majkel123

dokladnie, tez uwazam, ze kobiety nawet nie powinny dotykac takich rowerow a co dopiero uzytkowac... sprawdz czy nie pasuje Tobie trochę żartowałem z tym enduro dla kobiet-dziewczyny to nawet wspinają się po skałkach-ale nasza odpowiedzialność to żeby nie zniechęcać ich do tego w moim przypadku dla źony podjazdy zawsze muszą się równać zjazdów ale niektórych tras unikam dla niej np takich gdzie ostatnio po przejechaniu dużej kałuży coś się przylepiło do opon -martwe-rozkładające się jakieś leśne zwierzę a zorientowałem się dopiero jak tego miałem dużo na twarzy i ubraniu z bryzgających kół trochę żartowałem z tym enduro dla kobiet-dziewczyny to nawet wspinają się po skałkach-ale nasza odpowiedzialność to żeby nie zniechęcać ich do tego w moim przypadku dla źony podjazdy zawsze muszą się równać zjazdów ale niektórych tras unikam dla niej np takich gdzie ostatnio po przejechaniu dużej kałuży coś się przylepiło do opon -martwe-rozkładające się jakieś leśne zwierzę a zorientowałem się dopiero jak tego miałem dużo na twarzy i ubraniu z bryzgających kół trochę żartowałem z tym enduro dla kobiet-dziewczyny to nawet wspinają się po skałkach-ale nasza odpowiedzialność to żeby nie zniechęcać ich do tego w moim przypadku dla źony podjazdy zawsze muszą się równać zjazdów ale niektórych tras unikam dla niej np takich gdzie ostatnio po przejechaniu dużej kałuży coś się przylepiło do opon -martwe-rozkładające się jakieś leśne zwierzę a zorientowałem się dopiero jak tego miałem dużo na twarzy i ubraniu z bryzgających kół

Z tego co pamiętam (nie jestem diler tylko mąź klientki-także nie chce robić jakiejś reklamy) yeti ma niższy model dla kobiet na f32 -asr beti czy jakoś tam się nazywa.wszystko zależy do czego się używa roweru -waga dla małźonki jest bez różnicy bo do tej pory robiła podjazdy na nawet cięższym hardtajlu a chciała roweru dla większej pewności i przyjemności na zjazdach (wszystko oprócz downhillowych zlotòw takich nie chce)I z tego co zauważyłem to jest zachwycona a o to przy zmianie sprzętu chyba chodzi

Nowe koło 27,5 pojawiło się u mnie niestety nie moje ale żony mojej YETI SB5 BETI - to nowa moda jakaś że kobiety chcą jeździć to enduro mtb jakieś ciężkie- te wszystkie ciężkie podjazdy -niebezpieczne zjazdy ale nikt jeszcze nie opatentował że dozwolone tylko dla facetów ale wracając do roweru jakbym ja taki miał bałbym się jeździć - powiesiłbym na ścianie zamiast obrazu jako przykład sztuki nowoczesnej i patrzył

a to mój canyon spectral al 8 - ]oczywiście dodatki komunijne założyłem dla jaj ,oprócz tego nic nie jest do wymiany i wszystko działa jak należy acha tylko jedno do wymiany przednia opona na jesień pójdzie na jakąś "mocniejszą" bo na zjazdach i mokrych kamiorach traci za szybko przyczepność