Mam kłopot z doborem rozmiaru roweru merida cyclocross 3 (przełajówka). Przy wzroście 182 tabela zaleca rozmiar 55 (od 170 do 183). Czyli teoretycznie nie powinno byc problemu. Jednak odczuwam że wygodniej jest mi na rowerku 52. przemierzylem już wszystkie rury. Pozioma - te same długości, główka 1cm krótsza - tym samym kierownica 1 cm niżej, rura "pionowa" oczywiscie 3 cm krótsza ale bardziej pionowa tym samym odleglosc kierownica - siodło 1 cm mniej , co ciekawe odstęp między pedałem a przednim kołem 1 cm większy w mniejszym rowerze (korby te same) . Dla mnie istotne jest że odleglość rama- krocze to ok 5 lub ok 8 cm wolalbym większą. Przy większej ramie sztyca wystaje tylko ok 5 cm z rury. Sprzedawcy zdecydowanie odradzają mniejszą że jazda będzie męcząca po dłuższym czasie. CZy należy się raczej trzymać zaleceń producenta czy w większym stopniu polegać na tym co się czuje. Problem tylko taki, że to co czuje się w sklepie to nie to samo co na szosie. Dodam że rower będzie miał zastosowanie głównie na dłuższe wyjazdy ( do tej pory jeżdziłem na rowerze trekingowym). NIestety nie ma możliwości pojeżdzenia na obu ramach w celu przetestowania. Na ktorymś z forów znalazłem informację że można kupić ramę rozmiar mniejszą jesli pozwala na to odpowiednio długa sztyca. Poradzicie co wybrać? Z gory dzięki