Arxas

O ile patrzę na dobre rowery: https://cube.pl/rowery_2017/hardtail/ltd/cube-ltd-pro-2x-blackline-2017/ https://www.cube.eu/en/products/mtb-hardtail/ltd/cube-ltd-pro-2x-blackline-2016/ Różnią się głównie hamulcami (Magura w 2016 roku, Shimano 315 w 2017), kasetą (XT w 2016, SLX w 2017) i piastami (M525 2016 vs M615 2017). Jakbym miał możliwość wytargowania fajnej zniżki, to bym chyba się skusił na 2016. Nie wiem jak z hamulcami Magury, bo nie miałem z nimi styczności, ale zaryzykowałbym i ewentualnie wymienił na SLXy 675 korzystając z zaoszczędzonych na kupnie zeszłorocznego modelu środkach.

Źle wpisałem rozmiar - powinno być 20,5". Zgodnie z danymi na stronie producenta 19" powinno mieć 1,57kg, więc może jakiś krzywy pomiar mi wyszedł ...

edit: rzeczywiście coś pomieszałem, szczególnie z wagą przerzutek - spisałem ze złych wierszy w excelu Poniżej poprawiona rozpiska: Hamulec + klamka hamulcowa + przewód hamulcowy (przód): Shimano SLX BR-M666 + Shimano SLX BL-M666 + Shimano SM-SH90 [288g] Hamulec + klamka hamulcowa + przewód hamulcowy (tył): Shimano SLX BR-M675 + Shimano SLX BR-M675 + Shimano SM-SH90 [302g] Tarcza hamulcowa (przód): Shimano SLX SM-RT67 (180mm) [179g] Tarcza hamulcowa (tył): Shimano SLX SM-RT67 (160mm) [141g] Pancerze + linki: Clarks 2P + 2x Clarks Long Life [71g] Kaseta: Sram PG-950 [377g] Łańcuch: Shimano Deore HG-53 [280g] Korba: Shimano Deore FC-M590 (175 mm) [990g] suport: Accent BB-EX2 [104g] Przerzutka (przód): Shimano Deode FD-M530 [133g] Przerzutka (tył): Shimano XT RD-M772 Shadow [226g] Manetki przerzutek: Shimano Deore SL-M530 [2 * 145g = 290g] Widelec + gwiazdka: Rock Shox Reba RL Dual Air 2012 [1568g] Rama: Author Egoist 2012 (20.5") [1547g] Chwyty + kroki kierownicy: Sram Locking Rubber Foam [79g] Kierownica: GID 6016 T6 Alloy [189g] Stery: FSA Orbit C-40 [82g] Pedały: Shimano PD-M540 [361g] Siodło: Selle Italia XO Flow [310g] Sztyca: Ritchey Comp (400mm) [259g] Zacisk sztycy: noname [41g] Podkładki pod mostek: 2x Neco (15mm) [2 * 15g = 30g] Mostek: GID 6016 T6 Alloy [154g] Osłona neoprenowa pod łańcuch: Cube [24g] Koło (przód): Piasta: Shimano Alivio HB-RM65 [269g] Obręcz: Alexrims DP17 Disc [473g] Szprychy + nyple: 32x DT Champion Silver [32 * 8g = 256g] Opaska: Schwalbe Easy 20-559 [21g] Opona: Maxxis CrossMark 26x2,1" Kevlar [576g] Dętka: Continental MTB 26" [204g] Koło (tył): Piasta: Shimano Alivio FH-RM65 [443g] Obręcz: Alexrims DP17 Disc [470g] Szprychy + nyple: 32x DT Champion Silver [32 * 8g = 256g] Opaska: Schwalbe Easy 20-559 [21g] Opona: Maxxis CrossMark 26x2,1" Kevlar [563g] Dętka: Continental MTB [198g] Waga całkowita: 11774g

Cześć, w związku z marnym losem, jaki spotkał mój poprzedni sprzęt (http://www.forumrowerowe.org/topic/145437-wypadek-kolizja-z-samochodem-na-pasach/) oraz uzyskaniem odszkodowania od ubezpieczyciela zbudowałem nowy rower (z wykorzystaniem niektórych części, które nie uległy uszkodzeniu). Specyfikacja znajduje się poniżej: Hamulec + klamka hamulcowa + przewód hamulcowy (przód): Shimano SLX BR-M666 + Shimano SLX BL-M666 + Shimano SM-SH90 [288g] Hamulec + klamka hamulcowa + przewód hamulcowy (tył): Shimano SLX BR-M675 + Shimano SLX BR-M675 + Shimano SM-SH90 [302g] Tarcza hamulcowa (przód): Shimano SLX SM-RT67 (180mm) [179g] Tarcza hamulcowa (tył): Shimano SLX SM-RT67 (160mm) [141g] Pancerze + linki: Clarks 2P + 2x Clarks Long Life [71g] Kaseta: Sram PG-950 [377g] Łańcuch: Shimano Deore HG-53 [280g] Korba: Shimano Deore FC-M590 (175 mm) [990g] suport: Accent BB-EX2 [104g] Przerzutka (przód): Shimano Deode FD-M530 [267g] Przerzutka (tył): Shimano XT RD-M772 Shadow [393g] Manetki przerzutek: Shimano Deore SL-M530 [2 * 145g = 290g] Widelec + gwiazdka: Rock Shox Reba RL Dual Air 2012 [1568g] Rama: Author Egoist 2012 (21.5") [1547g] Chwyty + kroki kierownicy: Sram Locking Rubber Foam [79g] Kierownica: GID 6016 T6 Alloy [189g] Stery: FSA Orbit C-40 [82g] Pedały: Shimano PD-M540 [361g] Siodło: Selle Italia XO Flow [310g] Sztyca: Ritchey Comp (400mm) [259g] Zacisk sztycy: noname [41g] Podkładki pod mostek: 2x Neco (15mm) [2 * 15g = 30g] Mostek: GID 6016 T6 Alloy [154g] Osłona neoprenowa pod łańcuch: Cube [24g] Koło (przód): Piasta: Shimano Alivio HB-RM65 [269g] Obręcz: Alexrims DP17 Disc [473g] Szprychy + nyple: 32x DT Champion Silver [32 * 8g = 256g] Opaska: Schwalbe Easy 20-559 [21g] Opona: Maxxis CrossMark 26x2,1" Kevlar [576g] Dętka: Continental MTB 26" [204g] Koło (tył): Piasta: Shimano Alivio FH-RM65 [443g] Obręcz: Alexrims DP17 Disc [470g] Szprychy + nyple: 32x DT Champion Silver [32 * 8g = 256g] Opaska: Schwalbe Easy 20-559 [21g] Opona: Maxxis CrossMark 26x2,1" Kevlar [563g] Dętka: Continental MTB [198g] Waga całkowita: 12042g Tylna obręcz, piasty, mostek, kierownica, przednia przerzutka i manetki przerzutek pamiętają jeszcze Ghosta SE 2002 z 2008 roku. Sprawują się jednak dobrze, więc zostały wykorzystane do budowy aktualnego roweru. Blat pochodzi z czarnej wersji tej samej korby. Nowy został zachomikowany do czasu wymiany kasety i łańcucha. W przyszłości planuję modyfikację kokpitu - chciałbym zmienić mostek na niższy oraz kierownicę na prostą, najprawdopodobniej zamontuję też rogi. Jest duża szansa na to, że założę też nowe manetki przerzutek, których konstrukcja pozwala na wkomponowanie pod nie blokady PopLock. Możliwe też, że skrócę nieco rurę sterową. Poniżej zdjęcia: http://i.imgur.com/vqEOUXr.jpg http://i.imgur.com/m4dYz1e.jpg http://i.imgur.com/PnBNM51.jpg

Przymierzam się do zakupienia kamery Redleaf RD60 new. Moje zainteresowanie wzbudziła głównie ze względu na wymienny akumulator (dwa w zestawie), "lampkopodobny" kształt, bogaty system mocowań i szeroki kąt widzenia. Czy ktoś z Was miał z nią może do czynienia?

Podpinając się pod temat - czy ktoś jest w stanie wskazać mi, gdzie znajdę manual serwisowy do reby rl 2012 dual air? Na stronie srama nie udało mi się znaleźć - no chyba że źle szukałem.

Postąpiłem zgodnie z radą. Klocki potraktowałem papierem ściernym, przetarłem delikatnie benzyną w celu usunięcia brudu i startego materiału. Tarcza została odtłuszczona. Po 50 km wycieczce przedni hamulec działał już całkiem sensownie, zapewniając dużą siłę hamowania i czułość na naciśnięcie klamki. Niestety kolejnego dnia wszystko wróciło do stanu pierwotnego - słabe hamowanie, ale już zeszklenie nieco mniejsze (powierzchnia nieco bardziej matowa). Wcześniejszy zabieg ponowiłem, jednak nie jestem pewny czy da spodziewany rezultat ...

Cześć, dziś testowałem hamulce slx z klockami F03C i tarczach rt67 (wszystkie komponenty nowe, dopiero co wyciągnięte z pudełka i zamontowane). Tylni hamulec zaczął sensownie pracować już po jakichś 5 km, jednak przedni, pomimo większej tarczy (180 mm), przejechanych 20 km i kilkukrotnym zjechaniu ze wzniesienia przy wciśniętej klamce, praktycznie nie hamuje. Po wyjęciu klocków z zacisku stwierdziłem, że zdecydowanie większa część powierzchni okładziny (w centrum) jest śliska i błyszcząca. Zostawiła ona na tarczy zupełnie inny "ślad", niż część chropowata i matowa. Ponadto obydwie okładziny śliską powierzchnię mają w tym samym miejscu. Co jest przyczyną takiego stanu rzeczy? Jak już wspomniałem, wszystkie elementy są nowe, więc raczej wykluczam zatłuszczenie klocków/tarczy - przy skracaniu przewodów tarcze i okładziny w żadnym wypadku nie zostały potraktowane olejem. Poza tym wszystko jest szczelne. Co to za czary? Czy mechaniczne usunięcie tej śliskiej powierzchni papierem ściernym cokolwiek zmieni?

No dobra, to idę odebrać z paczkomatu końcówki, oliwki i lejek i do dzieła. SH90 ciachnę nożem do tapet bez problemu?

Mam olej, nie ma problemu żeby uzupełnić w razie gdyby się coś ulało. Po prostu nie chciałbym od nowa zalewać całego układu, a cięcie "na mokro" jest jakoś tak nie po krasnoludzku

Pomyślałem o tym w pierwszej kolejności, jednak ciężko mi było sobie wyobrazić sytuację, w której przy ponownym montażu przewodu nie dostało się do układu powietrze. Co by się z nim stało? Zostało by potem zaciągnięte do zbiorniczka wyrównawczego i znalazło się "na powierzchni" płynu?

Cześć, przymierzam się do montażu świeżo nabytych hamulców slx m666 z klamkami m675 i przewodem sh90. Oczywiście konieczne jest ich skrócenie i zastanawiam się, jaka droga będzie najbardziej optymalna. Wstępny plan jest taki: - Strzykawkę z rurką z pewną ilością płynu hamulcowego zamocować na zaworze zacisku - Otworzyć zawór zbiorniczka wyrównawczego w klamce - Strzykawką przy zacisku zassać płyn hamulcowy tak, aby spuścić go kompletnie z klamki oraz w pewnym stopniu z przewodu hamulcowego - Wykręcić przewód z klamki - Skrócić przewód od strony klamki, zarobić, wkręcić w klamkę - Strzykawką przy zacisku wtłoczyć płyn ponownie do układu uważając, aby powietrze uwięzione między płynem układu a płynem w strzykawce "uciekło" w pobliże tłoka strzykawki i nie zostało wciśnięte do zacisku. - Przepchnąć płyn parę razy przez układ (zaciągając i wtłaczając), aby ewentualne bąbelki powietrza uciekły z okolic klamki i łączenia z przewodem - Zamknąć układ, a otworzyć piwo. Zalety: - Proste skrócenie przewodu i zarobienie go od strony klamki (robiłem już to na swoich obecnych hamulcach) bez konieczności ruszania banjo (tym się jeszcze nie bawiłem) - Pozostawienie sporej ilości płynu w układzie, niedopuszczenie do dostania się powietrza do zacisku Wątpliwości: - Chciałbym mieć możliwość obserwowania ilości płynu w zbiorniczku wyrównawczym, żeby mniej więcej wiedzieć, kiedy granica między płynem a powietrzem przesunie się poza miejsce planowanego cięcia przewodu. Czy w klamce 675 możliwe jest bezszkodowe zdjęcie pokrywy zbiorniczka (tak jak np. w m485), czy należy odpowietrzać jedynie przy pomocy otworu, w który wprowadza się lejek (swoją drogą szarpnąłem się i kupiłem takowy)? - Zeszłym razem skracałem przewód sh59 przy pomocy zwykłego noża do tapet i poszło gładko. Czy przewód sh90, który rzekomo jest sztywniejszy, podda się równie łatwo? Chciałbym prosić o rozwianie moich wątpliwości i weryfikację mojego sposobu rozwiązania problemu

Ostatnio zakupiłem Rebę RL 2012 Dual Air. Bazowo ma 100mm, jednak w komplecie są dwie podkładki z tworzywa sztucznego pozwalające podnieść skok do 120mm. Nie miałem do czynienia z Solo Air, jednak nie żałują wyboru wersji z osobnymi komorami - dają możliwość precyzyjnego dostrojenia pracy amortyzatora do terenu i obciążenia. Jest to również mój pierwszy powietrzny amortyzator i na początku było trochę zabawy z ustawieniem odpowiedniego ciśnienia, jednak po tygodniu jeżdżenia, pompowania, jeżdżenia, pompowania, etc. ogarnąłem jako tako temat. Co do pompki, to nie wydaje mi się, aby była w komplecie. Ja wybrałem produkt firmy BETO, kosztowała mnie jakieś 70 zł. Mogłaby mieć nieco bardziej precyzyjną skalę manometru, ale ostatecznie jest całkiem przyzwoita.

Dziś katowałem moje crossmarki w Karkonoszach. Przed przyjazdem na miejsce spadł dość obfity deszcz, więc moja trasa składała się głównie z mokrego szutru, kamieni, korzeni i dużej ilości liści (niekiedy trochę błota). Po przejechaniu około 35 km w takich warunkach doszedłem do wniosku, że opony mnie zdecydowanie nie zawiodły. Fakt, że raz czy dwa tylne koło zsunęło się z mokrego kamulca lub zakręciło w miejscu na korzeniu podczas trudniejszego technicznie podjazdu, ale to w pełni zrozumiałe przy bardzo niskim biegu. Podczas całej wycieczki ani razu nie odczułem utraty przyczepności, pełna kontrola nad kierunkiem jazdy nawet na zjazdach przeplatanych kamieniami, mokrymi liśćmi i trawą. Ponadto po tym, co dziś zaserwowałem mojemu rowerkowi jestem poważnie zdziwiony, że nie złapałem kapcia. Mogę z czystym sumieniem polecić te opony.

Zakupiłem ostatnio crossmarki 2.1 kevlar 70a. Nie mam dużego doświadczenia, jeśli chodzi o opony, ale odnoszę wrażenie, że toczą się lżej niż schwalbe smart sam, które namiętnie katowałem przez ostatnie 4 sezony. Do tej pory na crossmarkach jeździłem tylko na suchym - trzymają się dobrze drogi, nie odnotowałem żadnych uślizgów. Próbowałem zmusić je do utraty przyczepności na na różnych nawierzchniach - bez skutku. Jedynym mankamentem jest to, że crossmarki podnoszą z ziemi każdy kamyczek i ciągłe bębnienie żwiru o ramę czasem aż boli (szczególnie, że ramę dopiero co zakupiłem). Mam jednak nadzieję, że ochronna folia, którą obkleiłem ramę spełni swoje zadanie.