Zgadzam się , z tym że zostawiając lepiej wyglądający rower liczę się z tym , że może go nie być jak odwrócę się do niego plecami. Tam pod halą zostawiam przysłowiowego 'grata'. Ale tak szczerze , to akcji by ktoś ukradł komuś rower , a co dopiero było to w prasie nie było żadnego takiego przypadku.
Co do filmiku , jak gościu kradnie 1 rower, to bym specjalnie zdemontował mu hamulce xD
sPiDy, podaję moje rozwiązanie :
Podchodzę , uchylam się ,pytam się grzecznie czy mu pomóc ukraść rower . Po chwili prostuje plecy(nagle mam 2m) ...
Można by zrobić tak , że możemy się teraz bawić w niekończącą się opowieść (jeżeli temat jest we właściwym dziale) , niech ktoś dokończy to co napisałem kończymy wypowiedź właśnie '...'