ILC

Na rolkę po kropelce, łańcuch ma być nasmarowany wewnątrz.

A jak z brudzeniem ?

Właśnie zastanawiam się jaki smar kupić i tutaj mam pytanie, ciągnie mnie aby wziąć zielonego FL choć jeżdżę wyłącznie w suchych warunkach, z drugiej strony widzę bardzo dużo opini o syfieniu się tego smaru, czy można go porównać do rohloffa ? Czy po porządnym wytarciu nadal zachowuje przez to 100km swoje właściwości i nie trzeba przejmować się o brudzenie ? Bardzo nie lubię mieć brudnego napędu, jednak chcę kupić coś ekonomicznie, gdyż nie podoba mi się już dosłowne lanie ceramicznego fl, a może wziąć czerwonego ? Choć także obawiam się, że jego właściwości smarujące będą zbliżone do ceramicznego.

A ja dziś porządnie wyczyściłem napęd tak że prawie błyszczy, ostatnio wróciłem do olejku Finish line ceramic wax, po dzisiejszym smarowaniu odradzam, trzeba nałożyć z 10 warstw, żeby ten łańcuch zaczął poprawnie, "miękko" chodzić, cały czas przeskakuje a po 40-50 km asfaltem i szutrem słychać już charakterystyczne piszczenie. Zdecydowanie nie polecam, muszę zmienić na inny i tutaj będę miał dylemat bo nie wiem jaki wybrać, może spróbuję czerwonego.

Powinna być idealna.

Czy ja tutaj jakieś dowcipy opowiadam ? Nie zauważyłem. Wracając do tematu: Lenistwo niektórych ludzi mnie rozwala, zawszę wolę usiąść przy rowerku tą godzinkę i być zadowolonym z efektów pracy a nie lać myjką aż odgłos brzęczącego metalu po całej okolicy słychać.

Już tak jest, rower jest dla cierpliwych, niecierpliwych lub dla mających za dużo kasy. Ostatnio widziałem jak pewien Pan (około 25 lat) oddawał do serwisu rower w celu jego umycia .

Tu masz aukcje z allegro: http://allegro.pl/olej-pro-road-synteyczny-60ml-but-plasik-i3051581146.html

Bo mnie właśnie zastanawia, bo ktoś tak kiedyś napisał i mówił że takie precyzyjne dozowanie w miejscu styku blaszki z rolką w niczym nie ustępuje smarowaniu po jednej kropli na całe ogniwo a wręcz przeciwnie, gdyż potem nie trzeba wycierać szmatami łańcucha po kilka razy żeby syfu nie łapał. I druga sprawa, faktycznie rolka ma styczność z ząbkami kasety czy korby i tak samo warto by było tą rolkę nasmarować, ale z drugiej strony po co dawać tą kroplę na rolkę jak i tak większość wyciera porządnie łańcuch po takim zabiegu ? Po to smarujemy wewnętrzne części łańcucha aby rolka szybciej i płynniej się poruszała, a przecież sama rolka z zewnątrz jest podatna tylko na minimalne tarcie w związku z zębatkami.

Kurde chyba się zdecyduje na kupno rohloffa, tylko mam pytanie, jako że jestem estetą i ogólnie nie chce mi się co jazdę czyścić łańcucha to w takim wypadku będę dozował mojego rohloffa przez strzykawkę z igłą . I tu nasuwa się pytanie, aby uzyskać dobre smarowanie (takie jak uzyskuje każdy) to muszę dawać po tej "kropelce" na rolkę, czy po prostu wystarczy odrobinka przez tą strzykawkę do miejsca między blaszką a rolką ? A jeśli to wystarczy to po obu stronach tą odrobinkę czy wystarczy po jednej ?

A mam takie pytanie - zamierzam kupić sobie tego rohloffa do testów, jak niektórzy piszą wytrzymuje on 200-300km nie łapiąc wiele syfu, tak więc bo nikt tego nie sprecyzował łańcuch trzeba po smarowaniu (po nocy) mocno wytrzeć szmatką czy tylko tak lekko przejechać ?

Ja jestem typowym estetą i trochę mnie denerwuje jak muszę czyścić napęd - nie mówię że tego mi się nie chce ale tak: karchera nie użyję, w zdejmowanie kasety się bawić nie będę, benzynka ? - owszem ale boję się że mi bębenek uszkodzi no a jak zostaje tylko papierek i szczoteczka to po prostu jak wycieram to godzinę a i tak widzę brud to doprowadza mnie to do szału Jeśli chce się smarować rohloffem to naprawdę trzeba poświęcić trochę czasu na porządne wycieranie, potem 20km i znowu trzeba wycierać...dla mnie by to nie odpowiadało. Używam ceramików finishlin'a i jak na razie jestem zadowolony.

Wielkie, Wielkie WOW. Przeczytałem cały ten temat od początku (już drugi raz) i NIC nie wybrałem, ilu ludzi tyle opinii i naprawdę wybór jest ogromnie trudny. Jak dla mnie (i znów następna opinia )to istnieją tylko dwa naprawdę dobre smary: 1. Rohloff - jeździsz długo ale brud i tak cię dopadnie. 2. Finish line ceramic Wax - jeździsz krótko ale działa jak wielki magnes odpychający kurz. Chciałem skorzystać z tej ankiety co ją Franio zrobił -- nie działa wyskakuje jakieś "UPS ! (...) "

Gratuluję, 30 stron i jeszcze nie została rozstrzygnięta oficjalna metoda na czyszczenie łańcucha

Hej, ja także nie mogę się zdecydować na żaden smar ze stajni finish line. Każdy ma jakieś minusy, choć plusy i też. Także proszę Was o zaproponowanie mi jakiegoś smaru na suche warunki, który wytrzyma chociaż 80km przy czym napęd nie będzie przez te km słyszalny i będzie czysty. Zastanawiam się nad smarem Finish Line ceramic wax , jakieś opinie ?

Tak jak mój kolega czyści rower (cały) dosłownie ! NAFTĄ/BENZYNĄ/ROPĄ/DOMESTOSEM Czym się da to robi, najczęściej jest to coś żrącego. Heh

Hej, moja sąsiadka, jako że codziennie śmigam jak zawodowiec obok jej domu poprosiła mnie o wybór roweru dla jej synka (14lat) 156 cm wzrostu, nóżki do krocza 74cm. W pobliskim sklepie jest rowerek http://kellysbike.com/index.php?id=pl_product&product_id=28038&countries_id=170&countries_name=pl&cat_id=318&subcat_id=320. Sprzedawco proponuję zniżkę a więc się opłaca, po drugie chłopiec nie potrzebuje jakichś rarytasów. Jako że jubilat mieszka tymczasowo poza miastem niema możliwośći przymierzenia go do roweru. Sprzedawca mówi, że można brać śmiało ramę 17,5. Jednak dla mnie to jest trochę śmieszne i niedorzeczne, ale poczekam na wasze opinie. Parametry wzrostu na początku posta.

Maszynką nigdy nie wyczyścisz tak dobrze łańcucha WEWNĄTRZ jak szejkiem.

Potwierdzam. SPINKA jest zaje$#%ta. Ten kto wymyślił tę małą, a jakże użyteczną cześć powienien żyć 100 lat.

I kolejna banalna do rozwiązania zagadka fotoshopa

Jak się niema co z kasą robić to się kupuje takie nieskuteczne gadżety typu maszynki.

super sprawa, choć początek był prawie że tragiczny

Tyle wymieniać ??? - to już bym wolał kupić lepszy a nie....w tej kwestii nie pomogę bo nie znam się na fr/dh/bmx