-
Liczba zawartości
120 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Odpowiedzi dodane przez krazen
-
-
Ja polecam. Po sezonie i ponad 20 wyścigach mogę powiedzieć o nim co nieco. Od początku miał minimalny luz, nie powiększył się przez sezon. Praca bardzo liniowa, prawie w ogóle się nie utwardzał w końcówce skoku, jednym to pasuje, innym nie. Ja jeździłęm na ustawieniu które teoretycznie pozwalało na łatwe dobicie, jednak nie zdarzało mi się to na przykład na korzeniach. Żeby być miarodajnym: spokojnie mogłem wjechać na krawężnik wysokości 10 cm nie czując go w ogóle. Blokada jest bardzo dobra, ugięcie jest praktycznie nie do wyczucia podczas jazdy. Z wyłączoną blokadą na podjazdach też dawał radę. Ma bardzo duży zakres regulacji tłumienia. Sztywność jest bardzo dobra, nie ustępuje chociażby FOXowi. Moim zdaniem za 500-600 zł nie da się kupić nic lepszego.
-
Po serwisie spisuje się dobrze, powiedziałbym że lepiej niż przed.
Serwis okazał się bajecznie prosty, tak jak przewidywałem.
Uszczelki są u dystrybutora po 50 zł za komplet.
-
Odpiszę sam sobie, żeby było dla potomnych: serwis tego amora jest prosty.
Wyciągamy pokrętło regulacji tłumienia na dole - powinno wyjść łatwo, jeśli jest zapieczone to trzeba podważyć cienkim śrubokrętem. Odkręcamy dwie śruby na dole i można oddzielić golenie dolne i górne.
Czyścimy uszczelki, i golenie.
Na ślizgi należy użyć rzadkiego, oleistego smaru. Polecany SKF do łożysk wysokoobrotowych. Smar podobno może być nawet litowy - dolne golenie wprawdzie są magnezowe ale same ślizgi są aluminiowe pokryte teflonem i nic im się nie stanie. Ważna jest wcześniej wymieniona konsystencja.
Do komory powietrznej lejemy 20 ml oleju 10W, uszczelkę komory smarujemy też tym olejem.
Skręcamy amortyzator, pompujemy i sprawdzamy działanie.
Serwis zrobię pod koniec tygodnia i dam znać co i jak.
-
Czy ktoś ma instrukcję serwisową lub chociaż jakiekolwiek informacje takie jak ilość oleju, jego rodzaj, jakie uszczelki, jaki smar trzeba kupić do tego widelca?
Ogólnie jestem z niego super zadowolony, jednak wczoraj na maratonie cały rower został wielokrotnie utopiony i myślę, że serwis amora nie zaszkodzi. Napisałem już do dystrybutora, jednak kontakt z nim nie jest najszybszy i dlatego pytam na wszelki wypadek tu.
-
Działać to będzie łańcuch po prawie każdym czyszczeniu, jednak zastanawia mnie czy nie wpływa to (szejkowanie itd.) negatywnie na jego żywotność. Czy może wręcz odwrotnie, Campagnolo pisze w instrukcji żeby nie używać rozpuszczalników żeby łańcuchy szybciej się zużywały i ludzie kupowali nowe?
-
Właśnie zakładam nowy łańcuch i w instrukcji jest napisane co następuje: czyścić tylko z wierzchu suchą szmatką, oliwić i unikać wszelkiej maści rozpuszczalników. Łańcuch jest firmy Campagnolo, więc chyba wiedzą co piszą.
Co o tym myślicie? Jakie to negatywne skutki niesie za sobą czyszczenie benzyną czy innym rozpuszczalnikiem?
-
Znajomy serwisant powiedział mi, żeby nie szejkować łańcucha. Powodem ma być to, że po pewnym czasie syf w środku miesza się ze smarem do łańcucha, "układa się" w ten sposób tworząc dobre warunki do pracy łańcucha. Szejkując natomiast wypłukujemy jego część, ale i tak nigdy nie damy rady wydostać całości, wskutek czego w środku zostaje luźny syf, dostaje się nowy podczas jazdy, a przy częstym czyszczeniu w ten sposób to nigdy się nie "ułoży" i łańcuch się szybciej zużywa, ma gorsze warunki pracy. Dlatego on na serwisie używa tylko maszynki do czyszczenia łańcuchów, po czym olej do nasmarowania i finito.
Myślałem długo nad tym, jednak nie zniechęciło mnie to do szejkowania. A wy, co o tym myślicie?
-
Długo mógłbym pisać o muzyce, ale ostatnie tygodnie upływają pod znakiem Tego Typa Mesa:
[amortyzator] Spinner Aeris 320-100 2012 - instrukcja serwisowa
w Spinner
Napisano
Ja pompowałem i po 120 i nic złego się nie działo, te zalecane przez firmę wartości dawały dla mnie bardzo miękki widelec, z łatwością dobijałem.