Skocz do zawartości

MokryxD

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 037
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi dodane przez MokryxD

  1. Największą wadą Krossa jak dla mnie jest gwarancja. Ojciec ma Krossa (nie, nie model za naście tysięcy, tylko podstawowy Level B2). W ciągu 2 lat przejechane jakieś 1500km. Tydzień przed końcem gwarancji zacisk w hamulcu Tektro (Puklus chwali pod niebiosa) postanowił odmówić trzymania w sobie oleju i zalał klocki oraz tarczę. Ale od czego jest gwarancja (cała masa zastrzeżeń, że rower musi mieć serwisy, cuda na kiju itp.), kulturalnie piszę na FB do Krossa, dostaję odpowiedź, że nie ma problemu. Oddać do najbliższego punktu (rower kupiony wysyłkowo) i będzie zrobione. Żaden punkt będący dystrybutorem Krossa w okolicy nie chciał ode mnie tego felernego hamulca wziąć, to trudno. Zgłosiłem zlecenie serwisowe przez stronę Krossa. Po jakiś 5 dniach w końcu ktoś raczył odpisać. Hamulec zabrali, więc myślałem, że wszystko pójdzie dobrze i za 2 tygodnie ojciec będzie miał normalnie sprawny rower.

    Ale po 2 tygodniach dostaję maila, że tarcza i klocki zostały zatłuszczone w wyniku konserwacji napędu (napędu nie smarowałem w tym okresie czasu, a od czegoś innego podczas postoju też się nie ubrudził), mimo że wewnątrz zacisku ewidentnie widać mokry ślad na łączeniu połówek zacisku. Na zwrotnego maila dostałem tylko numer listu przewozowego, bo hamulec odesłali w takim samym stanie jak był.

     

    Po takich doświadczeniach to bez względu jakiej by oferty nie mieli mam w nosie ich produkty.

    Mogą udawać markę światową, ale wygląd czy atrakcyjność produktu to jedno, a obsługa gwarancyjna to drugie. Kiedy ludzie narzekali, że Kross nie wymienia ram pękających podczas jazdy po bułki myślałem, że to jakieś miejskie legendy. To nie legendy, ta firma naprawdę tak działa.

    Dla przykładu dam dużą firmę rowerową, która produkuje także akcesoria. Kupiłem buty, po 2 miesiącach jazdy klocki bieżnika odpadały jak z opon Schwalbe. Zrobione zdjęcie w sklepie, buty dostałem z powrotem, żebym nie tracił sezonu przez niedogodności. Po 4 dniach zaproszenie do sklepu na wymianę butów na nowe. Nawet jeżeli tamta firma jest droższa (niewiele, ale jednak) to wolę wydać trochę więcej i mieć spokój przez okres gwarancji niż użerać się z takimi ludźmi jacy pracują w Krossie.

  2. Formule są na DOT, DOT jest higroskopijny. Ja bym wymienił po roku nawet po niewielkim przebiegu, żeby odkładająca się woda nie weszła w jakieś reakcje z korpusem dźwigni albo zaciskiem.

    Tym bardziej, że DOT kosztuje grosze, a potrzeba go bardzo niewiele.

  3. Coś w tym jest, bo mojemu znajomemu już 2 ramy pękły w dokładnie ten sam sposób - na tylnych wiełkach przy zębatkach korby. Moja na razie się trzyma, sztyca nie opada, tylko lakier mógłby być jednak lepszy. Może w końcu Accent pójdzie po rozum do głowy i coś zrobi z jakością wykonania i jej kontrolą.

  4. Chyba zostanę przy bezpiecznym rozmiarze czyli M. Boję się, że L będzie za długa / za wysoko górna rura, a ja jakoś z przyzwyczajenia wolę ciut niższe ramy w tym aspekcie.

    A może Ktoś jeszcze mi powiedzieć 2 rzeczy:

    1) przerzutka przednia pod 34,9 top swing czy down swing ?

    2) wejdzie z tyłu piasta 10x135 ?  

    W M raczej Top swing, bo down może wypaść na mocowaniu bidonu.

    Z tyłu spokojnie może być 10x135 na ośce przelotowej.

  5. Czerwone pokrętło to regulacja tłumienia powrotu.

    Praca w zakresie 2cm na blokadzie jest jak najbardziej normalna.

    A co do wagi to ustaw tak, żeby SAG (ugięcie wstępne) wynosił około 20%. Później wprowadzisz korekty jeżeli nie będzie pracował całym skokiem to trochę upuścisz, a jeśli będzie za łatwo dobijał to trochę dopompujesz.

  6.  

     

    Błąd, jakby był coś warty to by go nie sprzedał, proste a do 1000 zł sid, reba, r7 i to w bardzo dobrym stanie, nawet pokusiłbym się o zakup nowego Epicona.

    R7 nie ma w wersji 29er.

    A Epicon 29 RL-RC QR15 taper waży sporo więcej jak 1500g

     

    Jak Ci się sprawuje 1x10 w wersji bez sprzęgła?

  7. Czy napęd jest już zużyty? Jeśli nie, to taka zmiana mija się z celem.

    Na pewno warto wymienić opony, bo Smart Samy swoje ważą i zmieniając je na coś lżejszego zyskasz sporo na wadze - wrażenia z jazdy się poprawią.

    Jeżeli nie jeździsz w trudnym terenie, to faktycznie wymiana widelca na razie nie ma większego sensu, poza widzimisiem właściciela.

    Ja bym zmienił te opony, może dętki zamienił na system bezdętkowy. Resztę kasy wydaj na jakiś wyjazd w góry, albo zostaw na zmiany jak coś zajeździsz/coś się zepsuje.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...