
tomoa
Użytkownik-
Liczba zawartości
57 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez tomoa
-
Tarcza Shimano sm-rt10-s nowa ma grubość 1,8 - 1,9 mm. Dopuszczalna grubość to 1,5 mm. Tarcza no name ma 2,7 mm. Czyli jest do ściachania ok 1 mm, w Shimano 0,3 - 0,4 mm.
-
Na plus tarcz no name, to to, że są dużo grubsze i sztywniejsze ( i cięższe, ale mi to nie przeszkadza)
-
Porównałem twardość węglowej tarczy zakupionej na ali i Shimano SM-RT 10-S China. Tarcze Shimano są twardsze. Próbowałem zarysować jedną tarczą drugą tarcze i Shimano bez problemu rysuje Chińczyka no name, a Chińczyk nie może zarysować Shimano.
-
Zapytałem chatgpt "co by było gdyby". Może to jest najbardziej obiektywny rozmówca odnośnie tego zagadnieni 😀 Pytanie do Chatgpt: Co by było gdyby tarcze hamulcowe w rowerach były grubsze o 1 mm? Jeśli tarcze hamulcowe w rowerach byłyby grubsze o 1 mm, miałoby to kilka konsekwencji, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych: Zalety ✅ Lepsza odporność na przegrzewanie – Grubsza tarcza lepiej odprowadza ciepło, co zmniejsza ryzyko tzw. "fadingu" (spadku skuteczności hamulców przy długotrwałym hamowaniu, np. na zjazdach). ✅ Większa trwałość – Wolniejsze zużycie tarczy i mniejsze ryzyko jej zwichrowania (skrzywienia pod wpływem temperatury). ✅ Sztywniejsza konstrukcja – Mniejsze drgania i lepsza stabilność hamowania, co może poprawić kontrolę nad rowerem. Wady ❌ Większa masa – Każdy dodatkowy milimetr to dodatkowe gramy, co może mieć znaczenie w rowerach wyścigowych. ❌ Potrzeba szerszych zacisków – Standardowe zaciski hamulcowe i klocki mogą nie pasować, co wymagałoby dostosowania całego systemu. ❌ Wolniejsze chłodzenie tarczy – Grubszy materiał może wolniej oddawać ciepło, jeśli nie zostałby odpowiednio zaprojektowany. W praktyce stosuje się różne grubości tarcz w zależności od zastosowania: Standardowe rowerowe tarcze – 1,8–2,0 mm. Tarcze do rowerów grawitacyjnych (DH, Enduro) – 2,3 mm (bardziej odporne na przegrzewanie). Motocyklowe tarcze – 3–5 mm, gdzie siły są znacznie większe. Gdyby wszystkie rowery miały tarcze grubsze o 1 mm, najpewniej producenci musieliby zmienić konstrukcję zacisków i klocków hamulcowych, a rowery wyścigowe mogłyby na tym stracić przez wzrost masy. Natomiast w MTB czy e-bike'ach mogłoby to być korzystne. 🚴♂️💨 Jaki by to miało wpływ na masę roweru? Wpływ zwiększenia grubości tarcz hamulcowych na masę roweru zależałby od ich średnicy oraz materiału, ale można to oszacować. Przybliżona różnica w masie Typowa tarcza hamulcowa ma grubość 1,8 mm i waży około: 160 mm – ~120 g 180 mm – ~140 g 203 mm – ~180 g Jeśli zwiększymy grubość o 1 mm (do 2,8 mm), masa tarczy wzrośnie proporcjonalnie o około 55% (bo więcej materiału). Nowe przybliżone masy: 160 mm → ~186 g (+66 g) 180 mm → ~217 g (+77 g) 203 mm → ~279 g (+99 g) Wzrost masy dla dwóch tarcz w rowerze: Dla 160 mm: +132 g Dla 180 mm: +154 g Dla 203 mm: +198 g Czy to dużo? 🔹 Dla roweru szosowego – Każdy gram się liczy, więc dodatkowe 130–200 g to zauważalna różnica. 🔹 Dla roweru MTB / Enduro – Mniej istotne, ale mogłoby wpływać na dynamikę roweru. 🔹 Dla e-bike'ów – Minimalny wpływ, bo masa roweru jest i tak większa. Czy warto? Jeśli rower jest używany w warunkach wymagających mocnego hamowania (np. downhill), dodatkowa grubość mogłaby poprawić trwałość i skuteczność hamulców. W lekkich rowerach wyścigowych raczej nie miałoby to sensu. 🚴♂️💨 Czy tarcze rowerowe wykonane ze stali węglowej byłyby lepsze niż obecnie robione ze stali nierdzewnej? Tarcze hamulcowe wykonane ze stali węglowej miałyby zarówno zalety, jak i wady w porównaniu do obecnie stosowanej stali nierdzewnej. 🔹 Zalety stali węglowej ✅ Lepsza przewodność cieplna – Stal węglowa szybciej odprowadza ciepło niż nierdzewna, co mogłoby poprawić chłodzenie tarczy i zmniejszyć ryzyko przegrzewania hamulców. ✅ Lepsza sztywność – Może być bardziej odporna na odkształcenia termiczne, co oznacza mniej problemów z wyginaniem się tarczy przy intensywnym hamowaniu. ✅ Lepsza siła hamowania – Stal węglowa ma większy współczynnik tarcia, co mogłoby poprawić skuteczność hamulców, zwłaszcza w warunkach mokrych. 🔻 Wady stali węglowej ❌ Łatwiejsze rdzewienie – Największy problem. Stal węglowa bez powłok ochronnych szybko koroduje, zwłaszcza w wilgotnych warunkach. Wilgoć i sól (np. zimą) mogłyby drastycznie skrócić żywotność tarczy. ❌ Większa masa – W porównaniu do nierdzewki, stal węglowa może być nieco cięższa, co może nie być pożądane w rowerach szosowych i wyścigowych. ❌ Wrażliwość na temperaturę – Stal węglowa może zmieniać swoje właściwości pod wpływem ekstremalnych temperatur, co w dłuższym okresie mogłoby wpłynąć na trwałość tarczy. 🔥 Czy to miałoby sens? W sporcie motocyklowym i samochodowym stal węglowa była stosowana, ale ze specjalnymi powłokami lub w wersji hartowanej. W rowerach problemem byłaby korozja oraz masa, dlatego producenci preferują stal nierdzewną lub rozwiązania kompozytowe (np. tarcze aluminiowo-stalowe). Jedyną opcją, by stal węglowa miała sens, byłoby zastosowanie powłoki antykorozyjnej lub pokrycia ceramicznego. Ale na ten moment stal nierdzewna to lepszy kompromis między trwałością, wagą i odpornością na warunki atmosferyczne. 🚴♂️💨 Czy tarcze hamulcowe rowerowe produkowane w chinach są gorsze czy nie w porównaniu z tarczami markowymi znanych firm? To zależy, bo nie wszystkie tarcze produkowane w Chinach są złej jakości. Wiele renomowanych firm, takich jak Shimano, SRAM, Magura czy Hope, również produkuje swoje tarcze w Chinach lub Tajwanie, ale pod ścisłą kontrolą jakości. Czy chińskie tarcze zawsze są gorsze? ❌ Tanie, no-name tarcze mogą mieć słabe odprowadzanie ciepła i szybciej się zużywać. ✔️ Ale nie wszystkie chińskie tarcze są złe – są firmy, które produkują tam wysokiej jakości komponenty. Czy warto kupować chińskie tarcze? Do rekreacyjnej jazdy – Jeśli nie jeździsz agresywnie i szukasz budżetowej opcji, dobrej jakości chińskie tarcze mogą się sprawdzić. Do jazdy wyczynowej (MTB, downhill, szosa) – Lepiej postawić na sprawdzoną markę, bo jakość materiału i precyzja wykonania mają duże znaczenie. Podsumowując: Tanie tarcze z Chin mogą działać OK w lekkich warunkach, ale markowe modele zapewniają lepszą trwałość i wydajność, szczególnie przy intensywnym hamowaniu. 🚴♂️💨 Wszytkich odpowiedzi udzieli Chatgpt.
-
Cały czas czytam o pogiętych tarczach, również nowych. Świadczy to tylko o tym, że producenci mają użytkowników w d..., a wy się na to zgadzacie i jeszcze się z tego cieszycie. Reklama dźwignią handlu. Wierzcie sobie dalej w to, że producenci chcą dla was jak najlepiej. Producenci mogliby robić lepsze tarcze, ale nie chcą i wciskają wam, że lepiej się nie da. Może przyjdzie czas, że tarcze będą lepsze w rowerach.
-
Zgadzam się z przedmówcą. Chińczyk, którego opisywałem nie jest najwyższych lotów, ale ma sporo zalet. Rower ma hamulce tarczowe hydrauliczne. Z prędkości 30 km/h wyhamowuje na przednim kole bardzo szybko. Po prostu jak mocno nacisnę klamkę, ale nie z całej siły, to tył leci do góry od razu, i rower momentalnie się zatrzymuje. A że lubię tak hamować, to obawiam się, że tarcza długo nie wytrzyma. Wydaje mi się delikatna. Dlatego zamówiłem grubszą i mniej ażurową, wygląda jak do motoru, ale jest do roweru. Zobaczę jak będzie się sprawować. Entuzjazmu na forum nie ma, ale testy zawsze warto zrobić, tym bardziej, że mi się chce to robić i podzielić się tym na forum.
-
Mój rower ze wspomaganiem elektrycznym waży 18,5 kg, ma koła szprychowane i opony o szerokości 1.95, więc nie jest to żaden motorower ani motor. Wspomaganie włączam na taki poziom jaki potrzebuję. Jak zwykłym rowerem przejadę 30 km, to tym o tym samym wysiłku przejadę 60 km. Więc po to jest wspomaganie. A jeśli chcę po polach jechać szybciej, to moja sprawa. Na zwykłym rowerze też z góry można jechać 60 km/h i jakoś nikt na to nie narzeka. To, że jestem "adwokatem diabła" i poddaje w wątpliwość wydawać by się mogło oczywiste działanie mevhanizmów w rowerze nie jest niczym złym. Dyskusja jak coś można zmienić lub ulepszyć zawsze jest z korzyścią dla wszystkich.
-
Mój rower elektryczny jest zgodny z przepisami ruchu. Czyli blokada do 25. Jednak poza drogami publicznymi i ścieżkami rowerowymi mogę go odblokować i pędzić jak wiatr i jest to legalne. Więc sami widzicie jak to jest.
-
Macie racie. Jakość hamowania zależy nie tylko od tarcz. I jakość materiału tarcz też jest kluczowy. Jednak nie ufam producentom. Uważam, że tarcze powinny być bardziej masywne. Producentom zależy na sprzedaży, a nie na trwałości. Chińczycy mają to gdzieś i często robią rzeczy niekonwencjonalne i praktyczne. Dlatego zamierzam zrobić testy. Jeśli chodzi o jazdę, to mam rower elektryczny i naprawdę mogę spalić tarczę z przodu jak będę chciał i nie muszę jechać w góry.
-
Kupiłem tarcze na ali za 30 zł za sztukę ze stali węglowej, chętnie porównam twardość materiału z jakąś dobrą tarczą. Jeśli ktoś ma dobrej klasy tarczę, ale zużytą lub zepsutą, to chętnie wezmę do testów przez OLX (za przesyłkę zapłacę). Tarcze, które kupiłem są masywne i ciężkie, co spowoduje, że: - będą lepiej odprowadzać ciepło - będą sztywniejsze i mniej podatne na skrzywienie - mają większą pojemność cieplną - będą się wolniej zużywały - nawet waga 200 g czyli 2 razy więcej niż typowe tarcze do roweru nie jest podejrzewam zbyt odczuwalna, a może znacząco poprawić bezpieczeństwo przy ostrej jeździe.
-
Gdybym jeździł po górach, to na pewno bym kupił. Długie i szybkie zjazdy to idealna sytuacja dla tarcz z kompozytu węglowego 🙂.
-
Tu są dostępne węglowe (nie ze stali węglowej) jest to kompozyt chyba podobne jak w samochodach sportowych. https://pl.aliexpress.com/item/1005007789327182.html?gatewayAdapt=glo2pol S7134a5059a01427cacebd5f1e219e94dh.avif
-
Czy warto kupić tarcze węglowe do roweru? Czy ktoś ma? A może tarcze żeliwne lub ze stali węglowej? Te delikatne, ażurowe tarcze ze stali nierdzewnej czyli miękkiej w ogóle mnie nie przekonują.
-
Zapewne jest tańszy, lecz jeśli masz e-bike, to możesz wykorzystać baterię z e-bike jako power bank. Nie chodzi o to by specjalnie kupować taką baterię, lecz wykorzystać ją jak się już ją ma.
-
Kupiłem urządzenie, które pozwala mi przekształcić baterię roweru elektrycznego w power bank. Na filmie i w opisie są szczegóły zapraszam do obejrzenia.
-
Czy ktoś posiada rower elektryczny PVY Z20 MAX ? Mógłby się podzielić z jego użytkowania? Rower wydaje się być obiecujący. Oto podstawowe jego cechy: Maksymalny zasięg na minimalnym wspomaganiu - 200 km Dwie baterie Hydrauliczne Hamulce tarczowe Tensometryczny czujnik w suporcie Tempomat Manetka gazu Łatwe odblokowanie powyżej 25 km/h Silnik w tylnej piaście 750 W Moment napędowy 80 Nm Opony 2,3 cala Pełne zawieszenie (raczej na miasto lub lekki teren) Cena na dziś ok. 6500 zł.
-
[rower elektryczny] Engwe P20 użytkowanie
tomoa odpowiedział tomoa → na temat → Elektryczne - e-bike
Tutaj jest inna modyfikacja, a mianowicie Bikerator z YT dołożył amortyzator z przodu- 7 odpowiedzi
-
- rower elektryczny
- p20
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
[rower elektryczny] Engwe P20 użytkowanie
tomoa odpowiedział tomoa → na temat → Elektryczne - e-bike
Rower Engwe P20 kupiłem za 4200 zł na jesieni w promocji. Jak na tą cenę to naprawdę wypas, czujnik sensometryczny, hamulce hydrauliczne, niska waga, cichy napęd, polecam.- 7 odpowiedzi
-
- rower elektryczny
- p20
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kupiłem na jesieni rower Engwe P20. Jest to rower typowo miejski, nie nadaje się w teren, jedynie na ścieżki leśne mało wyboiste. Plusy: cena, pasek węglowy zamiast łańcucha (zmieniłem na łańcuch), waga 18,5 kg, możliwość złożenia, manetka, ciekawy wygląd, czujnik nacisku na pedały, cichy napęd zarówno pasek jak i silnik, dobre wykonanie, hamulce hydrauliczne i naprawdę dobre, można łatwo go odblokować i mamy wtedy dostępną manetkę i moc rośnie do 350W, dobre prowadzenie, jechałem nim z górki po drodze ponad 40 km/h i prowadził się bardzo dobrze, serwis w Polsce w Jankach koło Warszawy. Spory przebieg na baterii dzięki czujnikowi tensometrycznemu, niskiej wadze i gładkim oponom, opony wzmocnione, odporniejsze na przebicie. Minusy: mała prędkość ze względu na jedno przełożenie na pasku: 20km/h średnia kadencja, 25 km/h wysoka kadencja (na łańcuchu jest ok) (manetka 32 km/h), przeciętnej jakości części, chociaż nie najgorsze, brak amortyzacji - wysoka sztywność. Wszystkie plusy i minusy dotyczą tego, do czego jest on przeznaczony, czyli jazda po mieście i lekkim terenie. Przetestowałem zasięg (pasek): - pierwszy z trzech, najsłabszy stopień wspomagania - dobra pogoda, sucho, wiatr do 15 km/h, teren płaski, średnia prędkość jazdy 19 km/h, temperatura otoczenia ok. 12 st., moja waga 80 kg, opony napompowane na 3 atm., jazda średnio dynamiczna, bez manetki. Przejechałem ok 50 km (wskazanie licznika rowerowego), (48 km GPS) Start: bateria w pełni naładowana 41,5 V 100%, po przejechaniu całego dystansu bateria miała 34,0 V, czyli zostało ok. 20% pojemności. Z tego wynika, że rower przejeżdża najwięcej ze wspomaganiem ok 50 km, przy lżejszej osobie i jeszcze wolniejszej jeździe może da radę 60 - 70 km, jeśli temperatura otoczenia byłaby optymalna, czyli 20 - 25 st. Przetestowałem zasięg na samej manetce. Więc warunki jazdy jak poprzednio. Na manetce wciśniętej do oporu czyli prędkość od 32 km/h przy baterii powyżej 50%, i prędkości 26 km/h przy baterii zbliżającej się do zera, przejechałem ok. 30 km. Jeśli chodzi o ładowanie: Czas ładowania ładowarką oryginalną wynosi ok 5 godzin, moc ładowania na początku ok 80 W i przy końcu systematycznie spada. Przy mocy ładowania poniżej 8 W, zapala się na ładowarce zielona lampka czyli ładowarka teoretycznie już nie ładuje, ale z pomiarów wynika, że jeszcze ładuje. Jednak jest to na tyle minimalne ładowanie, że nie wpływa na poziom naładowania akumulatora. Ładowarka pobiera z sieci elektrycznej prąd o wartości ok 0.35 kWh przez cały proces ładowania od ok 0 % do 100% naładowania akumulatora. Jeśli chodzi o zmianę parametrów sterownika w rowerze: Od razu po włączeniu sterownika naciskamy przycisk "M", pojawiają nam się ustawienia, przytrzymujemy "plus" przez ok. 5 - 10 sekund, w tym momencie rower jest odblokowany do prędkości powyżej 25 km/h, moc silnika rośnie z 250 W do 350 W, manetka jest odblokowana. Proces blokowania do 25 km/h, ograniczenia mocy silnika do 250 W i blokady manetki do trybu "chód" przebiega w ten sam sposób. W trybie ustawień gdy przejdziemy do opcji "P-Set" i podamy kod: 1657, uruchomią nam się ustawienia zaawansowane, gdzie możemy zmienić sporo opcji sterownika. Jednak należy z tym bardzo uważać, gdyż przy nieumiejętnej zmianie możemy sobie uszkodzić sterownik lub silnik. Opcje P-Set (w nawiasach ustawienia fabryczne): Wheel (20 inch)- wielkość koła w rowerze Current Limit (15A) - ograniczenie poboru prądu w amperach Speed Poles (1) - ???????? Booster Poles (12) - ilość par biegunów w silniku elektrycznym start streng (3) - moc wspomagania w momencie ruszania przy naciskaniu na pedał boost respon (2) - moc wspomagania w momencie naciskania na pedał w czasie jazdy Voltage: (prawdopodobnie jest to przyporządkowanie napięcia akumulatora podziałce na wyświetlaczu) P:31.0 - miga pusta bateria 1:33.0 - jedna kreska 2:34.5 - dwie kreski 3:35.6 - trzy kreski 4:36.5 - cztery kreski 5:38.5 - pięć kresek Driver Mode (2) - (2 - wspomaganie manetki i pedałów, 1 - wspomaganie tylko pedałów, manetka wyłączona) Gear (3) - ilość trybów wspomagania Dokupiłem też drugi akumulator i będę go wozić w plecaku, waży 2 kg, pojemność to 350 Wh. Ostatnio zmieniłem pasek na łańcuch, teraz mam przełożenie 5:1 i nareszcie mogę spokojnie jechać wolno pedałując. Kadencja na łańcuchu: https://www.gear-calculator.com/?GR=SGLS&KB=60&RZ=12&UF=1600&TF=60&SL=2.6&UN=KMH&DV=teeth Kadencja na pasku: https://www.gear-calculator.com/?GR=SGLS&KB=64&RZ=22&UF=1600&TF=60&SL=2.6&UN=KMH&DV=teeth Link do materiału zmiany na łańcuch:
- 7 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- rower elektryczny
- p20
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: