Skocz do zawartości

[rower] Corratec c29er Cross two


lotkaman

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

 

stoję przed dylematem kupna roweru, a ze względu na swoje gabaryty bardzo mocno zastanawiam się nad 29er`em...

 

- wzrost: 193cm

- waga ~115kg

 

Jeździć będę w zasadzie w 90% po ścieżkach miejskich (asfalt, kostka brukowa) a czasem drogi/ścieżki leśne. Dlatego początkowo myślałem o rowerze krosowym, jednak zawsze wolałem typowy (przynajmniej z wyglądu) rower górski- ale kółka 26" skutecznie mnie do niego zniechęcały. Skoro pojawiły się 29er`y, to stwierdziłem, że chyba to będzie idealna opcja dla mnie. I teraz pytania:

- czy dużo ciężej będzie się jeździło po mieście takim sprzętem niż na rowerze krosowym?

- w teren będę wyjeżdżał mało, bez ekstremalnych tras i akrobacji- powinen chyba sobie spokojnie poradzić prawda?

 

No i jeżeli faktycznie 29er to odpowiedni pojazd dla mnie, najważniejsze pytanie: który model?

Znalazłem ten:

Corratec C29er Cross Two

 

Bardzo mi się podoba wizualnie, cena też mi pasuje (chciałbym się zmieścić w 3 000zł) tylko czy to dobry rower, wart swojej ceny?

Proszę ewentualnie o wskazanie czegoś bardziej odpowiedniego dla mnie ?

 

Z góry dzięki za wszystkie sugestie i rady.

Pozdrawiam,

Leszek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym proponował albo crossa z mniejszym skokiem amortyzatora, albo sztywnego 29era. ( jak chcesz rower bardziej górski ) Jeśli faktycznie będziesz jeździł to co napisałeś, to uwierz mi nie jest Ci potrzebny 100mm amort. ( de facto w ogóle nie jest Ci potrzebny ) Duże koła + opony i spora baza 29era potrfią pięknie tłumić; jeśli wziąłbyś jeszcze stalową ramę byłoby miodzio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym proponował albo crossa z mniejszym skokiem amortyzatora, albo sztywnego 29era. ( jak chcesz rower bardziej górski ) Jeśli faktycznie będziesz jeździł to co napisałeś, to uwierz mi nie jest Ci potrzebny 100mm amort. ( de facto w ogóle nie jest Ci potrzebny ) Duże koła + opony i spora baza 29era potrfią pięknie tłumić; jeśli wziąłbyś jeszcze stalową ramę byłoby miodzio.

 

 

na dzień dzisiejszy na bank będę jeździł w 90% po ścieżkach, może w przyszłości zacznę zapuszczać się w teren, ale wtedy pomyślę nad zmianą roweru- nie powinien to być raczej wielki problem.

Amor pewnie niepotrzebny, natomiast nie składam roweru a chcę kupić gotowca, a we wszystkich są amory :)

 

Pytam raczej o ramę tego Corrateca i ewentualnie osprzęt, czy jest wart swojej ceny, czy na moje gabaryty i jazdę po mieście będzie ok, i tyle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amor pewnie niepotrzebny, natomiast nie składam roweru a chcę kupić gotowca, a we wszystkich są amory

Ano nie we wszystkich, nie we wszystkich... redline, salsa itd. ale widzę, że chcesz tego Corrateca na już :)

 

Osprzętowo moim zdaniem rower jak najbardziej w porządku. Cena ostatecznie stanie pewnie w okolicach 2,5

Za te pieniądze bardzo przyzwoity napęd i amor (chyba) powietrzny. W klasie sub 1000$ raczej ciężko o coś więcej niż dart/xcr także tu plusik dla corrateca. Były jeszcze m29 sprężynowe i w tym wypadku atrakcyjność byłaby troszkę mniejsza.

Co do jakości ramy to nie wiem, natomiast geometria, rozmiar to już kwestia indywidalnych preferencji - sam musisz zdecydować czy pasi.

Edytowane przez heniekkrol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amortyzator w tym rowerze nie jest powietrzny lecz sprężynowy, twardość sprężyny jest dobierana pod ok 79-80kg. Przy twojej masie niezbędny jest amortyzator powietrzny, który napompujesz do odpowiedniej dla ciebie twardości.

Co do geometrii to nie jest sensu stricte 29er, ma :

bardzo krótką rurę górną w rozmiarze 22" 592 mm, (standard 29er 635-650mm)

wysoką główkę w rozmiarze 22" 155 mm (standard 29er 100-130mm)

bardzo długi ogon 510mm (standard 29er 435-450mm)

Ten rower to dość specyficzny rower crossowy, przystosowany do widelca o skoku 100mm oraz do rozmiaru opon.

W rezultacie nadaje się on dość dobrze na ubite płaskie ścieżki, asfalt ale możesz zapomnieć

o wypadach w trudniejszy teren. Przez długi ogon będzie skręcać jak tankowiec. Przez krótką rurę górną oraz wysoką główkę trudno będzie dociążyć przednie koło.

Poza tym będzie ciężko się nim podjeżdżać.

Lepiej kupić takiego:

Talon 29er

lub

Trek mamba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale widzę, że chcesz tego Corrateca na już :)

 

 

nie, nie, to nie jest tak że już się napaliłem i pytam tylko pro forma :) fakt, podoba mi się rower bardzo (wizualnie) niemniej wolę kupić coś mniej "ładnego" a bardziej odpowiadającego dla mnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym tego roweru bronił. Ma slicki, więc w miescie nie zmęczysz się dużo bardziej niż na rowerze typowo crossowym. Osprzęt (szczególnie korba!) lepszy niż w konkurencyjnych propozycjach - wszelkie oszczędności poczyniono w bezpiecznych miejscach (kaseta alivio, komponenty takie jak piasty i rurki sygnowane marką corrateca). Ramy Corrateca mają dobrą opinię. Co do Twojej wagi to na pewno należy po zakupie dociągnąć szprychy (powinien to zrobić ktoś z doświadczeniem)oraz można wyregulować widelec (czemu ludzie się nie nauczą, że od dystrybutora można zamówić sprężyny w kilku twardościach? Że jak jest kąpiel olejowa to można zmienić klasę/lepkość oleju?). Ogólnie do takich zastosowań jak opisujesz rower powinien się bardzo dobrze sprawdzić - tu na forum panuje jakieś dziwne przekonanie że każdy jest nastawiony na wyczyn w górach i nawet rower trekkingowy potrafi być skrytykowany za "złą pozycję do podjazdów pod 45 stopniowe nachylenia" etc.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram,2701 !

Cechy takie jak zwrotność ( = często nerwowość roweru ), dłuższa rura ( = "sportowa" pozycja ), dla wielu bedą niezłym utrapieniem.

Corratec nie ulokował chyba tego modelu w segmencie sport MTB. ( właśnie z powodów, które celnie wypunktował leo1 )

Jest to próba wciśnięcia się między crossa, a 29era. i dla wielu będzie to dobry wybór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z jednej strony utwierdziliście mnie w przekonaniu, że do wykorzystania go w proporcjach 90% (ścieżki w mieście) - 10% (teren) będzie odpowiedni (m.in. właśnie ze względu na geometrię która nie jest typowo MTB)

a z drugiej strony wczoraj zacząłem analizować, i model który podał leo1 tj Trek Mamba mnie zainteresował, i zacząłem się mu bacznie przyglądać.

 

No i teraz pytanie (pomijamy w rozważaniu zupełnie teren- jeśli w niego pojadę, to i tak problemem będę ja- nie rower:> ) , który lepiej wybrać? Corratec czy mamba ?

 

Popieram,2701 !

Cechy takie jak zwrotność ( = często nerwowość roweru ), dłuższa rura ( = "sportowa" pozycja ), dla wielu bedą niezłym utrapieniem.

Corratec nie ulokował chyba tego modelu w segmencie sport MTB. ( właśnie z powodów, które celnie wypunktował leo1 )

Jest to próba wciśnięcia się między crossa, a 29era. i dla wielu będzie to dobry wybór.

 

no właśnie jest chyba dokładnie tak jak mówisz: jak znalazłem ten rowr to byłem jeszcze na etapie szukania crossa, i w tym segmencie go znalazłem :)

 

Tak z ciekawości sobie spojrzałem teraz na geometrię Scotta Sportstera 25 (którym początkowo byłem zainteresowany) i, choć przyznam się że nie znam się na tym w ogóle, to zdziwiło mnie, że "ogon" o którym wspominacie w tym sportsterze jest krótszy niż w corratecu, czy to nie jest dziwne? Pewnie moje pytania są dla Was żałosne, ale naprawdę się na tym nie znam :]

 

To jak, Mamba czy corratec? :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak, Mamba czy corratec? :>

To już sam musisz zdecydować, Mamba ma określony charakter - rower MTB, Corratec jest do wszystkiego - czyli do niczego , w mieście będzie jeździł jak Mamba - a nie cross, za to w trudniejszym terenie będzie kulą u nogi ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już sam musisz zdecydować, Mamba ma określony charakter - rower MTB, Corratec jest do wszystkiego - czyli do niczego , w mieście będzie jeździł jak Mamba - a nie cross, za to w trudniejszym terenie będzie kulą u nogi ...

 

 

no czyli odpowiedź w Twojej wypowiedzi jest:) skoro w mieście będą jeździć tak samo, to lepiej treka, bo w terenie też pojeździ :]

 

to jeszcze jedno pytanie, za ciosem- bardzo duża różnica jest w jeździe po mieście taką mambą i krosem, jak np sportster p2 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym to określił jako dużą różnicę, po pierwsze inna pozycja na rowerze oraz inna jazda - Scott będzie bardziej zwrotny, będzie ostrzej się prowadził, po drugie inne przełożenia napędu, po trzecie opony z mniejszymi oporami.

Edytowane przez Rulez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym to określił jako dużą różnicę, po pierwsze inna pozycja na rowerze, po drugie inne przełożenia napędu, po trzecia opony z mniejszymi oporami.

 

 

Opony to jak najbardziej, mam świadomość, inna pozycja, też zdaję sobie sprawę, natomiast o przełożeniach nie pomyślałem....

tak na szybko spojrzałem, to kaseta jest chyba rozmiarów takich jak w sportsterze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówiłem, że się nie znam :)

ale faktycznie, po 4cm różnicy na zębatce, to musi robić różnicę :]

jak się okaże, że w ogóle w teren się nie wybiorę, to najwyżej zmienie korbowód.

Wiem, to zaraz padnie pytanie, po co 29er a nie cross, po prostu są dużo ładniejsze :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...