Samo włożenie akumulatora jest proste, ale przyda się złotówka aby go dobrze zamocować, bo tkwi w środku lampki w tym gnieździe dość ciasno, i potrzeba więcej siły (postój). Poza tym, do taki latarek ładuje sie chyba same ogniwa, a tu należy się zaopatrzyć także w taki stelażyk na to ogniwo, a pewnie kupić się go da tylko z nowym ogniwem. Poza tym nie wiem czy od czasu Noise 300 nie wycwanili sie bardziej i teraz moze robia to trudniej/niemozliwie do otwarcia? Tu by sie musial jakis ekspert importer pewnie odezwac. Ja na snop swiatla nie moge narzekac. Swieci bardzo mocno na boki i do przodu na jakies 10-15m. Rowerzyści jadacy z przeciwnego kierunku ofiarnie ustepuja mi drogi