marcingrychtol

Lata temu (chyba w 2012r?) byłem mocno zakorzeniony na BikeForum. Fajna paczka ludzi, trochę bardziej kameralna, bardzo przypadła mi do gustu. Sporadycznie jeszcze zagladałem średnio raz na rok, a ostatnio... forum zniknęło? Fanpejdż umarł, strony niema... Jakaś taka melancholia mnie napadła i motyw przemijania jest mocny, ech... Jest tu jeszcze ktoś ze stare gwardii - kundello, swierzak, maciXX, Boo, RODDOS, knofel, randy-rockstiff, moretti, macix, clavdvis? Anyone?

@@akkwlsk, był założony firmowo w BR-M525, sprawdzę wieczorem dokładnie i zmierzę, na oko jest coś 120cm. https://drive.google.com/drive/folders/0Bw3BHVEg9BgDVkNtVnh1cW0wbDQ

W tej cenie to bym chyba prędzej sztywniaka kupił, bo amortyzator i tak będzie sztywny, tylko jeszcze ciężki.

Idee są na razie dwie, albo dodatkowe elementy stalowe/aluminiowe/karbonowe będą działać jako tylko zbroja, albo takze jako elementy konstrukcyjne. Wózek jest nadwyrężony, ale nie spękany, no i ogólnie się trzyma. Niestety za dużo sobie innych tematów wziąłem do roboty i przerzutka jeździ teraz tak jak jest, kiedy się za to wezmę to nie wiem. Najgorzej, że w obecnej chwili działa super, więc nie mam bodźca Karbon byłby chyba droższy niż cokolwiek innego? Chociaż przez chwilę zastanawiałem się nad wykorzystaniem śruby z dolnego kółka: dać dłuższą z takim gwintem i złapać nią dodatkową warstwę, a w górnej części bawić się w lutowanie. No i karbon jest w sumie mało odporny na udary. Na pewno byłby lekki Miałem jeszcze koncept z analogicznym dokręceniem czegoś od tyłu i wtedy skręcenie tylnej części z przednią niejako bez wykorzystania wózka w ogóle, tylko wtedy powstaje następny problem - błotoodporność. Bo przecież kształt wózka, otwory i inne takie właśnie to też uwzględniają. Możliwość samoczyszczenia się kółek oraz usunięcia grud syfu z pomiędzy wózka. Może w tym kierunku pójdę, bo wyciąć takie coś z blachy jest najłatwiej, ale zobaczymy w praniu dopiero, czy warte było zachodu.

Przepraszam zainteresowanych, że się trochę musieli naczekać - problemy logistyczne Foto (zdjęcia ciągle się ładują, więc za godzinę może być ich więcej niż w momencie umieszczenia posta): https://drive.google.com/drive/folders/0Bw3BHVEg9BgDbWlDZzV0cV9GWnM?usp=sharing No i kwestia ceny hamulca XTR: po uzgodnieniu z właścicielem jest 80zł. Niestety nie mam zdjęć klamek LX, bo mam je w innym miejscu, ale dorzucę je dzisiaj wieczorem. Generalnie ten model: Doszły: 19. Tarcza hamulcowa XTR? 160mm, dość zużyta, 10zł 20. Przerzutka tylna 9s SRAM X5 90zł 21. Sztyca Zoom 27,2mm 20zł 22. Wspornik kierownicy 1" do gwintowanych sterów 15zł 23. Pompa Magura Julie prawa 20zł Jeśli jakieś ceny uległy zmianie, aktualne są w nazwach udostępnionych folderów: https://drive.google.com/drive/folders/0Bw3BHVEg9BgDbWlDZzV0cV9GWnM?usp=sharing 13. Jeśli chodzi o korbę sachs, jest to komplet korb razem z suportem, ale lewa korba to jakiś aluminiowy zamiennik, bo sachs się zgubił

Pan prosi, Pan dostanie, tylko wieczorkiem

Kask to jest obowiązek rozsądnego człowieka. U brata w pracy jedna babka źle się czuła od rana. Wyszła na papieroska (BTW jakże zacny pomysł), zakręciło jej się w głowie i wyrżnęła potylicą o zabytkowy bruk. Pęknięta czaszka, wstrząśnienie (lub wstrząs, nie wiem), i jeszcze jakiś krwiak do tego. Kwestia nieziemskiego szczęścia, że po wyjściu ze szpitala okazało się, ze wszystko pamięta (poza upadkiem), rozpoznaje ludzi, nie zatraciła umiejętności ani osobowości, generalnie wypadek bez konsekwencji. A wcale nie jechała rowerem. Ja nie mówię, że trzeba w pracy chodzić w kasku, ale nawet jadąc po bułki człowiek może się zabić. Nie mieć kasku to zły pomysł tak ogólnie, ale gorszym (i głupszym) jest mieć kask i zakładać go tylko w dalekie trasy. Bo jak jedziesz blisko, to ci się nic nie stanie? Akurat Do tego kask trzeba postrzegać nie jako zabezpieczenie samego siebie. Ludzie mają rodziny, zobowiązania, kredyty do spłacenia, gospodarstwa do utrzymania, dzieci do wychowania. A potem przez głupie zostawienie kasku, bo jechał tylko do sklepu, możemy jeszcze rodzinie dorzucić warzywo do pilnowania. Pytanie nie jest, czy jeździć w kasku, tylko czemu w nim nie jeździć? Wtedy sceptykom trudniej jest sformułować odpowiedź, która nie będzie słaba.

Ponieważ regulamin jest święty, więc... Rowery na których widać większość części: Wszystkie poniższe ceny do negocjacji: 1. Koło przednie 26" do hamulców szczękowych (v-ki), piasta LX szara, obręcz Vuelta Airline żółta, szprychy nierdzewne (tu poglądowo stare zdjęcie roweru z żółtymi kołami). 70zł 2. Koło przednie 26" do szczęk i tarczy, piasta Novatec 41 srebrna, obręcz Alexrims DM18 srebrna, szprychy nierdzewki, tarcza 180mm XT, lekko przypalona ale niezużyta. 100zł 3. Koło przednie 26" do tarczy, piasta Hone M600 na CL czarna, obręcz WTB Speed Disc czarna, szprychy nierdzewki czarne (tu można zobaczyć). 150zł 4. Hamulec (dźwignia, zacisk, przewód, stare klocki) Hayes Mag czarny, na przód, teraz zapowietrzony, ale przed zdjęciem normalnie działał. 70zł 5. Bebechy Hayesa: zacisk Mag, skorodowany, ale cały, trzeba wszystko przeczyścić, ale części do odratowania, zapasowa srebrna dźwignia pompy ze śrubką (nie pompa, sama dźwignia) i bebechy ze dźwigni HFX (tłoczek, uszczelki) ponoć pasują. 40zł 6. Przewód hamulcowy Shimano na tył. 30zł 7. Kilka lewych korb na kwadrat, aluminiowe, solidne. po 15zł 8. Booster Tektro do v-ek. 15zł 9. V-brake XTR z równoległym prowadzeniem, niby luzy straszne na systemie równoległym, ale dalej brzytwa. Na pivotach trzyma się twardo. 50zł (może się zmienić, bo nie jest moje) 10. V-brake LX Gold z równoległym prowadzeniem. 40zł 11. Manetki 3x7 Suntour, aluminiowe, oldshoolowe, sam żałuję, ze nie mam ich do czego założyć, bo 7 biegów 40zł 12. Kaseta 9s LX 11-28, świetny stan, bez problemu na nowy łańcuch. 50zł 13. Korba Sachs na kwadrat aluminiowa (chyba Quartz?), 5-ramienny pająk, zębatki raczej do wymiany, razem z jakimś podstawowym suportem. 40zł 14. Widelec 26" Giant Terrago Cr-Mo gwintowany 1i1/8 cala. 40zł zł (może się zmienić, bo nie jest moje) 15. Klamki Hamulcowe LX, z trójstopniową regulacją przełożenia. 50 zł 16. Jakaś przednia przerzutka TOP Swing Shimano. 10zł 17. Tarcza hamulcowa 160mm na śruby, niewiadomego pochodzenia, niezjechana. 20zł 18. Tarcza hamulcowa 160mm Shimano na CL, nówka niezakładana, do klocków żywicznych, razem z nakrętką. 20zł

Jako że ostatnio trafiłem w garażu na skrzynię skarbów, napiszę co mniej więcej w niej znalazłem i nie jest mi potrzebne Jeśli ktoś będzie zainteresowany to opisze więcej szczegółów, zrobię jakieś fotki, wyczyszczę, a co do ceny myślę że się dogadamy: 1. Koło przednie 26" do hamulców szczękowych (v-ki), piasta LX szara, obręcz Vuelta Airline żółta, szprychy nierdzewne (tu poglądowo stare zdjęcie roweru z żółtymi kołami). 2. Koło przednie 26" do szczęk i tarczy, piasta Novatec 41 srebrna, obręcz Alexrims DM18 srebrna, szprychy nierdzewki, tarcza 180mm XT, lekko przypalona ale niezużyta. 3. Koło przednie 26" do tarczy, piasta Hone M600 na CL czarna, obręcz WTB Speed Disc czarna, szprychy nierdzewki czarne (tu można zobaczyć). 4. Hamulec (dźwignia, zacisk, przewód, stare klocki) Hayes Mag czarny, na przód, teraz zapowietrzony, ale przed zdjęciem normalnie działał. 5. Bebechy Hayesa: zacisk Mag, skorodowany, ale cały, trzeba wszystko przeczyścić, ale części do odratowania, zapasowa srebrna dźwignia pompy ze śrubką (nie pompa, sama dźwignia) i bebechy ze dźwigni HFX (tłoczek, uszczelki) ponoć pasują. 6. Przewód hamulcowy Shimano na tył. 7. Kilka lewych korb na kwadrat, aluminiowe, solidne. 8. Booster Tektro do v-ek. 9. V-brake XTR z równoległym prowadzeniem, niby luzy straszne na systemie równoległym, ale dalej brzytwa. Na pivotach trzyma się twardo. 10. V-brake LX Gold z równoległym prowadzeniem. 11. Manetki 3x7 Suntour, aluminiowe, oldshoolowe, sam żałuję, ze nie mam ich do czego założyć, bo 7 biegów 12. Kaseta 9s LX 11-28, świetny stan, bez problemu na nowy łańcuch. 13. Korba Sachs na kwadrat aluminiowa (chyba Quartz?), 5-ramienny pająk, zębatki raczej do wymiany, razem z jakimś podstawowym suportem. 14. Widelec 26" Giant Terrago Cr-Mo gwintowany 1i1/8 cala. 15. Klamki Hamulcowe LX, z trójstopniową regulacją przełożenia. 16. Jakaś przednia przerzutka TOP Swing Shimano. 17. Tarcza hamulcowa 160mm na śruby, niewiadomego pochodzenia, niezjechana. 18. Tarcza hamulcowa 160mm Shimano na CL, nówka niezakładana, do klocków żywicznych, razem z nakrętką.

Dobra, można by powiedzieć "sounds like a plan". Pozostało się zastanowić czemu wózek ma taki a nie inny kształt i z głową zaprojektować blachę wzmacniającą.

@@rambolbambol, trochę kiedyś lutowałem, tylko może mniejsze rzeczy i nie w oleju roślinnym Zdarzało mi się wymieniać porty USB w laptopie i jakieś fabrycznie wadliwe kostki w 20 sztukach walkie-talkie motoroli. Ja rozumiem, że agresywny topnik na bieżąco usuwa to co się spasywowało i w ten sposób ułatwia? Oporówkę taką zwykła mam, a jakby było mało, to kiedyś znalazłem w szopie taką większą, chyba do lutowania blach? A zwykła stal czarna złapie lut bez problemu? Bo rozumiem, że jak blachę dam ze stali, to mam już po prostu z jednej strony ułatwione, zostanie tylko ten wózek do pokrycia. Muszę się zastanowić czy mi się do czegoś jeszcze przyda ten ruski flux, jestem w stanie wymyślić coś, czego bym normalnie robić nie musiał Ze stalą jeszcze jedno pytanie mi się nasuwa: co z korozją elektrochemiczną? czy jak stal styka się z aluminium poprzez cynę to mam problem z głowy? Na chłopski rozum, lutując aluminium w ten sposób można sobie nawet z grubsza poradzić dajmy na to z jakimiś drobnymi pęknięciami ramy? Albo dorobić wzmocnienia?

@@apstryk, jakbym się miał obrażać na to co czytam w internecie, to by mnie tu już nie było. Tobie zaś radzę przeczytać jeszcze raz. Stan określiłem jako dobry, bo ta X9 działa lepiej od mojej X5, która dzwona nie miała. Jeśli chodzi o latanie kółek na boki, to z tego co w międzyczasie zobaczyłem, górne kółko nie jest łożyskowane, tak po prostu latało i latać będzie. Poza tym mam więcej do powiedzenia od Ciebie na temat jej stanu, bo ją mam w rękach. Zresztą staram się używać szerszego zasobu słów i "fajny" stan, to dla mnie nie jest igła. O pchaniu się w kupowanie szrota też nie można mówić, a raczej o tym, że facet mnie zwyczajnie oszukał przy sprzedaży, twierdząc ze wózek jest nieruszany. Za 30zł nie chce mi się szarpać. Nie pisałem tego, bo to nie jest ważne i chciałem oszczędzić sobie pierdołowatych komentarzy o tym, o czym nie trzeba. Tak, często prościej i taniej jest wymienić starą część na nową. Czyli mam kupić najlepiej cały napęd wydając z grubsza 1000zł wraz z tylnym kołem, bo wymiana samej X5 na taką z długim wózkiem za 200zł, to wyrzucanie kasy na archaiczne 3x9? "Nie obraź się" ale więcej myślenia. Nic nie dodałeś do tematu.

Na razie zobaczę czy dam sobie jakoś inaczej, bo bardziej nawet chodzi o wydawanie 5 dych na coś co przyda mi się raz, niż o samą szkodliwość, bo przed tym się można zabezpieczyć. Feler na razie widzę inny. Jest jakiś geniusz co wie, jak ściągnąć wózek z przerzutki X9? Bo się zdziwiłem, że tam nie ma ani śrubki, ani zatrzasku, bolca, nic... Zdejmowalny wózek jest tylko w modelu X0... Boję się, że od grzania się roztopi obudowa sprężyny wózka