Skocz do zawartości

[hydrauliczne] SLX 2012 BR-M666


tomke1

Rekomendowane odpowiedzi

Na prośbę ze starego tematu zaczynam wątek w którym będę dopisywał swoje uwagi nt. nowych hamulców hydraulicznych Shimano SLX BR-M666.

 

Wczoraj zamontowane, bez najmniejszych problemów.

W komplecie klocki metaliczne F03C (takie jak w XTR) u mnie pracują z tarczami 160mm XTR (SM-RT98).

 

Dziś pokonane pierwsze 8km w tym 2km w niewielkim deszczu.

Wcześniej miałem mechaniczne tarcze Hayes MX-2 także byłem przyzwyczajony do przyzwoitej mocy, ale musiałem też trochę mocniej nacisnąć.

Teraz klameczki mniejsze niż poprzednie i pracują dużo delikatniej.

Skok krótki, ale dla mnie idealny, bo wreszcie mogę hamować w pełni jednym palcem, i reszta palców mi w tym nie przeszkadza.

Przy czym odległość klamki jest regulowalna więc jak kto lubi, ja mam odsunięte.

 

Tył dotarł się po jakichś 2km i muszę się delikatnie z nim obchodzić bo szkoda opony gdy nacisnę tak mocno jak w starych hamplach :)

Przód docierał się trochę dłużej, ale też już ładnie łapie.

Ostatnie 2km w deszczu pracował bez zmian - prawidłowo.

 

Po tym krótkim teście mogę powiedzieć że hamulce czuję już dosyć dobrze, modulacja jak dla mnie super, przy czym wiadomo że przeskoczyłem dosyć solidnie, więc moje odczucia nie do końca pewnie są wiarygodne :)

Jutro wypad w góry, także solidny test na początek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie link do fotek jest w starym temacie.

 

Nowych póki co nie mam, bo po wczorajszej błotnej kąpieli maszyna nie nadaje się do fotografowania.

Skoro piszę tzn. że hamulce się w górach sprawdziły. Na podjazdach i podejściach się wynudziły tak jak ja zresztą, bo sobie marne podejście wybrałem, ale coż tak sam wybrałem.

 

Ale od Wielkiej Rycerzowej czerwonym do Rycerki to była zabawa.

Na starych Hayesach pewnie bym po niektórych kamorach schodził bojąc się że mnie nie wyhamują, a na nowych w zasadzie zjechałbym jednym ciągiem, tylko że na pieszą ekipę musiałem czekać to i hamulce sobie co pewien odcinek odpoczywały.

 

Przy spadkach 15-20% byłem w stanie się spokojnie zatrzymać tylko przednim hamulcem w założonym miejscu.

Tylny tylko do pomocy i czułem się dużo pewniej na zjazdach niż ze starymi hamulcami.

Tak jak już wcześniej pisałem ogromny dla mnie plus to możliwość trzymania kiery i tylko jeden palec na hamulcu którym w każdym wypadku jestem w stanie się zatrzymać.

ServoWave działa wyczuwalnie:

- pierwszy skok klamki do momentu gdy klocki dotkną tarcz

- a później modulowanie siły hamowania

 

Podnieść tylne koło się da ale trzeba solidnie "zaskoczyć" mocnym naciśnieciem przodu, bo inaczej rower się zatrzyma zanim tył mógłby się podnieść.

Także hamulce według mnie mocne, łatwe do wyczucia i bezpieczne.

 

Co do technologii IceTec to znane już tarcze i klocki z radiatorami więc ameryki tu nie odkryję.

Temperatura tarczy rzeczywiście niższa niż w porównywalnych warunkach tarcza Hayes'a.

Radiatory wyraźnie ciepłe czyli oddają ładnie temperaturę.

 

Zagotowanie oleju nie zaobserowałem, dziwnego zachowania klamki też nie.

Może, ale nie jestem tego w tej chwili w 100% pewny, klocki po jednym dłuższym zjeździe tak jakby były bliżej tarcz i lekko obcierały, ale to mogło mi się wydawać.

Ogólnie ustawienie klocków względem tarcz jest jak dla mnie bardzo bliskie, w stosunku do tego co miałem w Hayesach.

Obcierania w zasadzie brak, nawet gdy specjalnie jadę przy dużej prędkości zygzakiem gdzie Hayesy potrafiły podzwonić to tutaj nic a Mavic Crossride do mega sztywnych bocznie nie należą :)

Ogólnie mam wrażenie że klocki z tarczami nawet jeśli się dotykają w trakcie jazdy to zupełnie tego nie słychać.

Odzywają się dopiero gdy złapią trochę wody, ale dźwięk bardzie "rasowy" niż Hayesów :)

Po "nurkowaniu" w bagnie tylnim kołem na głęgobość tarczy, przez może 10 metrów hamulce hałasowały o tarcze a potem cisza.

 

Jeśli macie jeszcze jakieś pytania to w miarę możliwości odpowiem.

 

a czemu nie zakupiłeś tarczy na przód 180 mm ? 160tka wystarcza? i jaka jest jakość wykonania solidna? coś ci się nie spodobało ?

 

Wczęśniej miałem dwie tarcze 160mm i mi wystarczały, także przy tym zakupie założyłem że lepsze hamulce spokojnie na takich samych tarczach dadzą sobie radę.

I póki co jestem z tej decyzji zadowolony.

Druga sprawa nie chciałem amora niepotrzebnie męczyć większą tarczą.

 

Jakość wykonania według mnie solidna.

Może jeden mały minus który mi się teraz przypomniał :

W Hayesach klocki były montowane na magnes i klocki nie hasałowały na wybojach, tutaj są spięte takim drucikiem rozgiętym na końcu (nie wiem jak to się fachowo nazywa) ale przy większych nierównościach potrafią trochę pohasałować. W górach tego nie zauważyłem bo bardziej dzwoniły kamory i tylnie przerzutka. Dziś na trasie i kawałku bo bruku coś usłyszałem i kombinowałem co to, myślałem że stery, ale dotknięcie radiatorów i postukanie w nie dało odpowiedź że to właśnie klocki lekko hasałują w zacisku. Przy czym efekt ten występuje chyba tylko w przednim bo klocki są skierowane lekko do dołu, a tylni od góry i tam jest spokój. Będę to jeszcze obserwował :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to pewnie trochę będzie trzeba poczekać aż się hamulce bardziej na rynku zadomowią i ktoś kto miał wcześniej starsze SLX lub Elixiry sprawdzi.

 

Jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa.

U mnie rower wisi pod sufitem złapany za tylne koło, także klamki wiele godzin są w dole i nie zauważyłem aby się coś z nimi z tego powodu działo.

A czytałem wcześniej o różnych hamulcach które takiego przechowywania nie lubią :)

Edytowane przez safian
"TYLNE"!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ech nie ma to jak tworzenie grupy do Enduro (All Mountain) po to żeby wszyscy zakładali ją do XC. Jestem ciekaw na ile w XC można sprawdzić te hamulce, a zwłaszcza radiatory?

Porównywać do mechanicznych Hayesów, które mają już sporo lat nie ma sensu. Stare Hayesy 9 miażdżyły MXy.

 

Fajnie jak byś zaliczył kilka zjazdów takich po 10 minut z prędkością powyżej 40 km/h często hamując i zobaczył czy tarcza złapie kolorki. Mi w górach XT pokolorował tarczę 180mm na 6 śrub (tą starszą, nie z alu pająkiem) na tyle już po pierwszym zjeździe, a tarcza gotowała wodę po 10 sekundach hamowania. Jestem ciekaw czy nowy SLX z tarczą z alu pająkiem lepie odda ciepło.

 

Interesuje mnie też czy nowe SLXy działają w zimie. Po doświadczeniach z poprzednimi sh*tmano (SLX, XT) mam chęć je wymienić (zwłaszcza dziadowski XT) a ceny na allegro są zachęcające.

Mógłbyś je wrzucić do zamrażalnika na pół godziny i spróbować zacisnąć na tarczy kilka razy? Chciałbym wiedzieć czy zmniejszy się skok drastycznie albo (jak w moim XT) hamulec zaciśnie się na tarczy i będzie o nią tarł jak głupi. Elixirom mówię nie ze względu na zapowietrzanie i ocieranie.

Edytowane przez wastedqba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SLX mimo że jest grupą do AM to jakby na to nie patrzeć jest w stosunku do cen XT'ka tańszy i wystarczająco dobry (no manetki to inna bajka).

Czy to że mam (jak i dużo innych forumowiczów) korbę SLX to też Twoim zdaniem źle, mam kupić XT mimo że droższa i mniej mi się podoba ?

Więc nie rozumię tej uwagi, tym bardziej że jakbyś nie wiedział Shimano stosuje radiatory w XTR (od tamtego roku) i w nowych XT/SLX.

A skoro według Ciebie grupa SLX jest tylko do AM to po co w niej tarcza 160mm ? Przecież w XC na przód już często idzie 180mm :)

Jeden woli Shimano a drugi Srama... itd... każdy ma jakieś preferencje, które się zwykle z powietrza nie biorą.

 

A to że wcześniej miałem MX2 to przepraszam bardzo. Mogłem wogóle nic na ich temat nie pisać, i nie wrzucać zdjęć z wagą.

I pewnie do dziś by nikt o nich nie napisał bo w Shimano Polska to wogóle się chyba jeszcze zastanawiają co to jest, gdy zagranicą można spokojnie już kupować.

 

Co do temperatury tarcz to już coś napisałem, jak zaliczę większy zjazd to napiszę, ale póki co pogoda nie zapowiada jakichś górskich testów :(

Zimą nie jeżdzę więc mrozić ich nie mam zamiaru, w weekend pewnie będzie zabawa w skracanie przewodów to napiszę jak wypadło serwisowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle,ze na wiarygodne dane na temat sprawowania sie hampli bedzie mozna poczekac na kilkanascie solidnych wyjazdow w gory.Ma to sie porzadnie zetrzec, zgnoic w blocie, pogotowac. Wtedy bedzie mozna cos napisac o awaryjnosci, modulacji, rowno chodzacych tloczkach, zywotnosci klockow, etc

Teraz mozna napisac, ze jesli SLX ma koncowke 666 to wiedz, ze sie cos dzieje.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radiatora nie ważyłem, zresztą to jest część klocka więc nie wiem czy to wogóle można rozebrać - nie przyglądałem się aż tak dokładnie.

Poszukaj wagi klocków F03C a jak nie znajdziesz to przy okazji jak będę coś grzebał w rowerze to sprawdzę.

 

Szkoda że wcześniej posta nie widziałem bo akurat dziś miałem wszystko porozbierane bo przewody skracałem.

Pierwsze moje skracanie i odpowietrzanie hydraulików, zgodnie z instrukcjami Shimano i wszystko łatwo poszło.

Pierwszy 1,5h drugi w niecałą godzinę, pewnie marnie ale to wkońcu pierwszy raz :)

 

Zalane polecanym przez serwis u mnie olejem Alligatora, zobaczymy czy mieli rację że lepszy, jak będzie gorzej to zmienię na Shimanowski.

 

Zobaczymy w praniu jak się będą teraz zachowywać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nowe SLX (i nowe XT także) wywodzą się z XTR'a z tamtego roku, więc jak najbardziej sprawdzona konstrukcja.

Ale stare SLX są polecanymi hamulcami, na pewno lepszymi niż stare XT.

No i wiadomo nowe wersje są odpowiednio droższe od starych modeli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt za Ciebie decyzji nie podejmnie, ja się zdecydowałem na nowe SLX przy czym wahałem się pomiędzy nimi a nowymi XT, o starych modelach nie myślałem.

 

Za 700 w Polsce kupisz tylko hamulce SLX, bez tarcz i adapterów, nie wiem co masz obecnie ale pamiętaj że nowy system IceTech najlepiej działa gdy masz klocki metaliczne z radiatorami i tarcze na aluminiowym pająku.

na pewno nie kupuj nowych SLX w wersji ekonomicznej z klockami żywicznymi i bez radiatorów, szkoda na taki zestaw kasy, bo i tak potem klocki szybko będą do wymiany.

 

W niemczech (bike-discount.de) kupisz komplet hamulców za 150Euro + tarcze SLX SM-RT67 160mm za 22Euro jedna to już jednak daje niecałe 800 złotych z przesyłką, czyli więcej niż założyłeś.

No i przewody nie skrócone, albo zrobisz to sobie sam, albo musisz liczyć się z dodatkowymi kosztami skrócenia.

W polskich sklepach jednak można na skrócenie liczyć w cenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może inaczej czy nowe SLX mają większą siłę hamowania od starych ?

Jeździłem u kolegi na starych ale nowych nikt nie ma niestety .

Ja mam dość dużą wagę bo z rowerem ok 110kg no i zjazdy po 60-80km/h w górach na dodatek są długie.

Więc ten radiator się chyba przyda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może inaczej czy nowe SLX mają większą siłę hamowania od starych ?

Ja mam dość dużą wagę bo z rowerem ok 110kg no i zjazdy po 60-80km/h w górach na dodatek są długie.

Więc ten radiator się chyba przyda...

 

Porównania nie mam do starych SLX'ów więc trudno powiedzieć które mocniejsze, ale myślę że jednak nowe, przecież się Shimano cofać nie będzie, a bliźniacze nowe XT'ki są oceniane bardzo dobrze w testach.

Co do radiatora i całego systemu IceTech, to poza radiatorem i tarczą na pająku wpływ na lepsze zachowanie mają też ceramiczne tłoczki które w mniejszym stopniu ogrzewają olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Parę drobnych uwag po 600km w tym 100km w Beskidach.

- żadnych problemów z modulacją i siłą na długich zjazdach (czy to szybkich, czy to powolnych na ciągle zamkniętych hamulcach)

- siła od dawna bez zmian, klocki trzymają się dzielnie wkońcu to metaliki, pewnie żywicznych już bym nie miał :)

 

Jedno co mnie denerwuje to co już wcześniej pisałem to dzwoniące klocki na wybojach.

To w sumie nie klocki tylko zawleczka i radiatory obijające się o obudowę zacisku.

W górach się tak tego nie czuje ale w lesie albo na bruku mnie to strasznie denerwuje, w Hayesach były klocki na magnes więc nie było problemu :)

 

Ale ruszyłem ostatnio głową i wymyśliłem rozwiązanie które eliminuje problem tak na oko w 80% co jest dla mnie akceptowalne.

Wymagane :

- koszulka termokurczliwa o średnicy minimalnie mniejszej od główki zawleczki

- zapałki/zapalniczka

- kleszcze

 

Do zrobienia :

- wyciągamy zawleczkę

- wkładamy zawleczkę w koszulkę i ucinamy 1 cm za zawleczką

- ogrzewamy koszulkę aż się cała ładnie zaciśnie na zawleczce

- wkładamy zawleczkę w zacisk, może iść lekko ciężko zwłaszcza przez sprężynkę klocków (dlatego musi być dłuższa bo inaczej nie przejdzie)

- jak już cała przeszła, rozcinamy nadmiarową końcówkę i obcinamy 2mm za obudową zacisku

- rozginamy zawleczkę i gotowe

 

Klocki mniej latają, bo jest mniejszy luz na zawleczce i sama zawleczka nie hałasuje.

Radiatory nadal czasami poobijają się o zacisk, ale w stosunku do tego co było wcześniej to prawie nic :)

Pierwotnie myślałem żeby zamiast koszulki termokurczliwej dać tam rurkę gumową, ale odpada bo się guma spalić może od radiatorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Nikt za Ciebie decyzji nie podejmnie, ja się zdecydowałem na nowe SLX przy czym wahałem się pomiędzy nimi a nowymi XT, o starych modelach nie myślałem.

 

Za 700 w Polsce kupisz tylko hamulce SLX, bez tarcz i adapterów, nie wiem co masz obecnie ale pamiętaj że nowy system IceTech najlepiej działa gdy masz klocki metaliczne z radiatorami i tarcze na aluminiowym pająku.

na pewno nie kupuj nowych SLX w wersji ekonomicznej z klockami żywicznymi i bez radiatorów, szkoda na taki zestaw kasy, bo i tak potem klocki szybko będą do wymiany.

 

W niemczech (bike-discount.de) kupisz komplet hamulców za 150Euro + tarcze SLX SM-RT67 160mm za 22Euro jedna to już jednak daje niecałe 800 złotych z przesyłką, czyli więcej niż założyłeś.

No i przewody nie skrócone, albo zrobisz to sobie sam, albo musisz liczyć się z dodatkowymi kosztami skrócenia.

W polskich sklepach jednak można na skrócenie liczyć w cenie smile.gif

 

Witam, temat spadł mi, jak z nieba. Właśnie chcę kupić te hamulce.

Czy mógłbyś mi dokładniej wyjaśnić o co chodzi z tym pająkiem? Chciałbym mieć tarcze z przodu 180, z tyłu 160. Czy to jest tylko kwestia tarczy i adaptera, czy również zacisku? Przepraszam za takie banalne pytania, ale jestem laikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...