Skocz do zawartości

SeCoR

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    49
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez SeCoR

  1. ja osobiście staram się zawsze jeździć w kasku nawet jak wiem że nic specjalnego nie będę robił no i raz mi się przydał w bardzo niespodziewanym momęcie, lece sobie nad schodami nie więcej niż 0,5m i nagle strzał w kask jak by ktoś z pięści ostro mi wywalił, hamuje patrze co jest grane a tam akurat gałąź od drzewa tak felernie była nad schodami że miałem szanse 1 na 100 że w to przywale. Gdyby nie kask pewno miałbym nieźle obtartą głowę i zapewne by mocno bolało bo na kasku zostało niezłe wyżłobienie w plastikowej zewnętrznej powłoce (zdrapany lakier). I to mnie przekonało że warto jest jeździć w kasku nawet nieopodal domu bo nigdy nie wiadomo kiedy się przyda. Zawsze będę pozdrawiał i szanował rowerzystów w kasku co się nie tyczy amatorów bez kasków. @edit: mój kask to http://www.ambike.pl/p/pl/345/kask+rowerowy+author+mission.html ale zbieram już kasę na jakiś porządny fullface najprawdopodobniej będzie to jakiś 661.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...