ja nad morze wybieram się od 10 lat a mam skromne 600km, niby da radę pojechać ale deupa może odpaść... nie wiem jaki wygodny stroik kupić , no i jazda w deszczu mnie odstrasza oraz mogę znienawidzić swój rower (chociaż pewnie nawet gumy bym nie złapał). 100-200km to wyżyny moich możliwości które kiedyś się robiło, może 5x w życiu więc teraz Ty masz to już za sobą, gratulacje ze Śląska;-) i zapraszamy:P