Dzięki za konkret. Chodzimi o to, że asfalt to 50% a kolejne 50 to lasy, tyle że ścieżki takie spokojne, czasami jakieś kamienie, korzenie, piaski. Obecnie mam Levela B8, on sprawdza się doskonale, Reba to widelec bezobsługowy i świetnie pracuje, a napęd 1x to mistrzostwo. Tyle, że w levelu szprychy tracą farbę i rdzewieją, obręcze porysowane, potluczone, już 3 razy prostowane, rama wygląda jak tarcza strzelnicza... Więc jego zostawię sobie na zastępstwo a skoro warto tego Rockridera to biorę
A swoją drogą, nie wyobrażam sobie jazdy po lesie rowerem bez amortyzacji, stawy pewnie płaczą po takiej przejażdżce