Skocz do zawartości

anarchy

Mod Team
  • Liczba zawartości

    6 879
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Zawartość dodana przez anarchy

  1. no ja właśnie o tym samym, jak nie będzie nic ponad trasa i focisze to temat będzie miałki jak budyń śmietankowy i to bez polewki malinowej
  2. Marek, wybacz ale temat sobie odżywa raz na ruski rok, a jeżeli mamy pominąć sprawy dotyczące roweru do wolnej jechanki, osprzętu, wyposażenia, biwaku to z natury ograniczamy się do opisania trasy i kilku słodkich fot. No i ja pytam gdzie te ? Ale być może to dowód na to iż tematów pokrewnych na pograniczu turystyki górskiej było by więcej i warto by wyodrębnić osobny..dział? Zamiast uciekać na forum "endurowate". No i nie było by tego głupiego wyodrębnienia na frirajd na wielkiej kiszce (jak by ta "wielka kiszka" miała tu największe znaczenie).
  3. matowienie, odtłuszczenie (aceton), podkład (!) i farba, ewentualnie "bezbarwny". Cienko i wielowarstwowo. Powiem brutalnie - na tym "poziomie" nie ważne jaką farbę użyjesz, ważne żeby zrobić to dokładnie zgodnie z założeniami producenta (a mało kto to robi) a wtedy powinno potrzymać długo (nawet jak użyjesz zwykłego nobiles). Jak będzie chciał lepszej klasy farby czeka Cię wizyta w lakierni a tam często gęsto mniej niż pucha za około 70-80zł nie "nabijają gazem". Do tego jeszcze markowy podkład i wychodzi za malowanie lekko ponad 100. Przestaje wyglądać na opłacalne prawda? ps: większość piast jest anodowana a to zupełnie inna para kaloszy
  4. znak to, że większość RSow "tak ma". Chwalić można za niezłą czułość ale coś za coś. Nie wiem jak z progresją na końcu bo wg mnie większym problemem jest początek i środek pracy. Tzn problemem nie jest czułość (jeszcze jak jest dual to można robić co się chce) ale to zapadanie. Jak pisałem - może to głupio zabrzmi -ale ja na odcinkach naprawdę "uskokowych" czyli tam gdzie mogłoby nastąpić radykalne i nagłe zapadnięcie przodu i zobaczenie własnego tyłka nad daszkiem kasku używam...blokady Długo szukalem idealnego ustawienia motiona i sagu tak by rower z jednej miał jako taką czułość po zablokowaniu, z drugiej żeby radykalnie nie zapadał. Może powiem to inaczej - ja motiona plus blokadę traktuję jak regulację kompresji. Z tą różnicą że na trudnych odcinkach włączam to "tłumienie kompresji" a na wszystkich pozostałych zjazdach nie. Ale tu to każdy ma już swoje osobiste odczucia i potrzeby. A, Tomku, i jeszcze kwestia mózgu Jeśli to epick (wg mnie z amorem 120 świetny towarzysz górskich wędrówek - sam miałem ale 26", zamieniłem na stumpa) to ja na wszystkich zjazdach otwierałem blokadę braina kompletnie. Trochę to zajmuje wiadomo, i czasem nawet manetka by się przydała ale zupełnie inaczej sprawia się spec z wyłączonym mózgiem niż z włączonym. Przede wszystkim siada od razu na tyłku a nie tylko jak dostanie kopa w ogon. Może to oczywiste oczywistości ale mnie np zajęło trochę żeby dotrzeć się ze sprzętem i nauczyć z niego korzystać. ps: i jeszcze jedno - kiedyś tu na forum wrzuciłem temat tego "zapadania" RSów - mędrców wielu ale żaden nie wymyślił nić ponad gęściejszy olej (co mnie jakoś nie przekonuje) czy jego większą ilość.
  5. a, że tak zapytam (tylko się nam nie obraź) jak tam Panie z techniką jazdy? Choć ja Ci mówię - coś jest nie tak, mocno nie tak. Od tego podrzucania koła przedniego w górę zaczynając. A Ty się upierasz przy tym glinie.... Wpadnij do Szczecina na nasze leje to popatrzymy co i jak (ile masz wzrostu co by się bikami zamienić?)
  6. ja też tego nie pojmuję (rambol, wyobraź sobie, że wiem co to jest otb... hehe)
  7. podobno wypompowywuje cała krew z mózgu i człek nie myśli jak.... ale ja nie wiem, ja mam zgodnie z EU, lub nawet ciut mniej czyli krótko hehehee A ryzyka polamania ramy nie ma, chyba że Ci taka odwaga przyjdzie z tym widłem, że zaczniesz latać na dziesiąt metrów w dal
  8. Rambol, a co tu zastanawiać się w przypadku gdy dopisałeś o widle 470mm i otb (jakie OTB? jakie OTB??). Ja czuję, ze tu nie jest problemem tylko długość widelca... Sam mam 450 mm, z dwie cienkie podkładki pod mostkiem i OTB to czuję jak Kazik mnie po pionowej ściance pociagnął gdzie z trudem się wchodziło, żeby nie rzec czołgało. To jak z tą kwestią podrywania koła. Coś jest na rzeczy Rambolu. A wracając do Twojego OTB i 470mm, Syurlego zatem odpuść bo te 483 myślisz, że wiele zmieni? Chyba zostań przy tange/charge jak pisze Rulez. Szkoda takiej ładnej buźki
  9. co człowiek to opinia z tego co wiem tange leci do Ciebie (albo doleciał) bierz zakładaj i mierz. A jak nie podejdzie może sam odkupię "kiedyś" od Ciebie (bo podobno nawet półtłuścioch w niego wchodzi)
  10. a Ty ciagle z tym przodem ręke wyrób, mięsni trzeba, łapy jak u Goryla No i usuń te półtorakilowe opony bo to naprawdę ciężko się podrywa heheh Tak szczerze to ja bym prawdopodobnie wziął surlego, mniej skrzywiłby psychę roweru.... ..... ..... chyba bo to Twój rower a przede wszystkim Twój styl jazdy. Jeden lubi szybko i na dziobie a inny jak mu się z przodu podnosi
  11. znaczy się chcesz Adamos co by tam podjechać? To może napisz co chciałbyś, przelej pieniądz a ja Ci zakupię idąc tam osobiście i wyślę heheh, z netu wygląda jak by chłopaki tam mieli wielki magazyn na miarę CRC.....
  12. (a miałeś mi na prywatny napisać długość widła) wypłaszczenie kąta i mniejszy offset przymuli rower, po prostu. Ciężar ciała minimalnie cofniesz w tył czyli odelżysz przednie koło co może pomóc w najeżdżaniu na przeszkodę. To ostatnie zawsze może spróbować rekompensować obniżeniem kiery, dłuższym mostek itp ale po co? Tylko, że mu ty pitu pitu a jak sam nie założysz, nie przejedziesz się itd to nie przekonasz. Jak to kiedyś wspominałem - w sarnie mam kole 68* i 50 mm offset. Są tacy co za łeb się chwytali, że to po płaskim nawet będzie miało problem jeździć a z boku to wygląda jak harley. A w praktyce to najlepiej wspinająca się kozica z całej masy rowerów jakimi do tej pory jeździłem w życiu. Niedawno wytkali harleyowatość a cannondale wypuścił na 2015 leftego z 60mm offsetem. Nie bez powodu...
  13. (też miałem to pisać ale że mam ramiaka a nie mam opony nie chciałem się mądrzyć) Tylko że Ty Kazik masz ustawione najkrócej a TwojaStara pisze o najdłuższym ogonie.
  14. znaczy się spłaszczono profile od środka, tak? I 2cm w tył rury są już tak grube, że 27 nie wejdzie? Przy ogonie 450 mm? "wybitne" co by nie mówić...
  15. Tomku, ja powiem inaczej tzn najpierw tak rzetelnie sobie odpowiedz co znaczy ten "frirajd" bo jeśli taktujemy to literalnie (lub jak na myśli miał Ojciec Założyciel) to prawie każdy z nas luzacko pochodzi do jazdy. Czy wokół domu czy w górach. A jeżeli rzeczywiście połykasz na trasie 2m bloki skalne, pionowe mokre wilgotne ścianki, po drodze obrócisz rower ze trzy razy wokół osi w powietrzy... no to jest frirajd jak z gazetki albo ROAMA (to tak dla przypomnienia filmów z czasów gdy kręcono kamerą obscurą i w czarno bieli hehe) Jeżeli jednak to pierwsze, korzeni w brud, single z przepaścią w tle i piony, ale takie po których da się wspiąć z rowerem na plecach, to: - najpierw popatrz na amora - czy to RS? A rower ma duże S z przodu? Bo w dużej mierze tkwić problem może w widle, jego pracy. Sam miałem w moim S Rebę 120 i na stromych zjazdach z plecakiem (dużym plecakiem) srałem w gacie aż pachami wychodziło. Doszło do tego, że włączałem blokadę widła co by nie zapadał się na każdej dziurze. Potem wymieniłem na 150 Rvla (z płynną reg 120-150mm), ustawiłem na 150, popracowałem motionem i zrobiło się bosko. Potrzebowałem tych 3cm skoku? Gdybym miał od początku foxa 120 to pewnie nie. A tak te 3cm rekompensowały mi to zapadanie. - jeśli amora masz foxa, nie zapada się bydle a mostek i kierę masz rzeczywiście na dobrej wysokości pójdź w 120mm śmiało. Popatrz przy okazji na takiego z S epicka w wersji evo. Sam zrobiłem coś podobnego - szybki siel na płaskim, dobry na podjazdy a poniesienie ciut przodu poprawiło zdecydowanie zjazdy. I zanim zdecydujesz się na obracanie portfela na lewą stronę w poszukiwaniu kasy na bronson może pożycz id kogoś, znajomego wideł 120 choćby na jeden, dwa wypady-zawsze wyjdzie taniej a i Ty będziesz w 100% pewny ostatecznej decyzji. taka moja skromna rada ps: jest jeszcze kwestia sztycy - nie wiem czy masz tam myk-myka ale on dodaje 12pkt do odwagi
  16. ponieważ? Pytam z ciekawości (a unpluggda nie miałem w rękach) bo jak do tej pory wszystkie ramy jakie znam rozszerzały się od osi BB w kierunku ogona czyli mniejsza opona o tej samej szerokości miała więcej miejsca niż większa (takie 29 i 27,5) Oczywista są jeszcze górne "eSki" ale na ogół zwężenie występuje dużo dużo niżej.
  17. anarchy

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    ładny, naprawdę ładny, ja bym nic nie zmieniał (naturalnie nie licząc tego komina), amor konieczny rzeczywiście? No z kołami dałeś ciała - piasty jak z pelikana a nyple (po kiego) alu. Na szczęście na niczym tak cżlowiek tak dobrze się nie uczy jak na swoich błędach Ładny, naprawdę przyjemnie patrzy się na ten sprzęt. Brawo!
  18. SIR???? jaja sobie robisz? będzie SIR??? o mada faka.....
  19. Ty to masz nerwy ..ze STALI jednak Na piździernik znaczy się zdążysz?
  20. oj tam, chlopakowi się sztyca z siodłem robnęła choć osobiście wolałbym, żeby taki np mój tyłek tak się nie mylił i trafiał na kanapę brooksa a nie rurę od syntace (nawet taką flexiarską)
  21. To jest coś co mnie zawsze będzie zadziwiało... Jak coś, co potrafi być na wskroś europejskie (i często niszowe) musi trafić do USA, zostać tam zmielone i wyplute w na powrót ale w taki sposób, że nie tylko Usa ale i Europa rzuca się na to jak na świeże bułeczki No własnie i to nie tylko sam rower (jak CXy czy rando) ale styl bycia (np s24o)
  22. "taka trochę" (choć pewnie wielu by Cię pokroiło za takie porównanie), z tą różnicą, że obecne fargo nie tylko pomieści grybszy balon kole 2,2 ale i amora (cholera wie po co) Trek to raczej randonneur a fargo to monster z krwi oraz kości (a zaraz wyskoczy TwojaStara, że randonneur to tylko kraje beneluxu i 650koło... )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...