Skocz do zawartości

mr2000rr

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    69
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    PL

Osiągnięcia użytkownika mr2000rr

Odkrywca

Odkrywca (3/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

7

Reputacja

  1. Hej. Chciałem prosić o poradę odnośnie zakupu MTB na kołach 29" z przednim amortyzatorem. Budżet 2-3k. Nowy lub używany w bdb stanie. Wymagania? Nie najniższy osprzęt typu Tourney czy jakieś V-brake Saccon Z przodu 2-3 blaty i chyba tyle. Mój wzrost 187 cm, więc rozmiar ramy w okolicy 20-21" (49-50 cm) jak rozumiem? Przeznaczanie - głównie ścieżki szutrowe, czasem jakiś las, raczej spokojna rekreacyjna jazda. Mam krosa 28" bez amortyzacji i szukam czegoś na nieutwardzone drogi. Czy mogę prosić o jakieś propozycję nowych rowerów? Może coś z oferty Decathlonu? I jeszcze czy te mtb w mojej okolicy są warte swojej ceny jeśli po oględzinach ich stan będzie zadowalający? https://www.olx.pl/d/oferta/northtec-cayon-2019-deore-3x10-jak-nowy-rower-kola-29-roz-l-CID767-IDLXDZl.html?reason=observed_ad https://www.olx.pl/d/oferta/rower-fuji-nevada-rc-29-CID767-IDO4AfO.html?reason=observed_ad https://www.olx.pl/d/oferta/rower-specjalized-rockhopper-kola-29-CID767-IDO2Vfm.html?reason=observed_ad
  2. Bardzo ładny egzemplarz. A zobacz na ramę, dokładnie zaraz pod siodłem z boku, tam jest numer i będzie jednocześnie rok produkcji.
  3. Wydaje mi się że to tylko kwestia gustu, kto co woli. Standardowy kolor opon jak i roweru jest ponury i przytłaczający jak cała komuna ;] Chciałem tchnąć trochę życia w ten rower, tym bardziej że dostał on drugie życie, dlatego akcent na oponie brązowy czy beżowy pasowałby do siodełka/chwytów. Myślałem też o całych brązowych gumach. A kwestia jaka to firma czy Kenda czy nie, no cóż, jeśli to byłby jakiś stary rowerek Schwinna no to można by było się zastanawiać, a w tym przypadku jest to tylko radziecki Ural, który nie grzeszy jakością wykonania, więc nie przejmuje się zbytnio marką opon bo i tak nie ma to większego znaczenia w tym przypadku. Koniec końców, postanowiłem że jednak nie będę zmieniał gum i zostawię to wszystko w oryginale, chociaż opony są i tak krzywe, a ja nie będę na tym rowerze jeździł. Będzie sobie spokojnie stał w garażu i czekał na ewentualnego kupca. Wszystko jest poskładane i rower został w 100% oryginalny, oprócz zaworków wentyli, ale oryginały również są zachowane Brunox dość dobrze się spisał i przykrył nieźle miejsca skorodowane. Dziękuję wszystkim za wszelkie wypowiedzi w tym temacie. Wkrótce wstawię zdjęcia jak to wygląda
  4. Więc chyba wezmę takie Kendy z brązowym bokiem, tylko nie wiem czy już nie za szerokie, chociaż w wikipedii pod Ukrainą pisze że miała opony od 1.5 do 1.75. http://allegro.pl/opona-28-x-1-75-kenda-k-127-bok-brazowy-i6062196848.html
  5. Dziś zaaplikowałem brunoxa w kilka miejsc, po kilkunastu minutach już poczerniało i mam nadzieję że zrobi się z tego w miarę niezłe zabezpieczenie. Rower i tak będzie wyglądał dobrze, ale z oznakami upływającego czasu więc nie przejmuje się tym. Zawsze można oczyścić i pomalować całość. Zbliżając się już ku końcowi (mam nadzieję) przymierzam się do kupna opon, bo te oryginalne jakoś nie mogą się równo osadzić ma kole bo są odkształcone i popękane. Obecne mają oznaczenia 622x40. Jakie opony kupić? Najlepiej w tym samym rozmiarze ale widzę że teraz inaczej się oznacza gumy i nie wiem do końca czy trzeba na coś specjalnie zwracać uwagę czy wszystko 28 będą kompatybilne? Czy te stare obręcze są kompatybilne ze wszystkimi nowymi oponami?
  6. Na dzień dzisiejszy została już tylko kosmetyka, i może jeszcze jakieś korekty kół. Wycentrowałem na tyle na ile się dało chociaż przyznam że ruskie przy produkcji nie postarali się zbytnio więc koła nie będą idealnie proste, ale rower tego typu miał służyć (i służy do dziś dziadkom) to powolnego toczenia się, więc myślę że będzie ok. Możliwe że dętki się jeszcze nadadzą tylko trzeba wymienić w nich zaworki. Jedna opona powinna być zdatna do jazdy, zobaczę co z drugą. Czekam w tej chwili jedynie na zamówiony preparat brunox i zrobię miejscowe zaprawki na rdzę, zobaczymy jak to się będzie trzymać, jeśli nie będzie to zawsze można zeszlifować do gołego metalu i polakierować. Jak się wyrobię to pod koniec tygodnia rower powinien być już gotowy i wstawię wtedy zdjęcia jak to wszystko wyszło.
  7. Dzięki za miłe słowa. Romecik w ładnym staniem, sam mam też w takim kolorze model Jubilat 2, niestety z pękniętą ramą... A tak to dziś złożyłem suport i jednego pedała wieczorem zajmę się drugim i może wezmę się za stery. Małe porównanie:
  8. Zdaję sobie sprawę że najlepszym wyjściem było by całkowicie zedrzeć rdzę do zdrowego metalu i malować, ale takie punktowe papranie uważam za zbyteczne w tej sytuacji. Jeśli przez przeszło 30 lat rdza zbytnio nie ruszyła ramy to uważam że jak potraktuję to brunoxem to przez następne kilka lat nie tym bardziej nic się nie stanie a rower i tak teraz będzie przechowywany w dobrych warunkach. Szkoda mi oryginalnego malowania i naklejek, ale jeśli miałbym malować ramę to już całą, bo tu i tam są jakieś małe ryski, otarcia. dlatego chcę to jakoś ugryźć w ten sposób. Póki co nie znalazłem żadnych simeringów 16/21/5 i chyba wykorzystam stare bo chyba jeszcze dadzą radę. Na ten moment rozebrałem też suport, może dziś mi się uda go wyczyścić i przesmarować i zajmę się pedałami. Zostaną już tylko stery. Do siodła użyłem niemieckiego środka do pielęgnacji tapicerki samochodowej, Reimair Autoleder Pflege i kilka razy wtarłem od wewnątrz, na razie ładnie wsiąka i chyba trochę zmiękczyło już skórę.
  9. Zgadzam się, są to jakby nie patrzeć części eksploatacyjne, chociaż w sumie pod tą kategorię mogło by się podciągnąć i napęd, koła, siodełko, chwyty, połowa roweru Ewentualnie zostawię te opony dętki i simeringi na przechowanie, jakbym kiedyś chciał sprzedać rower no to będę miał 100% oryginał jedynie smar zmieniony z radzieckiego na nasz krajowy ŁT
  10. Ok dzięki za info. Części raczej nie potrzebuję, ale kto wie może w przyszłości na jakiś inny rower Myślałem na początku żeby zmienić rączki pod kolor siodła ale chyba lepiej zachować oryginalne, bo rower jest w 100% oryginalny, no niebawem już nie bo zmienię opony, dętki i simeringi koła przedniego. Gdybym kupił już zdezelowanego trupa to wtedy można by się pokusić o dowolną konfigurację bo i tak byłby robiony od podstaw a tu szkoda zmieniać.
  11. To by było dobre. Lakier jest tak jak już pisałem na tyle w porządku że szkoda przemalowywać cała ramę. Tak samo miejscowo, drzeć do metalu i malować to też słaby pomysł. Tu jak mówisz ten preparat spenetrowałby rdzę i zmienił kolor na czarny to było by chyba najlepsze rozwiązanie na ten moment. Chodzi o ten środek? http://allegro.pl/brunox-srodek-na-rdze-podklad-30ml-pedzel-zaprawka-i5328607509.html
  12. Polerki nie trzeba dużo bo większość jest w ładnym stanie, wystarczy wyczyścić. Ale spokojnie zrobi się wszystko. Jutro postaram się zrobić serwis i kupić simeringi do przedniego koła bo stare się rozdwoiły i jak wystarczy mi czasu to zajmę się jeszcze suportem. Pomalutku do przodu. W dalszej kolejności pójdą stery, potem spróbuję wycentrować koła i jak już sprawy techniczne będą załatwione to zostanie kosmetyka. Jak ktoś ma jeszcze jakieś pomysły co robić z tą lekką rdzą na ramie to chętnie wysłucham. I jeszcze sprawa siodełka, rozmontowałem je, i muszę czymś natłuścić trochę od środka, z wierzchu jest ładne, ale ogólnie trochę wyschło. Wazelina kosmetyczna, olej rycynowy?
  13. Tak to mniej więcej wygląda. Nad oponami pomyślę na końcu jak już wszystko poskładam. Nie wiem co zrobić z tą delikatną rdzą, czy to zostawiać, ma ktoś jakiś pomysł? Zawsze można kiedyś się tym zająć, ale nie ukrywam że trochę mnie to kłuje w oczy. Prościej by było taki rower w kiepskim stanie odmalować od początku a tu stan jest na tyle dobry że szkoda to robić. Dziś zająłem się tylnym kołem, rozebrałem torpedo, wyczyściłem, posmarowałem, złożyłem.
  14. Nie malować nie chcę bo lakier jest ładny. Gdzieniegdzie tylko jakieś takie mini parchle rdzy się porobiły zapewne od wilgoci (wrzucę jutro dokładniejsze zdjęcia) Opony raczej do wymiany bo jedna jest kompletnie pęknięta od stania w jednej pozycji przez X lat są bardzo duże pęknięcia wzdłuż, a drugiej się specjalnie nie przyglądałem jeszcze. Jutro dopiero zabiorę się za niego. Ogólnie trafił się bardzo ładny egzemplarz i powinno skończyć się tylko na serwisie i wymianie opon i pewnie też dętek. Reszta to drobna kosmetyka.
  15. Hej wszystkim Udało mi się dziś nabyć drogą kupna ten o to rower Ural. Stan bardzo dobry, rower przeleżał na strychu większość czasu chyba był tylko kilka razy jeżdżony bo stan jest naprawdę niezły. Wiadomo troszkę rys, też w niektórych miejscach jakaś lekka rdza podeszła ale ogólnie jest ok. Jest też oryginalna torebka i w niej 3 klucze Brak pompki (o ile była fabrycznie w zestawie) Chcę go przywrócić do stanu używalności i będzie służył do rekreacyjnej jazdy od czasu do czasu. Do wymiany na pewno opony bo spękane i pewnie tez dętki (wszelkie propozycje chętnie wezmę pod uwagę) Koło przód w miarę proste, z tył lekka centra. Łańcuch zdjąłem i wrzuciłem do szejka. Po za tym suport, wszystkie łożyska do czyszczenia smarowania. Dokładne czyszczenie i lekka polerka. Siodełko jest w fajnym stanie ale przez ząb czasu trochę wyschło, więc myślę je zapuścić jakimś olejem od środka. Wszystkie porady i sugestie mile widziane. Jeśli na coś mam szczególnie uważać albo ma ktoś jakiś pomysł, podpowiedź to śmiało proszę pisać Więcej szczegółowych zdjęć dodam jutro a tymczasem idę poszperać po innych podobnych tematach w poszukiwaniu przydatnych informacji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...