Cześć,
Szukam chętnych na trasę z Tuluzy do Barcelony przez Andorę. Trasę zamierzam pokonać na kolarzówce z minimalną ilością bagażu (nieduży plecak + ew. duża podsiodłówka), z noclegami w najtańszych kwaterach z Airbnb. Etapy max do 130 km i niecałych 3,5k w pionie (a średnia poniżej 100km i ze 2-2,5k), łączna długość trasy ok. 600 km. Największa wysokość, na jaką chcę wjechać to trochę ponad 2400m npm. Ogólnie nastawiam się na pojedyncze noclegi. W Andorze chcę spędzić 2 noce, by w ramach urozmaicenia wjechać rowerami do schroniska, a dalej zrobić trekking na szczyt (na ok. 2800m npm).
Trasę wytyczałem pod kątem jak najlepszych widoków, także gorąco polecam
Transport samolotem, a rower planuję wcześniej wysłać na miejsce kurierem (koszt koło 150 zł w jedną stronę).
Co do terminu, jestem elastyczny - jeśli chodzi o bilety lotnicze, najtaniej w tej chwili wypada 12-20 lipca (w obie strony koło 350 zł z i do Wawy). Inne terminy też wchodzą w grę, zależy mi tylko, by był to lipiec lub sierpień - z uwagi na temperaturę, po prostu nie trzeba brać (i wieźć) tyle rzeczy.
Jestem także elastyczny jeśli chodzi o cel trasy - nie musi być to Barcelona, ale stamtąd bilety powrotne są najtańsze (w grę wchodzi też choćby Girona)
Rezerwując w tej chwili, orientacyjny koszt to ok. 1300 zł licząc loty, wysyłkę roweru i noclegi. Oczywiście z czasem ceny rosną, bo najtańsze kwatery szybko znikają, a i ceny biletów lotniczych nieustannie się zmieniają.