W szczególności polecane do jazdy w noskach Dzisiaj koło Nieporętu widziałem dziewczyne w takich klapeczkach, w czasie kiedy ją mijalem 2 razy noga zeslizgnela jej sie z pedału.
Do pierwszej pani i tego co widac u drugiej porownanie makrokesz- ultegra tez pasuje, w szczegolnosci jesli wezmie sie pod uwage ze ta druga ma u mnie plusa za szose
Siodełko zaliczylo około 1000 km, tyłek mnei nei bolal nawet za pierwszym razem. Jedyny minus to trwałość napisów- San Marco pod tyłkiem jest mniej wiecej w połowie starte i niezbyt ciekawie to sie prezentuje.
PAre godzin na nim jezdzilem (nie na moim rowerze) i nie przypadło mi do gustu, SKN kosztuje podobnie a jest dużo wygodniejszy chocizaz wyglada jak decha.