Skocz do zawartości

urg

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    35
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Jacek
  • Skąd
    tego nie ma na mapie

Osiągnięcia użytkownika urg

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Conversation Starter
  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

10

Reputacja

  1. potwierdzam. przejechałem w sobotę 9.09 Rozewie-Hel-Rozewie. Dramat. Smród starego tłuszczu, tłok, kostka, przepisy? jakie przepisy? wszyscy jeżdżą/chodzą/rolkują/skejtują we wszystkie możliwe strony bez patrzenia na innych, wychodzący wprost na DDR grzybiarze/kejterzy z krzaków. I widoki tylko trochę to rekompensują. W miejscowościach oczy bolą od reklam, uszy od umpa umpa, nos od smażalni. Mnie akurat najbardziej pasował odcinek szutrowy/tłuczniowy Jurata-Hel (przełaj), kostki szczerze nienawidzę :/
  2. Pewnie trochę za późno bo już wakacje mają się ku końcowi ale może komuś się przyda. Też mam Astrę H do tego GTC czyli 3 drzwiową. Dach bez relingów. Przed wakacjami zakupiłem belki bazowe i 2 uchwyty na rowery. Belki - Cruz Airo Fix Dark 108 Uchwyty - Mont Blanc Barracuda plus komplet zamków do belek, do mocowania do dachu i do uchwytów taki komplet sprawdził sie w 100%. Przejechałem ok. 3000km po polskich drogach (autostrady ale i miejsca gdzie ptaki zawracają ) bagażnik ma zapis o ograniczeniu do 130km/h (powyżej 120km/h hałas mało znośny) nośność belek 70kg, uchwytów 17kg minusy? - muchy na owijce i klamkach
  3. Stevens Namur seria: rama: aluminium 54cm wideł: również aluminium hample: tektro mini vbrake fotelik: oxygen cyrius graty: 105 5800 korba: fc-rs500 50-34 kaseta: 11-28 kółka; ryde racer 13c kapcie: racing ralph 33-622
  4. mocowanie T-Fix w torbach Merida
  5. update 10 września 2013 - 74kg od kwietnia kilka tygodni interwałowych, w łikendy wycieczki 50-70km, żarcie bez zmian, waga wolno ale w dół nonstop
  6. Ja wskoczyłem regularnie na rower ze wzgledu na ceny paliwa a chudnięcie "zrobiło się" samo. Wcześniej żadne próby nie przynosiły efektu, łącznie z "korytem do góry". Po kilku dniach miałem napady głodu i jadłem jeszcze więcej. A po "jednorazowych" wycieczkach 60-70km zdychałem 2 dni i opychałem się jeszcze bardziej. Te 20-30km dziennie to nie jazda "w trupa" ale i nie rekreacja. Nie mam pulsometru ( trzeba będzie go w końcu zakupić), ale staram się na ile pozwala to droga robić taki zestaw: -2km rozgrzewka na wysokiej kadencji ~18km/h -5min ~25km/h -5-8 interwałów 1min:20km/h + 20s:35km/h -5min ~25km/h -5-8 interwałów 1min:20km/h + 20s:35km/h -5min ~25km/h -2km rozjazd I zgadza się, konsekwentnie, nie ma że pada, śniezy, mróz, jedzie się
  7. wzrost 173cm 1 październik 2012 - 96kg 1 kwietnia 2013 - 78kg do celu ~70kg jeszcze daleko, od 2 mc waga spada powoli bez diety, 4 posiłki dziennie o stałej porze ( nie jem padliny), pieczywo żytnie, makaron, jajka, sery, warzywa, owoce, standard, żadnych suplementów 5x w tygodniu po 20-40km ( 10% w terenie)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...