Skocz do zawartości

1415chris

Elita
  • Liczba zawartości

    5 955
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Zawartość dodana przez 1415chris

  1. Nie, nie mam, poleciał do kosza jak go wydłubałem z obręczy. Może był nieco cieńszy i łatwiej się odkształcił...? W każdym bądź razie, Velo Plugs są już w woreczku, a na obręczy opaski (Zippa).
  2. Przekrec kierownice tak aby dolny chwyt byl mniej wiecej w poziomie.
  3. Rozumiem, że tobie takie bidony wystarczają na 200-300km? To musisz się nazywać wielbłąd
  4. Elite Hygene.
  5. Rower fajny ale takie wielgaśne bidony nigdy nie będą dobrze wyglądać. Zrób lepsze fotki, niekoniecznie z bidonami.
  6. Się jeździ albo się jeździ, ja jeżdżę A ten kto nie miał gleby czy też szlifu, ten tylko jeździ Niezniszczalny to byłby rower na ścianie. Nie wiem w jakim stanie masz te koło, gdzie jeździsz itd.
  7. Generalnie na wyspach asfalty są bardzo dobre lub super. Zdążają się odcinki dość "porowate" ale bez dziur.Tam gdzie mi puścił veloplug, było bardzo wolno ale i stromo, 16-20%. Dokładnie w tym samym miejscu dwa przypadki. Za pierwszym razem, 2m po wjechaniu na płaski odcinek złapałem gumę. Zmieniłem lateksową dętkę na butyl, wcześnie sprawdzając oponę. Następnego dnia, jak pisałem, dokładnie w tym samym miejscu, na moje nieszczęście, 2-3m przed wypłaszczeniem, na najbardziej stromym odcinku, kolejna guma. Powietrze zeszło w ułamku sekundy, a na obręczach źle się zjeżdża, zdrowa gleba i mały zjazd po asfalcie. Tym razem dokładnie obejrzałem obręcz, bo opona była znowu nienaruszona. Co znalazłem, jeden z velo plugów, pod wpływem temperatury zdeformował się i został wciśnięty do obręczy. Dętka trzymała się tylko na taśmie izolacyjnej ale ta, przy tak rozgrzanej obręczy robi się bardzo ciągliwa. Do tego ciśnienie i dętki strzelają. Całe szczęście że nie stało się to podczas ok. 30km zjazdu, gdzie było dość szybko ale i też nie było takiego hamowania. Wracając do asfaltów, to miałem też średnia przyjemność zapoznania się z nimi z bliska. Jedyny dzień gdzie do południa była lekka mżawka, na plaskim, lekkim zakręcie poleciałem i to konkretnie. Powierzchnia asfaltu była jak lodowisko, płaskie kamyczki na powierzchni, w jego strukturze. Na normalnym asfalcie, przy sporo większej prędkości, składam się dużo bardziej. Obite i pozdzierane kończyny, buty, ciuchy, a nad klamkami zastanawiam się czy ich nie zeszlifować do karbonu, bo już po kilku wypadko-glebo-szlifach wyglądają trochę obskurnie
  8. Ręka mogłaby Ci tego nie wytrzymać, w obecnym stanie skupienia, ok. 6kg. Wczesniejszy Canyon był w praktyce nieco lżejszy ale i też mniej skuteczny, jak dla mojego cielska.
  9. Ok 40km non stop w górę, z poziomu morza na 2300m, można się zmęczyć. Nota bene najdłuższe podjazdy w Europie. Trochę byłem zdziwiony niemalże zerową obecnością kolarzy na Teneryfie. Na tym podjeździe i kolejnych 40km zjazdu dwóch zjeżdżało na szosach, i spotkalem trzech na mtb jadacych w górę. Będąc na Fuerteventura i Lanzarote można było spotkać dużo więcej rowerzystów. Ale może ludzie czekają na sezon zimowy żeby tu uderzyć. Teraz na kontynencie jest jeszcze ciepło. Z drugiej strony Teneryfa jest wymagająca lub bardzo wymagająca, więc może nie jest to dla każdego. Bardzo długie podjazdy, a niemalże każdy zjazd z główniejszych dróg to gwarancja 15-20% i więcej podjazdów. Ale jak się jedzie w górę to potem jest w dół, a jest w dół.
  10. Teno Parque, zjazd/podjazd do/z Masca El Teide
  11. Nowa kiera (225g)
  12. Wreszcie gorne stery doczekaly sie pokrywki: No i przekrecilem top cap Kozaka i pojawil sie Absolute Black (od kolegi Tehana), 3.4g
  13. Wiesz, ciezko cos zmieniac, jak wszystko hula jak powinno. Myslalem o 11s ale to bylaby tylko sztuka dla sztuki, a stary sramolec zmienia jak za nowosci. Moze nowa aero kiera 3T. Juz predzej jakas nowa rama ale puki co, nie mam parcia na cos innego, lepszego. Z tym czym innym nie byloby zadnego problemu, tak z lepszym, juz gorzej
  14. Po co kupujecie te specyfiki? To nawet przy sterylnych warunkach szosowych do niczego sie nie nadaje. Lancuch rzezi od pierwszego kilometra, nawet jakby go zanurzyc w tym ala smarze, niczego to nie zmieni.
  15. cyklomania.pl i inni.... dla zyjacych w nieco innej rzeczywistosci, nie polecam! I nie tylko tego sklepu ale wszystkich dzialajacych na tych samych zasadach platniczych. Debilizm na calego. Zadne internetowe zakupy nie potrafia tak frustrowac, jak te robione w PL. Przechodzac do platnosci wyskakuje tysiace opcji jakis dziwnych firm finansowych, do wyboru do koloru. Zamiast prosta opcja karty lub paypala, tak jak to ma miejsce w cywilizowanym swiecie, no kurde az sie zbulwersowalem. Szkoda, ze wsrod tych opcji, nie ma mozliwosci placenia kielbasa. Skonczy sie tak, ze moje zamierzone zakupy beda drozsze a polski paranoiczny sytem nie zarobi zlamanego grosza.
  16. Jak juz w temacie szosowym, dlugo oczekiwany, jeszcze nie w wersji produkcyjnej, elektryczny Sram: http://velonews.competitor.com/2014/05/gallery/spotted-sram-electronic-drivetrain_327147 Tu trochę więcej szczegółów, wygląda, że będzie bezprzewodowo (?): http://www.bikeradar.com/road/gear/article/analysis-sram-wireless-electronic-group-41023/
  17. Zeby byla jasnosc, to ja go nie polecam, tylko dziele sie z moimi doswiadczeniami. Jak na razie, po ok 1k km, sam nie wiem co o MB Race myslec. W suchym, 400km to min.
  18. Do każdej buteleczki Rolka powinni dołączać szmatkę z instrukcją jej używania :lol: To cała tajemnica jego sukcesu. Co do standardów, Tobie teflon nie przeszkadza podczas sporych przebiegów (500km), mnie zapewne wnerwiałby już po 5km. Teraz jeżdżę na Morgan Blue Race, konsystencja podobna do Rolka, brudzi mniej (tu też szmata jest genialna), wystarcza na trochę ale mam wrażenie, że jest nieco głośniejszy ale to może tylko wrażenie.
  19. Nie wydaje mi sie zeby to byly inne historie, bo ten sam specyfik bedzie dzialal w ten sam sposob u mnie i u Ciebie. Wszystkie te rozbieznosci, imo, wynikaja z odmiennych oczekiwan, wyznawanych standardow, stosowanego sprzetu, itp, ot co. Ale na sile nie ma co nikogo przekonywac, skoro ten ktos jest zadowolony z tego co robi i czym to robi
  20. Jezdzisz ze sluchawkami? Tego typu smary sa glosne juz od pierwszego kilometra, a 500km mozna przejechac na specyfikach typu Rolek itp, a nie na wodzie z teflonem. Mam tu na mysli, zachowanie kultury pracy lancucha, ktora moze byc roznie pojmowana, co wnioskuje z Twojego wpisu.
  21. A co z brudem w rolkach, tez szczotka? A moze, ten specyfik to mala magia i brud nie dostaje sie do srodka I na jakiego grzyba mi potrzebny smar na zewnatrz lancucha? Z pominieciem takiego jednego, co tu glosil, ze trzeba tez smarowac kasete i zebatki.
  22. No ale rama zdecydowanie za duza dla Cibie, do tego siodlo mega wychylone do tylu. W dolnym chwycie chyba nie jezdzisz? @zur555 bardzo fajny rower, jedynie zeby mu nadac lepszego wygladu i nieco logiki z przodu, zmien mostek na normalny. Masz teraz zadarty pod niebiosa, a kiera z manetkami nurkuje w dol, wyglada to nieciekawie. Dajac normalny mostek wyprostujesz linie "mostek-kiera", a to wyglada duzo ladniej, a i pozycje mozesz miec caly czas taka jak teraz, jezeli ta jest dobra.
  23. Pełna, nowa grupa di2 jest lżejsza od wersji mechanicznej.
  24. Jak Ci brudzi, to znaczy, ze lancuch jest zle wyczyszczony. Lekcja smarowania i nie tylko:
  25. Wychyl, zginanie, tylko po co? Rozumiem, ze smarujsz caly lancuch i potem mietosisz go w dloniach? Jest duzo gorzej, bo jest wiecej zbednego paprania sie. Nie rozumiem, po co na sile staracie sie odkryc juz istniejace kolo? A moze to kwestia "ja uzywam tak robie, to jest dobrze"? Zobaczcie jak robia to mechanicy w np. pro tourach i uczcie sie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...