Skocz do zawartości

AmAdeuz

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    69
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Mateusz
  • Skąd
    Wroclaw

Ostatnie wizyty

982 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika AmAdeuz

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Reaktywny
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

9

Reputacja

  1. itr> Możliwe że bawiłeś się naprężeniem skóry, zbyt luźno było no i "wydupczyłeś" ostatecznie, że tak się wyrażę. Ewentualnie jeździłeś na mokrym/wilgotnym i skóra się rozlazła.. możliwości jest sporo. Brooks dużo wytrzyma, ale trzeba dbać. Ja po wielu latach zabawy z wieloma brooksami wróciłem do "zwykłych" siedzisk...
  2. Dobrze to słyszeć. Serwis kulek i waga mnie nie bolą w żaden sposób, więc miło że trzymają poziom.
  3. mistrzusek> Plus taki, że jeśli nie zmienili piast/obręczy od pierwszego modelu z 2016r to to są mocne i trwale koła. Też nie liczyłem na wiele po quando, ale z 20tys najechały, ronin z tymi kołami jeździ już u kogoś innego, wszystko jest proste i gładko się kręci. Uszczelnienie piast nawet rozsądniej pomyślane (działające), w odróżnieniu od dzisiejszych shimano. Równolegle jeździłem na xtekach, w podobnych warunkach i te dużo gorzej znosiły deszcz/bloto/snieg. Znacznie gorzej niż choćby stxy. W quando gumy/uszczelnienia tandetniejsze jednak zrobili, ale przy tym przebiegu tylko raz zmieniałem smar, a i tak był w zaskakująco dobrym stanie. Ciężkawe i to jedyna ich wada w moim mniemaniu. Osobiście nie zamienił bym tych quando na novateca, z tym że nie wiem jak z powtarzalnością tych modeli. A i obręczy też nie trzeba było centrować ani razu (ani obecnie - u znajomego).
  4. Panpromek> To nie chodzi o to ile lat jezdzisz na rowerze, ale ile godzin spędzasz w siodle. Zapewne predyspozycje mniejsze lub wieksze ze strony czterech liter istnieja, ale ani brooks nie jest potrzebny do dlugich posiedzen na siodle, ani inne cudowne siodla, bez pampersa również można bez wiekszego dyskomfortu jezdzic. Oczywiscie z pampersem bywa wygodniej, ale nie zawsze jest to mus i bez takowego również można spokojnie jeździć (bez dyskomfortu)
  5. panpromek> Zależy jaki odcinek pleców Ci dokucza. Wcale nie jest powiedziane że jak będziesz bardziej wyprostowany będzie lepiej, może być gorzej. Idź do kogoś pojętnego w temacie i pogadaj, problemy mogą leżeć zupełnie gdzie indziej, a kręgosłup jedynie daje Ci tego wyraźne znaki. Możliwości jest sporo. No i z czasem trzeba większą wagę przywiązywać do rozciągania :-) Lej na faux pas, Ty się masz cieszyć z jazdy, a nie forum..
  6. itr> Nic nie sugeruje, jedynie napisałem że tektro z w/w trp spyre hamują lepiej niż z rzeczonymi klamkomanetkami tiagry 4700. Z manetkami bez indeksu znam się dość długo, ale doskonale rozumiem że dla wielu przesiadka z klamomanetek na thumby, to jakaś zupełna aberacja. Traktuj to jako ciekawostkę ;-) Może sora z bb7 miło zaskoczy...
  7. gyrill> "A w temacie off czyli w kwestii znienawidzonych hamowników Spyre dodam ich ważną zaletę: łatwość regulacji. " U mnie ostatecznie wyleciały klamkomanetki tiagry i wylądowały barendy + klamki tektro. Hamuje wyraźnie lepiej, nawet na zużytych pancerzach, acz dla wielu może być to zbyt radykalna zmiana...
  8. Witam To od początku.... Rower ma jeszcze rok gwarancji (kupowany 15 września 2016). Pierwszy przegląd i podbicie gwarancji pokornie zrobione. Wszystkie papiery są, jak i łączniki do zmiany kątów ramy. Amortyzatory były na bieżąco czyszczone/smarowane i zalewane. RS sektor nim zobaczył co kolwiek poza kartonem, zobaczył olej i smar - nówka była sucha okrutnie. Wywaliłem z piast adaptery pod 6 śrub i takowe tarcze, instalując odrazu pod centerlocka (pod taki system są piasty). Z przodu wrzuciłem shimano Rt-64M (180), z tyłu magure, ale 160 (nie cisnąłem w dół jak dziki, to i przy mojej wadze 160tka obleciała). Klocki zmienione, musze jeszcze sprawdzić czy półmetaliki, czy metaliki, bo nie pamietam.. Piasty od razu na nowo skontrowałem, bo "firmowo" skręcone szybko by padły. Jest myk-myk Crank Brothers Highline użyty naprawdę sporadycznie. Jest do niego karton, paragon też może znajdę. Z dwóch minusow nie wpływających w żaden sposób na jazdę, użytkowanie to: korba deorki nie ma jednego zwoju w gnieździe na pedał. Myślałem by to reklamować, ale 1000km nakręciłem na samym przełomie 2016/2017 i żadnego luzowania/trzeszczenia czy czegoś podobnego nie było. Wszystko idealnie się trzyma, więc szkoda było zachodu... Druga to wizualna bardziej. Przy demontażu dampera poprzeczka tylnego widelca stukneła w rure podsiodłową, jest tam wyraźny zadzior, lakier odpadl na długości kilku mm, ale nie jest to żadna wgniotka (zdjęcie). Rower od styczniowego urlopu w Beskidach praktycznie stoi w domu. Używany w górkach, ale jako rower wycieczkowy, a nie do skakania czy temu podobnych. Nie jest do tego przeznaczony, ale uczciwie piszę, że służył do całodziennego włóczenie się po szlakach. Decyzja o sprzedazy nabrała mocy prawnej, więc i jest ogłoszenie.... troche przydługawe. Ja sam wolę HT. Zdecydowanie preferuje i nalegam na odbiór osobisty ((Wroclaw (Karlowice)), rower można oglądać w tym samym bloku gdzie stacjonuje Wichu Workshop, lub ewentualnie w firmie, w okolicach ul. Strzegomskiej (po uprzedzeniu mnie dzień wcześniej). Regularnie staram się go stawiać do góry kołami, więc amortyzator powinien (jak na swoje możliwości) dobrze pracować, gąbki nie będą suche :-) Więcej zdjęć mogę dosłać, żaden problem, tylko proszę napisać ewentualnie jakiej części. Cena 4300zl pozdrawiam Mateusz
  9. Kakika> Mozesz zapytać Rafała Buczka http://wciazwdrodze.blogspot.com/p/kontakt_7734.html czy jeszcze szyje. Ja używam Jego dwóch toreb pod siodłem, w tym jednej od 7 lat i jest ok.
  10. Przewyższenia mają to do siebie, że w miarę upływającego czasu i kilometrów potrafią się sumować. W piątek wieczór też Tomaszu...
  11. Colonel> Też miałem pewne obawy czy rower na tej ramie będzie w miarę uniwersalny. Po wielu latach szosy i przełaja, byłem naprawdę pełny obaw jak to się będzie rozkręcać, trzymać prędkość (jako terenówka, dojazdówka w teren). Dziś, po iluś tam miesiącach wszystkie swoje uprzedzenia zostawiłem gdzieś na szlakach. Trasy ponad 400kilometrowe też już na nim robiłem, odcinki po blisko 5000m przewyższenia również (w kontekście podjazdów). Więc śmiało składaj i śmigaj. Bajecznie uniwersalny rower krótko mówiąc. Jadę nim w góry, jeżdżę nim po górkach i nim również wracam :-)
  12. AmAdeuz

    [opony] Conti Race King 29 2.2

    HerrMann> U mnie całosc swieza wiekowo, ma ok 1500km (29x2.0 na tyle i 2.2 na przodzie) (obie drutówki) Tył widać juz lekko podjechany, no ale drugie tyle, lub wspomniane wyżej 4tys. km powinna wytrzymać. Nic nie pęka, nic się nie rozłazi. Z tym że u mnie dłuższy (rowerowy) dojazd w górki powoduje że stosunek asfaltu do terenu ma się tak 3:1, czasem 3:2. Problemy są przy sporych nachyleniach. Będe myślal nad czymś szerszym na tył, ew. inny, agresywniejszy bieżnik. Przy moich 69kg często mam mam uslizgi tylnej opony, lub przód traci kontakt z ziemią (na luzniejszym podłożu). No ale coś za coś. O piachu nic sensownego nie powiem, bo w porównaniu do przełaja bardzo fajnie się takie odcinki pokonuje.
  13. Tylko moze przemysl wpierw czy wchodzisz w szytki czy opony. Kazde ma swoje wady i zalety. pozdrawiam
  14. Z owijek mozna dac bbb speed ribbon http://www.wigglesta...350&h=350&a=7�� lub poszukac na ebay'u czy jakis gieldach starych ambrosio/benotto http://www.melpintoi...to new tape.jpg (Benotto) http://www.raydobbin...hi/photo_11.JPG (Ambrosio) A z obreczy rigide chrine (stale dostepne) Tu masz przyklad roweru na takich obreczach http://www.velobikep..._pista_10.jpg�� powodzenia :-)
  15. nie ustawił jeszcze statusu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...