Skocz do zawartości

Niszczacyzboze

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    155
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Niszczacyzboze

  1. Opinia - neutralna

     

    Kupowałem przerzutkę SLX, klocki i końcówki aluminiowe.

     

    Z końcówkami było tak, chciałem niebieskie wg strony nie było, wybrałem srebrne po czym dzwonią do mnie i pytają jaki mógłby być inny kolor, bo srebrne zostały śle oznaczone w systemie - czyli mam niebieskie.

     

    Wysyłka po ponad tygodniu od wpłaty i po wcześniejszym upomnieniu się.

     

    Przerzutka, źle zapakowana rozwalone górne kółko od przerzutki. Musiałem zapłacić za odesłanie do nich przerzutki, ale przysłali nową.

     

    Kupowałem przez ich stronę, może dlatego olewają sobie bardziej niż osoby kupujące przez allegro, bo tam można im bardziej zaszkodzić.

  2. I na mnie przyszedł czas wywalić lekko szkoda, a może coś się przyda:

     

    201409251_eqxpnea.jpg

     

     

    -Amortyzator XCM najprostsza wersja, 2 sprężyny był rozbierany itp. Sterówka gwintowana o długości 153mm

    -piasta tylna Shimano RM65 na CenterLock, przeserwisowana.

    -Tarcza Shimano 160mm na CenterLock

    Opona UST Hutchinson Bulldog 26x2.1 typowo żeby ją wykończyć.

     

     

    Odbiór osobisty w Kielcach. Pytania na PW

  3. Moim zdaniem to trochę dużo te 200ml jeszcze 2-3 razy zmieniana (domyślam się, że) benzyna do jednego szejkowania.

     

    U mnie szejk zdarza się po około 500km kiedy zmieniam łańcuch na drugi i zużywam około 100-150ml w innym wypadku nie miałbym życia poza myciem roweru.

    Może spróbuj z płynem do mycia garów jako pierwsze szejki, a na końcu jeden w benzynie.

     

    Co do sposobu odzyskiwania środka, odstawienie na jakiś czas jest najlepszym sposobem. U mnie z reguły w porywach trwa to do 10minut. Stosowanie filtrów typu gaza, wata itp nie przyniesie turbo efektów, ale na pewno spora część pozostanie na gazie i odparuje.

  4. Ze swoich obserwacji zauważyłem, że smarowanie czerwonym FL po szejkowaniu mija się z celem. Obecnie po każdym szejku nakładam zielony przejadę się raz, wycieram, drugi raz wycieram i nakładam dopiero czerwony. Ma to wytłumaczenie takie iż czerwony niespecjalnie ma ochotę wchodzić na sworzeń i tam zostawać.

     

    Rzeczywiście co mniej więcej 100km trzeba przesmarować łańcuch jednak przy zielonym co 200km musiałem go myć.

  5. Wolę nowy słabszy w rankingu amortyzator niż trafić na używaną minę.

     

    W tamtym roku kolega po pół roku i kilku startach na Nowej REBIE sprzedał ją z pogiętymi wodzikami, lejącym się tłumikiem i jeszcze kilkoma ciekowstkami. Kupił Epicona SF-11 i jest zadowolony, a przy okazji nakłonił mnie aby sam też sobie kupił podczas zmiany amortyzatora.

     

    Mój jest RLD i chwalę sobie, jednak jest bardzo duża wygoda, a nie zawsze można pozwolić sobie zdjąc ręke i się schylać do pokrętła. Poza tym (przynajmniej) dla mnie jazda na blokadzie po ulicach jest swoistą udręką, ale to już tak poza wszystkim.

  6. Hamulec; Shimano BR-M445

    Klocki: Baradine pólmetaliki

    Wcześniej- oryginalne organiczne Shimano

    Siła: bardzo dobra

    Modulacja: o wiele lepsza niż w oryginałach

    Nieporządane dźwięki: brak

    Odporność na deszcz: dobra, siła zadowalająca, ale dosłownie wrzeszczą.

    Odporność na temperaturę: po bardzo długim katowaniu zauważalnie spada siła hamowania, ale nie jest tak, że nie da się wyhamować.

    Cena: ok 30zł za komplet.

  7. Zakończmy dyskusję wyższości TAWOTA nad smarami dedykowanymi do łańcucha. Chociaż nie uważam, żeby ta dyskusja nie była potrzebna.

     

    Osoba, wchodząca tu i która będzie miała tak dużą wytrwałość by wszystkie strony przeczytać będzie miała istny mętlik w głowie, a dyskusję przynajmniej podpowiedzą jej co stosować co nie.

     

    Teraz ja używałem w zeszłym roku Finish Line'a czerwonego. Według mnie smar jest dobry nie robi syfu z napędu co prawda co 100km zmywacz na szmatkę i przetrzeć trzeba, nałożyć.

     

    W wakacje, ze względu na ciągły dojazd do pracy na rowerze trochę zaniechałem smarowanie itp dlatego też mój łańcuch chciałem trochę ożywić wspaniałym i wielce zachwalanym Finish Line'm zielonym. Tu można powiedzieć, że smar półstały, bądź motocyklowy był znacznie lepszy i nie robił takiego syfu, przy okazji dokończył żywot mojego łańcucha, który przebył ponad 2kkm.

     

    Założyłem teraz starszy łańcuch co przejechał około 1,2kkm i on dostał Finish Line Ceramic Wax Lube. Po pierwszej setce mogę spokojnie powiedzieć, łańcuch czysty i był dobrze smarowany. Jest bardzo rzadki co powoduje problemy przy nałożeniu (chodzi o to by się nie oblać) to wnika głęboko i po trudnym terenie daje radę.

     

    A co do TAWOTA to kiedyś smarowało się nim łańcuchy w motorowerach jak JAWA czy SIMSON, ale w inny sposób ;)

    Gotowało się smar razem z łańcuchem ;)

  8. Nie wiem jaką wersję masz XCM, ale w moim V2 gwint był M28x1,5 i w XCT V3 gwint był M26x1,5 także sprawdź by nie wprowadzać innych w błąd.

     

    Jeśli chodzi o rozwiązanie z podkładkami jest ono jak najbardziej udane i działa poprawnie, jak na tą przeróbkę. W moim XCT nie uchodziło w ogóle powietrze, jedynie trochę przeciekał olej.

  9. A na co ten sznurek? Przecież klucz imbusowy obsługuje się jedną ręką.

    Metoda na ta działa bardzo rzadko.

    W przypadku shimano najskuteczniejszym sposobem ustawienia jest rozepchnięcie tłoczków do pozycji wyjściowej, założenie koła, ustawienie zacisku klockami równolegle do tarczy, naciśnięcie klamki, sprawdzenie czy nie ociera i ewentualnie skorygowanie na mniejszym, roboczym, prześwicie.

     

    Jeśli już to ten sposób jest dla osób, które mają dość dużą styczność z rowerami i serwisowaniem. Gdy próbowałem ręcznie ustawiać te hamulce było coraz gorzej i sposób na wciśniętą klamkę, u mnie działa doskonale i trwa do 5 minut. Patrzenie czy jest równolegle czy nie to katorga.

  10. Zrobienie powietrznego amortyzatora będzie niczym innym jak zastosowaniem się do tego co tutaj opisali, a jeśli chodzi o obniżenie to chyba będziesz musiał dać troche podkładek pod sprężynę negatywną. Podkładka na rysunku oznaczona numerem 2.

    A i dobra rada. Zacznij swoją przeróbkę od znalezienia uszczelek, którę będą na tłoku.kolek1.jpg

  11. Nie wiem za ile masz okazję go kupić, ale jeśli okolice 2,5tys zł to jest to cena ok. Kupiłem w tamtym roku ultra fun'a i jestem bardzo zadowolony. Poza amortyzatorem który jest krótko mówiąc marny i na XC się niezbyt nadaje. Choć ostatnio udaje mi się wypaść gdzies w teren to jazda po mieście jest przyjemna można na nim doganiać nawet kolarki, ale bardziej on w teren niż w asfalt.

     

    Hamulce po przejechaniu prawie 2,5 tys km działają tak samo dobrze jak i na początku. Widzę, że przerzutki wkładają już Alivio mnie się trafiło Deore także jeśli o nie chodzi to działają jak dla mnie bardzo dobrze, żadnych problemów.

     

    Ogólnie nie ma z nim problemów, jasna sprawa, że łańcuch trzeba wymieniać co te 1000km, 1200km.

     

    Aha co do pedałów pierwsza wywrotka na bok i pedały skończyły żywot.

     

    Jak masz jeszcze jakieś pytania to pytaj.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...