Witajcie towarzysze bractwa rowerowego, pewnego czerwcowego dnia będąc u mechanika na wymianie kół podszedłem do pobliskiego złomowiska gdzie stał skupiony romet, tydzień później wioząc 180 kg złomu odkupiłem go za 70 zł. Postanowiłem go trochę przeobrazić, doszło do tego że zostanie z tego tylko frameset, kierownicę kupiłem z myślą o Brazzim ale musiałbym wszystko rozbierać więc najpierw trafi do Złomreta, do wymiany z tego co widzę będą klamki hamulców, korba i sztyca bo za krótka jest, zaledw