Skocz do zawartości

kantele

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 225
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi dodane przez kantele

  1. Hej,

    Mam okazję kupić za około 10k używkę, model z 2014 roku, jak w temacie. Specyfikacja w linku:

    https://katalog.bikeworld.pl/2014/web/produkt/rowery/mtb_29er_full/bmc/37586/fourstroke_fs01_29_xx1

    Ponoć rower potestowy ale przeserwisowany, mało używany, w świetnym stanie, lekko stuningowany, cytuję: "oryginalne Carbonice - sztyca i kierownica, New Ultimate - mostek i Extralite - sztywne osie. Po tuningu rower na oponach continental zalanych meczkiem i z pedałami Expedo waży ok. 9,4 kg"

     

    Co sądzicie?

    Tylko pliz, nie mówicie mi "dołóż 2k i kup cośtamcośtam". Na nowy w takiej specyfikacji mnie nie stać, używek generalnie nie uznaję ale to jest wyjątek (mam możliwość na nim kilka dni pokręcić oraz sprawdzić faktyczny stan w swoim serwisie) więc po prostu "tak, bierz, jest świetny" albo "nie kupuj, nie jest wart swojej ceny", wystarczy ;)

     

    Pozdr. Marta

  2. Teoria jest mi znana, gorzej z praktyką ;D

    W Świętokrzyskim jest mnóstwo fajnych terenów do jazdy, zjazd z filmiku, choć bardzo stromy, był stosunkowo prosty, gdybym obrała nieco inną linię na początku to bym pewnie objechała drzewo po lewej i luz. Bywają tam natomiast zjazdy o wiele trudniejsze - mniej i bardziej strome ale za to bardziej techniczne, kręte, z mnóstwem kamieni i korzeni. Dla lubiących, jest też się gdzie utaplać w błocie, jest także sporo miejsc gdzie trzeba przejechać przez strumień. Są też długie mozolne podjazdy, jazda po gołoborzu i ścieżki na krawędzi stromej skarpy - czego dusza zapragnie. Przewyższeń też nie braknie, w tym roku na ŚLR Mazi regularnie serwuje 1200m i więcej na ~45km trasach. Są miejsca mega klimatyczne i czarodziejskie. Pure MTB :)

     

    A żeby nie było, że offtop, to wrzucam zdjęcie z powodem wrzucenia: bo na poparcie moich twierdzeń. Fotka nie moja ale mnie przedstawiająca ;) Z Maratonu w Zagnańsku.

     

    userimages,20170818,193359,194708,orig.j

  3. Michał film spłaszcza ale zjazd był mega stromy (najlepiej to widać jak dojeżdżam do krawędzi - nie widać z niej zjazdu co świadczy o dużym nastromieniu) i z warstewką luźnego piasku i małych kamyków, zjeżdżałam na hamulcach, zero sterowności :) Z góry wydawał się prosty (tj. nie wymagający skręcania), dlatego uznałam, że mogę go zjechać a raczej się po nim zsunąć ;) Jednak jak widać, był lekko zakrzywiony w lewo no i tutaj wyszedł mój brak umiejętności :)

    M.

  4. @michalr75 ŚLR też :)

    http://mtbcrossmaraton.pl/maslowciekoty-10-09-2017/

    Fajna trasa, w zeszłym roku była niezbyt trudna technicznie (choć przy tym co Mazi wyrabia w tym roku z trasami, liczę się z tym, że teraz będzie dużo trudniejsza, zresztą pada od tygodnia więc pewnie dodatkowo będzie błocko) prawie 1300m przewyższeń. Jeśli będzie ładna pogoda to będą piękne widoki, polecam :)

     

    A żeby nie było offtopa to wow, dziś jedyny dzień w tym tygodniu, kiedy dało się rowerem pojechać do pracy ;D

    Niestety, żeby nie było mi tak wesoło to musiałam na wczorajszym treningu zrobić jakąś małą dziurkę w dętce w szosie bo rano znalazłam ją z kapciem :(

    Dobrze, że mam dwa rowery, to nie musiałam rano zmieniać dętki tylko wzięłam górala. Niestety, jazda na góralu po mieście jest o wiele wolniejsza i bardziej męcząca ;)

    M.

  5. Kriss, wyluzuj ;)

     

    Wczoraj udało się trafić okienko pogodowe, nawet przez moment błysnęło słonko. Dwie doby odpoczynku od roweru chyba mi dobrze zrobiły bo interwałów w s5 prawie nie poczułam, jeździło mi się wyśmienicie.

     

    Ja lubię upały, no... może nie takie 40stopni ale 35 jest git ;) Lubię też pogodę umiarkowaną, taką jak jest teraz ale nie jak zacina deszczem w twarz (sobota). A nawet lubię jak jest zimno (ale nie zimno +3 tylko zimno -3, bo przy +3 jest zazwyczaj też wilgotno i obrzydliwie a przy -3 jest zazwyczaj sucho). Kocham jeździć po lesie po śniegu, choć w ostatnich kilku latach to rzadka przyjemność.

  6. Jakieś choróbsko mnie dopadło ale żal mi było wczoraj nie skorzystać z pogody więc zamiast planowanych interwałów pojechaliśmy  z mężem na lajtową wycieczkę, sprawdzić, czy wał na zachodnim brzegu Wisły spod Siekierkowskiego jest przejezdny aż do bulwarów.

    Nie jest (albo też jest ale nie znaleźliśmy takiej opcji).

    Może ktoś wie, czy tam jakoś idzie przejechać?

    Swoją drogą po zjechaniu z wału w lewo przy wodociągach jest niezłe MTB tylko szkoda, że ogrodzenie i nie da się dalej pojechać :(

    https://www.strava.com/activities/1153081442

×
×
  • Dodaj nową pozycję...