Skocz do zawartości

sobollo

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    48
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Grzesiek
  • Skąd
    Wawa

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika sobollo

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Reaktywny
  • Od tygodnia

Ostatnio zdobyte

11

Reputacja

  1. No dobra, a czemu by w takim razie nie wkręcić takiej rynienki w tą podłogę?
  2. W fordzie, jak pisałem, montuje się całość do aluminiowej rynienki, która zwie się „activity bar”. Jeśli chcecie, googlnijcie za manualem odnośnie montażu. Defaultowo są wsporniki w tylnich siedzeniach (od tyłu oparcia, pod tapicerką), gdzie można przykręcić rzeczone rynienki. Może po zdjęciu tapicerki z oparcia fotela w innym aucie byłaby możliwość wywiercenia dziury, nagwintowania i podobnego montażu?
  3. Może coś na wzór tego? Jeżdżę s-maxem i mam taką opcję jak w linku: https://shop.ford.co.uk/products/thule®-interior-bike-carrier Generalnie to tylko inspiracja, bo u mnie rynienka mocowana jest do oparć foteli (patent forda), ale zapewne da się to jakoś rozwiązać w innych autach
  4. Z revoult nie trzeba robić przelewu. Dostaje się u nich wirtualną kartę, z której można skorzystać - sam tak robiłem przy zakupie w Rose
  5. Z racji ładnej pogody wziąłem się za czyszczenie napędu. Czy mógłbym prosić o ocenę, szczególnie środkowej zębaty? Zdjęcia Kusi mnie zakup nowej korby trekkingowej (Fc-591 48/36/26) - czy Waszym zdaniem odczuję różnicę w sztywności w porównaniu z posiadaną fc-4010? Suport i tak mam do wymiany więc zastanawiam się, co lepsze (przyznam, że nowa korba kusi też jako nowy gadżet rowerowy korba ma ok. 2,5-3 tys przebiegu
  6. Ja do giro foray mips wyściółkę kupiłem „na zapas” robiąc inne zakupy w Rose. Cena atrakcyjna. Ogólnie rzecz biorąc, zwróćcie przy zakupie kasku uwagę, czy wyściółki są dostępne. Ja swój obecny kask zakupiłem tylko dlatego, że w poprzednim czołowa wyściółka dokonała żywota, a zapasowych kupić się nie udało (kask miał 5 lat)...
  7. Co do zaproponowanego giro foray - zwróć uwagę, że jest to wersja bez MIPS (wychodziły dwie). Ja za swojego foraya z MIPSem zapłaciłem niecałe 300pln więc gdybyś zdecydował się na foraya, imho warto dopłacić te 20-30pln.
  8. Jest jeszcze jedno rozwiązanie - trochę jak „fotelik dla starszaków” Moja córcia śmiga w takim z racji różnych życiowych historii (na zwykłym rowerku nie dałaby rady). Cudo zwie się weehoo iGo turbo. Nie dość, że dziecko siedzi bezpiecznie i stabilnie (fotel, pełnowymiarowe pasy bezpieczeństwa), to jeszcze może pedałować, a weehoo rośnie razem z nim (można idealnie ustawić odległość fotela od pedałów). No i dziecko nie wącha naszych 4 liter Dodatkowo zyskujemy dwie nieduże sakwy. Wycieczki po kilkadziesiąt km mamy za sobą i Mała jest wniebowzięta. Na YouTube obejrzysz mnóstwo filmów z wycieczek brzdąców w iGoo. W większych miastach można wypożyczyć przyczepkę aby przekonać się, czy rozwiązanie nam podpasuje (sam tak na początku zrobiłem, bo cena jest jednak zaporowa).
  9. Ja tam się nie znam, ale @gtb napisał, że porządny amorek to RST vogue - a ostatnio wpadło mi "w oko" przy przeglądaniu rosebikes: https://www.rosebikes.pl/article/rst-vogue-air-trl-28-trekking-suspension-fork-645164/aid:645169 Jakaś promocja i koszt ok. 450pln
  10. Z racji "czyszczenia magazynu" mam na sprzedaż prawie nowe siodełki Selle Royal Alpine. Zakupione do roweru, który niedługo później postanowiłem sprzedać. Do roweru wróciło więc "oryginalne" siodło, a alpine powędrowało na półkę. Przebieg szacuję na ok. 200km (kilkanaście dojazdów do pracy po niecałe 10km). Cena - 49pln + ew. koszty przesyłki choć preferuję odbiór osobisty w Warszawie. W razie pytań proszę o PW.
  11. Jak w tytule, sakwa Merida używana przeze mnie podczas dojazdów rowerem do pracy. Sakwa jest pojemna, w bardzo dobrym stanie. Sprzedaję ją z powodu montażu bagażnika i sakw do niego - Merida na kierownicy stała się zbędna, a komuś na pewno posłuży. Gdyby ktoś miał pytania - proszę o PW. Koszt: 79pln + ew. przesyłka, choć preferuję odbiór osobisty (Warszawa).
  12. Również śmigałem w tym roku odcinkiem Władek-Hel-Władek i mogę go polecić z czystym sumieniem do przebycia w pierwszej połowie czerwca. Jako, że sezon jeszcze się nie rozkręcił (nawet reklam nie zdążyli porozstawiać, nie wspominając o braku sezonowej gastronomii), na trasie luźno, żeby nie zaryzykować stwierdzenia, że pusto Jedyne, do czego trzeba się było przyzwyczaić (i na co przygotować) to stałe obecny silny wiatr od zatoki. W moim przypadku (choć nie jestem żadnym wyznacznikiem, jeżdżę typowo rekreacyjnie) prędkość w jedną stronę różniła się od powrotnej na niektórych odcinkach znacznie... Trafiając na odrobinę bardziej niż zwykle wietrzny dzień, średnia prędkość (z wiatrem w paszczę) do Władka wyszła mi ok. 20kmph (miałem wrażenie, że cały czas zasuwam pod górkę), aby z powrotem, bez większego wysiłku utrzymać ponad 35kmph...
  13. Tak, każda dyskusja dotycząca tematu jest pożądana, natomiast, zgodnie z regulaminem, każda inna jest zbędna... Zgodnie z powyższym, koniec OT z mojej strony
  14. A czemu "my"? W grupie siła? Nie sądziłem, że wątek służy do chwalenia się i oczekiwania na zbiorowy poklask (lub raczej zwyczajową naganę)... Miałem nadzieję na opinię o tym, czym ktoś smaruje, bądź pytania dotyczące smarowidła, które kogoś zainteresowało, a ktoś inny już go używał i może je ocenić. Mierzenie wszystkich swoją miarą i oceny typu 10pln za smar jest ok, ale 11,90 to już w życiu za smar bym nie dał - moim zdaniem piaskownica... Co innego - "miałem ten smar za 11,90 i nie jest wart swojej ceny" Nie rzucajcie tylko argumentem, że forum służy przecież do wyrażania opinii... nie jest to wszakże temat "czy uważasz, że wydawanie xxx pln na smarowidło jest rozsądne"...
  15. Opłaca się testować, opłaca - i to bardzo. Przykład z innej (choć nie skrajnie innej) beczki: czyszczenie, lub raczej mycie auta - po obejrzeniu poczynań kilku detailerów i doprowadzeniu przez nich lakieru do perfekcji, zdecydowałem się powtórzyć ich zabiegi na swoim aucie. Nabyłem różnorodną, specjalistyczną chemię i przyznam, że przed jej wypróbowaniem nigdy nie uwierzyłbym, że może tak działać... Dobrym przykładem jest środek do mycia felg, tzw. "Vampire" (ja kupiłem ADBL), czy też "krwawiąca felga". Moje kilkuletnie felgi, od przekroczenia progu salonu, nigdy nie były tak czyste. A zamiast szorowania ich na wszelkie możliwe sposoby wystarczyło spryskać, dotrzeć w zakamarki pędzelkiem, poczekać i spłukać karcherem po kilku minutach, po czym... wyglądają jak nowe Konkluzja jest taka, że dobra chemia może wiele. A jeśli doświadczeni (czyt. intensywnie użytkujący swoje maszyny "jeźdźcy") nie będą eksperymentować (jak Arni, który po latach doszedł do swoich wniosków, czy też Przemcio, który ma inne) i przekazywać swoich spostrzeżeń - po co nam forum? Wymiana opinii i doświadczeń (przecież każdy chyba zdaje sobie sprawę, że są wyłącznie subiektywne) nie musi wzbudzać tabunu pustej krytyki, czy przekonywania za wszelką cenę ogółu do swoich racji...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...