Darek14

Bez jaj: cena za tego Stevensa to chyba jakiś żart. Marka jakich dziesiątki.

Za wyraźnie niższą kwotę można kupić rowery z karbonową ramą i podobnym osprzętem.

Milicja torebkowo-mostkowo-podkładkowa cały czas czuwa...

To słabo, że dla Ciebie "liczy się tylko cena" i dla złotówki oszczędności gotów jesteś wyczekiwać tygodniami...

Może i  racja. Pewnie moje jeżdżenie jest w mocno niepoważnym "wydaniu" i stąd przesiadka z butów szosowych na mtb.

Natomiast porównianie jazdy na szosówce w butach MTB (z tego co piszesz wynika, że nie próbowałeś) do  jazdy na szosie na oponach MTB jest -oględnie się wyrażając- słabe.

Chyba trochę przesadzasz w aż tak radykalnych poglądach.

Chyba miałem popsute buty szosowe, albo mam cudowne buty mtb, bo analogii  do "świetnego" radzenia sobie opon mtb na szosie brak.

czego nie moze but mtb.

 

 

A "czego nie może but MTB"?

Pytam poważnie jako osoba, która wcześniej jeździła w butach szosowych, a teraz MTB.

Jakiś czas temu dostał nowe koła:

Tylko jaki sens będzie miało kupowanie Canyonów, kiedy do beznadziejnej geometrii dojdzie jeszcze wysoka cena?

 

 

Co prawda to nie moje pieniądze, nie moja sprawa, ale całość dość surrealistycznie wygląda, przyznacie

Niiby nie Twoje pieniądze i nie Twoja sprawa, ale sprawiasz wrażenie dokładnie odwrotne - ciężko przejętego, jakby to 

z Twoich pieniędzy nastąpił zakup.

To że ktoś ma pieniądze i może sobie pozwolić bo go stać na rower nawet za milion złotych to nie oznacza że ma go kupić bo istnieje coś takiego jak rozum

 

 

 

Jeżeli kogoś stać na taki rower to znaczy, że potrafi zarabiać pieniądze, a więc najwyraźniej "rozum" ma.

A czy Ty masz tyle "rozumu", żeby było Ciebie stać na zakup takiego roweru?

Na przykład po minimalnie tylko wysuniętej sztycy.

A ta "kochanka" nie jest przypadkiem za duża?

 

Wozi ktoś z Was rowery na bagażniku dachowym ? Jak zabezpieczyć sprzęt przed wszelkiej maści syfem i owadami które rozwalają się o rowery ? macie jakiś dobry patent?

Owiń rower folią stretch.

Odeślij do Canyona i poczekaj kilka tygodni ma naprawę.

GTZaskar1991  "

"Jako pierwszy na tym forum zauważyłem, że niektóre ramy Canyona są za krótkie, jak większość twierdziła że są długie"

A ja, jako pierwszy na forum zauważam, że jesteś geniuszem hehe.

W nowym rowerze Focus, hamulec MT2 padł po 300 kilometrach. Przedstawiciel Focusa na Polskę powiedzial, że mają bardzo dużą ilośc reklamacji

tego modelu Magury. Hamulec odesłałem i przysłali nowy, ale juz  nie ryzykowałem i kupiłem XT. Z Shimano przejechalem 9500 km -także zimą w mocno

minusowych temperaturach- i nie mialem najmniejszych problemów. 

Było to 2 czy3 lata temu. 

Potem całkowicie przerzuciłem się na rower szosowy.

Jak widać torebkowi milicjanci są wciąż czuwają hehe.

W 2030 roku będą jeszcze lepsze. Pomyśl czy nie "opłaca się" poczekać hehe.

Dziwne: ja - mając 182 cm wzrostu i długość nog 87 cm- dzwoniłem kiedyś do Szczecina i uzyskałem informację, że L będzie zdecydowanie za wysoki i że przy takich parametrach tylko M. Potem miałem okazję przymierzyć się do rozmiaru M i dałem sobie spokój z Canyonem - dla mnie geometria tego roweru to porażka.

Rozmiar L ma -wg danych producenta- przekrok 841 mm, to jakim cudem mógłby być dobry przy długości nóg 84 cm?

Aż bije po oczach "kwadratowość" tego Canyona...

Bo gdybym objechał w sandałach te twoje 5637 g byłoby trochę głupio

Co ja mówię "Majka"... Tu nowy Eddy Merckx rośnie.

Dać chłopakowi "karbona", buty zamiast sandałów i z marszu wygrywa TdF hehe.

Ja na moim 12-kilowcu jadąc w dodatku w sandałach objeżdżam niejednego karbona w spd-ach

Super. Nowy Rafał Majka nam rośnie...

Co prawda przerzuciłem się na szosę i na góralu jeżdżę już tylko sporadycznie (w zasadzie prawie wyłącznie w zimę), ale mam Focusa z taką ramą więc co nieco mogę napisać.

Sprzedawca, który twierdzi, że przy wzroście 180 cm "zdecydowanie L" to albo naciągacz, albo idiota. Rozmiar M będzie w porządku. Sam mam 182 cm i M jest odpowiednie.

Bo wątroba już nie ta i trochę puchną nogi i ręce: