Skocz do zawartości

Blitzer

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    201
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Blitzer

  1. Witajcie :)

    Nie bylo mnie tu juz dwa lata. Strasznie ten czas szybko leci...

    Forum sie konkretnie rozroslo i ciezko mi sie teraz tu odnalezc ale wiadomo, trzeba sie rozwijac i szerzyc cykloze :)

    Widze ze stara gwardia wciaz na posterunku, jesli poziom sie utrzymal pewnie zaczne tu czesciej zagladac :)

     

    Mangusta wciaz jest u mnie choc niestety musze sie przyznac ze ja nieco zaniedbalem.

    Studia i praca skutecznie przeszkadzaly mi w jezdzeniu ale jestem gotow poprawic sie w tym roku i troche schudnac :P

     

    Co do samego roweru wciaz jestem z niego zadowolony i wciaz twierdze ze to bardzo udany sprzecik w dobrej cenie.

     

    Co sie zmienilo w konfiguracji? Niestety prawie nic, tylko na miejsce kendy wpadly stosunkowo lekkie i agresywne continentale slash pro 2.3".

     

    Plany na wiosne:

    - przeglad revelationa(oczywiscie diy)

    - zmiana tarczy z przodu na 180mm

    - wymiana klockow na metaliczne

     

    Potrzebuje jeszcze jakies nowe wygodne rekawiczki(mialem sticky fingers ale powinny sie nazywac stinky) oraz gripy, moze wcs ergo?

    Nie jestem juz w temacie wiec prosze was o pomoc w wyborze.

     

     

    pozdrower

  2. Ciezko powiedziec. Nie wiem dokladnie ale chyba po miesiacu. Na poczatku dosc duzo sie bawilem zeby dobrze ustawic cisnienie w widlach i damperze i wszestko bylo ok. Pompka ma bardzo male straty cisnienia przy odlaczaniu wiec polecam tym ktorzy lubia miec dokladnie wyregulowana zawieche. Moze moja przestala dzialac przez amorka ktory na poczatku troche plul olejem (czyms w rodzaju wd-40). Ciekawe jak bedzie z reklamacja:/

  3. Po dlugim jezdzeniu na semi-slickach 2,1" i slickach 1,75" przesiadlem sie na verticale 2,3". Pomijajac zastosowanie, roznica byla masakryczna. Jezeli uzbieram troche kasy to bardzo chetnie kupie cos szerszego od nevegali ale nie wiecej niz 800g. Nie powiem zeby schwalbe i conti w zwijanych wersjach byly tanie ale fakt ze w porownaniu do cen amortyzatorow nie jest to duzo.

  4. o ile mi sie wydaje to tlumik ma dlugosc calkowitą 165 i skok 38 mm (tez nie jestem pewien). w takim przypadku czulosc zawieszenia moze byc ograniczona wlasnie wysokim wspolczynnikiem przelozenia (zamiast zwyczajowego skoku 50 mm amortyzatora przy takich skokazh zawieszenia amortzator ma 38 mm) 3,8:1 zamiast 2,8:1. moj poprzedni full mia 50 mm skoku tloka do 185 skoku zawieszenia czyli 3,62:1 i nie byl super komfortowy na pralkach.

    Obalam twoja teorie ;) Ario ma 5cm skoku. Moze moj model jest jakis inny bo jest komfortowy...

     

    dziwi mnie ze do roweru enduro amerykanie zamontowali male tarcze. rowery w usa sa dobrze wyposazone i wlasciwie nawet na zapas - tym bardziej mnie to dziwi. ciekawe jak beda hamowac w prawdziwie mokrych warunkach - moje deorki i pozostale uzywane shimano potrzebowaly zelaznego scisku albo trzech palcow by mnie spowolnic w deszczu :)

    Mnie rowniez to dziwi. Ostatnio jechalem w bardzo duzym deszczu i poza piszczeniem(znikajacym przy mocnym hamowaniu) nie odczulem duzego spadku sily hamowania.

     

    to oczywiscie kwestia smaku i tego ze rower ma jezdzic a nie wygladac ale moim zdaniem wizualnie teocali jest niedopracowany. dzis w czasach rewelacyjnych procesow lakierniczych i produkcyjnych obrobki i spawania aluminium wartaloby dopracowac rame wizualnie.

    Masz racje. Ma jezdzic a nie wygladac.

     

    ogolnie dzialanie amorkow rock shoxa w tym rowerze mnie zdziwilo - bo nic nie moglem do tej pory zarzucic poweitrznym amoryzatorom rock shoxa a mialem ich kilka w szczegolnosci tylnych. mozliwe ze gdybym pokombinowal przy cisnieniu powietrza oraz rozruszaniu tlumienia i spuszczeniu powietrza z opon to bym go obudzil :)

    Jesli bedzie mozliwosc chetnie spotkam sie z Toba na szlaku i zrobimy test a wnioski omowimy przy zimnym piwku :)

  5. Witam, nadszedl czas w koncu sie pochwalic nowym nabytkiem na ktory czekalem rowne dwa miesiace....

     

    Ostrzegam, ze nie lubie i nie potrafie pisac wiec postaram sie aby mozliwie jak najkrocej napisac recke. Musicie mi wybaczyc ze tekst bez polskich znakow ale naprawdę nie potrafie pisac inaczej...

    Kilka dni temu stalem sie posiadaczem mongoosa teocali elite z roku 2006. Od razu uprzedzam zlosliwcow: zostal on sprowadzony z USA za bardzo dobre pieniadze wiec nie piszcie ze moglem zlozyc lepszy sprzet lub wybrac inny rower. Poki co nie zamierzam chyba nic w nim zmieniac ale jak nie mozecie sie powstrzymac to piszcie jakie macie propozycje na upgrade.

     

    Dla leniwych, ktorym nie chce sie szukac wklejam specyfikacje (glowne czesci):

    Ramka: FreeDrive All Mountain (124/145 mm) skoku, rozmiar S

    Widly: Rock Shox Revelation 409 Dual Air, 130 mm skoku (Motion Control)

    Damper: Rock Shox Ario 2.1 air z regulacja tlumienia odbicia (7.5x2.0")

    Korba: TruVativ Firex SX, GXP 22/32/44T (zintegrowana os)

    Pedaly: Shimano M520 SPD (chwilowo platformy, jeszcze nie opanowalem klikow)

    Przerz. przod: Shimano Deore

    Przerz. tyl: Shimano LX odwrotna sprezyna

    Klamkomanetki: Shimano LX Dual Control

    Kaseta: SRAM PG-950 11-34T 9 speed

    Lancuch: KMC Z-9200

    Obrecze: Sun SOS

    Opony: Kenda Nevegal 2.35 przod / 2.10 tyl zwijane

    Piasty: Shimano LX Centerlock 32H

    Szprychy: proste :) (zwykle czarne, nyple alu)

    Hamulce: Shimano LX hydrauliczne, tarcze 160mm

    Kierownica: TruVativ XR 31.8 gieta

    Mostek: TruVativ XR 31.8 chyba 10cm

    Stery: WTB Team

    Siodlo: SDG Bel Air SL I-Beam

    Sztyca: SDG 2014 alloy I-Beam 31.6 mm

     

    Caly sprzet wg obcojezycznego testu wazy 14,1 kg ale aktualnie po dodaniu kilku mniej lub bardziej potrzebnych wynalazkow powinno byc 14,5 - 15kg. Wg mnie jak na enduraka calkiem niezla waga.

     

    Wypadalo by napisac ze jest to moj pierwszy full wiec trudno mi bedzie cos zlego o nim napisac, choc postaram sie byc obiektywny :)

     

    Zaczne moze od ramy. Zawiecha to przeprojektowany system i-drive od GT czyli cos jak virtual. Jest czula, nie buja i nie szarpie za korbe nawet na duzych dziurach. Nie wiem czego mozna chciec wiecej. Niektorzy pisza ze jest to system zbyt skomplikowany i ze cos na pewno sie zepsuje ale mam to gdzies bo dla mnie ramka jest sztywna i samo jej dzialanie rekompensuje wady. Niektorym moze przeszkadzac fakt, ze nie mozna obnizyc na maxa siodla (ale po co??) oraz to, ze damper nie jest chroniony przed blotem (widac na zdjeciach jak sobie z tym poradzilem :) ).

     

    Amorki. Revelation jak wiadomo to takie dziecko pike i reby. Nie mam porownania do innych widel bo jezdzilem wczesniej tylko na rst. Dzialanie revelka jest dla mnie idalne. Wybiera kamyki o wielkosci 0,5 cm. Jest lekki, dosc sztywny (przy mojej wadze <70kg) i mozna godzinami bawic sie w ustawianie dual aira i tlumien. Jedyne czego moze brakowac to regulacja skoku i brak manetki (chociaz nie wiem czy bym jej uzywal bo nie mam zwyczaju blokowac amora). Ario jest w podstawowej wersji bez blokady. Mamy tu jedynie zaworek na powietrze i regulacje odbicia. Na razie nie moge sie przyczepic do jego pracy. Nawet nie wiem co moge o nim napisac, jest i tyle :P

     

    Naped. Balem sie troche dual control ale okazalo sie ze sa calkiem fajne i bardzo szybko mozna sie do nich przyzwyczaic. Mogly by miec mniejszy luz ale podobno to u nich normalne. Przelozenia wskakuja szybko a korba jest sztywna wiec nie mam sie do czego przyczepic.

     

    Hamulce pomimo malych tarcz dzialaja dobrze nawet bez docierania. Jednak kiedys chyba na przod zaloze 180 albo 203mm. Jeden minus: nie wiem jakie mam okladziny ale w deszczu potrafia niezle piszczec co troche irytuje...

     

    Kola nie sa lekkie (2,1 i 2,6kg) ale w porownaniu do moich starych i tak jest dobrze. Przyplynely troche zcentrowane ale nie az tyle zeby przeszkadzac w jezdzie, jak bede mial chwile to z nimi zrobie. Opony w porownaniu z moimi conti vertiaclami sa lzejsze i maja mniejsze opory toczenia. Nie mialem jeszcze okazji ich testowac w blebokim blocie i w piachu ale poki co nie jest zle i nie zaliczylem przez nie gleby.

     

    Siodelko i sztyca sa lekkie ale troche denerwuje system mocowania. Mam dupsko przyzwyczajone do wygody wiec siodelko wydaje sie malo wygodne, chociaz chyba powoli sie przyzwyczajam.

     

    Kokpit wydaje mi sie baaardzo szeroki bo zawsze jezdzilem na prostej i skracaniej kierownicy. Jednak pozycja na rowerze jest wygodna i dlugie wycieczki nie powinny powodowac bolu kregoslupa. Nie zauwazylem tez zeby rower przez to slabo skrecal. Prowadzi sie milo i jest przewidywalny.

     

    Podsumowujac rowerkiem jezdzi mi sie bardzo przyjemnie i jest to dokladnie to czego chcialem. Mozna powiedziec ze spelnil moje oczekiwania co do uniwersalnego sprzetu do jazdy na co dzien i na dluzsze wycieczki. Niestety na razie nie mam mozliwosci opisania jak sprzet sprawdza sie w gorach. Jednak na wiosne postaram sie napisac cos wiecej. Moze uda mi sie przez zime troche zrzucic piwny kociolek i w nowym sezonie miec lepsza kondycje :)

     

    Mysle ze to co wazniejsze, zostalo opisane. Jezeli nie to chetnie odpowiem na pytania lub przeedytuje recke.

     

    Na koniec chcialbym podziekowac wszystkim userom forum za wiedze, dzieki ktorej wiem co dobre a co zle oraz sam moge serwisowac rower nie dajac zarobic mechanikom :)

    Szczegolne podziekowania dla rikera ktory poswiecil troche cennego czasu i pomogl mi wybrac odpowiedni sprzet.

    Jeszcze zdjecia (niestety z telefonu ale chyba cos widac):

     

    26bcacf07d6012ecm.jpg

    4011be4bb0dee87cm.jpg

    63619575651464e5m.jpg

    d6373b7fb2a8980fm.jpg

     

    Pozdrawiam wszystkich nosicieli cyklozy. Wchodzac pierwszy raz na forum nie wiedzialem ze ta choroba jest az tak zarazliwa ale jednoczesnie przyjemna :)

  6. Zakupilem sobie rookiego bo jechalem dziewczyna do Bielska troche po gorach pojezdzic. Na szczescie nie musialem jej uzyc:) Nawet calkiem fajny sprzet chociaz jedna rzecz mnie bardzo wqrvila... Chodzi o to ze wszedzie czytalem ze korpus jest z aluminium a w rzeczywistosci to zwykly plastik! Mimo to waga sie zgadza. No i jeszcze zauwazylem ze przy ustawieniu zaworka na samochodowy ta zakretka nie do konca daje sie dokrecic.

  7. Co do twoich minusów to:

    Przednia przerzutka jest odpowiednikiem Alivio i IMHO jest lepiej wykonana i lepiej działająca :!!:

    Hample klocki - są takie sobie ale za to ramiona są sztywne na pewno sztywniejsze niż Altus/Acera

    O siodle nic nie napiszę bo nie miałem przyjemności

    Ale jeśli chodzi o Opony to są jednym z najlepszych elementów w tym rowerze, Super gumy na piach.

    Są dość lekkie jak na drutówki-Kierunkowe tył inny niz przód. Piach to ich żywioł. Wiem bo mam sam takie

    na pewno w piachu lepiej się prowadzą niż Conti Escape co tam lepiej o całe niebo lepiej :)

    W błocie niestety nie są aż tak rewelacyjne. Poza tym mają dość małe opory toczenia po asfalcie.

     

    Tego czego bym się czepiał to nitowana korba

     

    Co do przerzutki to pewnie masz racje ale napisalem to bo wyglada ona dosc dziwnie (bo nie sh :) )

    Szczeki hampli wydaja mi sie nieco waskie ale jak dzialaja to ok. Klocki mimo wszystko niezbyt fajne dali...

    Siodelko jest jak deska w porownaniu do mojego velo plush. Nawet twardsze od mojego starego no-name :)

    Co do opon to na asfalt na pewno ok ale ja bym zalozyl cos grubszego (jak nie zalezy na wadze to verticale).

    Ps. nity w korbie mozna rozwiercic i dac sruby :)

    pozdrawiam!

  8. :P:P:D:D MAM ROWER!!!!!!!!!!!!!!!! Zaisty!!!!!!!! :D:D:D

    No fajny ale po przejechaniu na nim 20 metrow mam wrazenie ze troche nerwowo sie prowadzi.

    Moze to dlatego ze jestem przyzwyczajony do swoo bika :(

    Minusy tego krossa to przednia przerzutka, hample, siodlo, pedaly i moze opony.

    Jednak za ta cene nic lepszego niema... Ogolnie nawet ciekawy sprzet.

    ps. w sklepie nam nawet lepszych pedalców nie chcieli dac! Babka twierdzila ze wtedy by nie bylo gwarancji :)

    I jeszcze sie klocila ze na ok. 170cm wzrostu ma byc rama 19" :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...