę kupić w sklepie internetowym najtańszego XCR-32 na zwykłej sprężynie za około £90 i użyć go jako dawcę dolnych goleni, a resztę wypierniczyć.
- W jednym sklepie namawiają mnie z kolei na zakup nowego widelca RockShox Judy Silver za £190, twierdząc, że reanimacja Epixona nie będzie opłacalna, a RockShox jest znacznie lepszy.
Podjęcie decyzji utrudnia fakt, że mój rower to Cube Analog 29er z 2012 roku i z jednej strony nie chcę przeinwestować, z drugiej zaś chciałbym żeby były w stanie używalnym. Szkoda też wywalić sprawnego Epixona z powodu głupiego uszkodzenia.
Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi.