Skocz do zawartości

Tadeus

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 335
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi dodane przez Tadeus

  1. No, rowerek dobił do około 1000km stażu, przeżył wielokrotne wakacyjne targanie koleją po Polsce i Szwedzki Potop :) Obecnie we wdzianku turystycznym:

     

    lazaro1.jpg

     

    lazaro2.jpg

     

    Generalnie zero problemów, poza wspomnianym już suportem. W sumie do dzisiaj nie wiem, co było nie tak. Moim zdaniem starczyło go chyba dokręcić, ale w serwisie uparli się na wymianę, a mi zależało na czasie, bo chciałem mieć rower na następny dzień. Nie widziałem jednak po opiniach, by ktokolwiek inny dostał wadliwy suport w Kandsie/Lazaro.

     

    Siodełko krytykowane na początku w końcu okazało się pasować. Co do kierownicy to nadal uważam, że 660mm (tyle samo co w wersji męskiej) to dla damki 17 cali z amatorskiego segmentu trochę za dużo i chwyt jest za "szeroki". No ale póki co nie wymieniamy.

  2. Nie mam zamiaru ścigać się, czy robić wiele km.

     

    Amortyzatory w obu są wystarczające do takiego zastosowania.

     

    Co do napędu to ósemka miałaby nawet napęd trochę na wyrost.

     

    Ale za to siódemka ma marny nawet jak na lekki użytek. Co nie zmienia faktu, że akurat przerzutki da się łatwo i tanio wymienić (te to akurat mogą ci się nie "zużyć" przez 10 lat, więc posiwiejesz zanim się doczekasz). :D

     

    Ogólnie ten droższy jest troszkę za dobry dla ciebie, a ten tańszy pewnie po wymianie paru niedrogich części też nie zawiedzie (tylko nie wiem, co wtedy z gwaracją).

     

    Odradzanie Treków tyczy się sytuacji, w której ktoś potrzebuje naprawdę kompletnej sportowej maszyny w takich pieniądzach. Do pojeżdżenia ten osprzęt (nawet ten słabszy) spokojnie starczy.  

  3. Z tego całego zainteresowania tematem, aż padła im strona :)

     

    Generalnie już któryś raz widzę w różnych specyfikacjach MLO przy NCX, ale wydaje mi się, że nie ma/nie było tych amorków bez oleju. Jak ktoś wie jak wyszukiwać na stronie Suntoura stare roczniki to będzie się dało to potwierdzić. Ja odkąd pozmieniali stronę już nie potrafię.

  4. Tego pierwszego nie warto. To to samo, co ten mój tylko z bardziej efekciarsko wyglądającymi hamulcami :)

     

    Ten drugi już jest wyraźnie lepszy i to naprawdę spoko rower, nawet dla ludzi, którzy robią po parę tysięcy km rocznie. Jeśli chcesz dopłacić do niego, by mieć jeszcze solidniejszy rower, to będzie idealny. Do spokojnej okazyjnej jazdy wystarczy jednak ten, co ja zalinkowałem.

  5. Da się zamontować. I da się złożyć spokojnie:

     

     

    Ja też pierwsze rowery składałem z zerowymi umiejętnościami technicznymi i jedynie wsparciem artykułów w necie/regulowałem z youtubem.Bagażnik i oświetlenie (jak rozumiem bateryjne) też da się zamontować.

     

    Z Kellysów masz bardzo dobre Cliff 60 i 90.

     

    Jest jeszcze Unibike Crossfire, Medano Vanity vt3 i Northtec Caledon DB

  6. @Pastol. Proponuję lekturę tematów o bagażnikach/sakwach w dziale akcesoria. O ile jeszcze ten bagażnik przejdzie (choć jest sztywniejsza/wytrzymalsza wersja tego samego, która jest mniej "regulowana"), to już te sakwy są najgorszego sortu i typu.

     

    Te będą dużo lepsze:

     

    http://allegro.pl/tylne-sakwy-nr-2-2x27l-i4380336636.html

     

    Albo te:

     

    http://allegro.pl/nowy-komplet-sakw-wodoodpornych-merida-pannier-60l-i4357131134.html (uwagą są sprzedawcy, którzy za tę samą cenę sprzedają tylko jedną sakwę, a nie komplet).

     

    Albo te:

     

    http://allegro.pl/crosso-sakwy-rowerowe-dry-big-60l-kurier-gratis-i4370424794.html

     

    A tu bagażnik:

     

    http://allegro.pl/bagaznik-rowerowy-26-28-deone-merida-alu-sakwy-i4380004894.html

  7. Odkąd stosuję się do wyczytanej u Zinna rady (szmatka w dłoń po każdej jeździe) już praktycznie nie widuję przy FL zielonym sławnej czarnej mazi. Co więcej, Zinn twierdzi, że przy tej metodzie praktycznie nie ma potrzeby odtłuszczania/szejkowania łańcucha.

     

    Oczywiście jest też popularna ostatnio teoria mówiąca o tym, że w ten sposób tylko wciska się brud w łańcuch i nic to nie daje, bo syf się kumuluje i jest to nawet gorsze, niż jakby się nic nie robiło (sławna zabójcza masa ścierna).

     

    Wole jednak wersję A, bo jakoś do mnie łopatologicznie nie trafia, bym szmatką mocniej wciskał brud, niż wciska się sam z siebie, gdy łańcuch załamuje się w czasie jazdy gwałtownie na zębatkach. Co najwyżej wierzę w to, że się bez szejkowania po prostu w środku kumuluje, choć moje szmatkowanie nie ma na to żadnego wpływu.

  8. Mało prawdopodobne, by był to suport.

     

    Najczęściej to:

     

    - gwinty pedałów (nie czyste w 100%, nie posmarowane)

    - łożyska pedałów (do przesmarowania/do wymiany)

    - niedokręcona korba (jeśli nie wyrobiła się oś, to starczy tylko dokręcić)

     

    Dopiero jak to wszystko wyeliminujesz powinieneś przyjrzeć się suportowi. On najrzadziej jest winowajcą.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...