Usmarowanko.
Suport w moim około 15-letnim Krossie Hexagonie V2 dokonał żywota. Drugi już z resztą. Oryginalnie był kwadrat. Ambitnie zmieniłem na octalinka V1. Działał długo ale poległ. Niestety korba, pomimo użycia odpowiedniego ściągacza, nie nadaje się do dalszego użytku. Więc wpadłem na diabełki pomysł by znów coś zmienić. Widzi mi się HTII. I zmiana w napędzie z 3x8 (oryginalnie 3x7 na wolnobiegu - piasty też już zmieniane) na 2x9.
Rower zakupiony jako MTB ale obecnie przerobiony na crossowy. Zależy mi na dużej ilości zębów na największej tarczy z przodu - lubię jeździć szybko.
Chciałbym założyć taki oto zestaw gratów:
BB-RS500, FC-R2000, FD-R2000, SL-M3100. Tył zostaje bez zmian.
Proszę o opinię znawców tematu mechaniki rowerowej, oraz rowerowych estetów bo ta korba może przy tej ramię wyglądać... Specyficznie.
Wiem, że to przypomina reanimowane truchła ale sentyment mam (i bardzo ograniczony budżet-nowy rower odpada). Czekam na Wasze opinie.
