Skocz do zawartości

[Zakup 29er] Czy jest mi potrzebny?


socoolbass

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Panowie, po paru latach braku jazdy na rowerze chciałbym znowu zacząć jeździć.

Jazda którą będę uprawiał to: jazda po mieście, z częstym podjeżdżaniem pod krawężniki (ulica-chodnik-ulica itd...).

Wyczynowcem nie jestem, ale chciałbym mieć rower wygodny i uniwersalny, żebym czasem mógł pojechać też na gruntowe, piaszczyste drogi.

Fajnie by było też żeby można było osiągnąć dosyć dobrą prędkość (a nie żeby cały nacisk na pedały szedł w amortyzatory).

 

Więcej preferencji nie mam, bo dawno nie jeździłem rowerem i po prostu nie pamiętam czego mogę jeszcze chcieć.

Chcę po prostu znowu pobawić się w jazdę na rowerze i ma to być dla mnie przyjemność.

Budżet jakim dysponuję to max. 2500 zł.

 

Ostatnio w sklepie proponowano mi Author DEXTER 29. Czy to dobry typ?

Szczerze mówiąc spodobały mi się te 29ery, ale nie wiem czy nie lepiej będzie wybrać jednak inny rodzaj roweru.

 

Proszę o pomoc!

Pozdro,

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ostatnio w sklepie proponowano mi Author DEXTER 29. Czy to dobry typ?

Szczerze mówiąc spodobały mi się te 29ery, ale nie wiem czy nie lepiej będzie wybrać jednak inny rodzaj roweru.

 

Drogi Tomku, zanim pojawią się tu głosy "ble ble...Author to trekking, na drzewo z nim." ja ci szczerze odpowiem że to dobry wybór, szczególnie jeśli nie jesteś wycinakiem, tylko zwykłym Kowalskim "jeżdżącym rekreacyjnie z nutą sportową". W tej kategorii cenowej znajdziesz jeszcze Specialized Hardrock Sport Disc 29er, który ma niezłą ramę pod rozbudowę i przyzwoity osprzęt dla początkujących. Z Dexterem będzie podobnie choć tu Author proponuje rzeczywiście nieco bogatszą biżuterię - tarczówki hydrauliczne, napęd 27 rzędowy, olejowy sztuciec. Być może warto zastanowić się nad dołożeniem paru złociszy do modelu Traction - rama jest ta sama ale otrzymujesz jeszcze bardziej niezawodne i lżejsze komponenty. Osobiście śmigam na Instynkcie...i sobie chwalę, choć jednocześnie wiem, że są rowery/ramy zwrotniejsze, lżejsze, "bardziej 29erowe". Dobrej zabawy życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Drogi Tomku, zanim pojawią się tu głosy "ble ble...Author to trekking, na drzewo z nim." ja ci szczerze odpowiem że to dobry wybór, szczególnie jeśli nie jesteś wycinakiem, tylko zwykłym Kowalskim "jeżdżącym rekreacyjnie z nutą sportową". W tej kategorii cenowej znajdziesz jeszcze Specialized Hardrock Sport Disc 29er, który ma niezłą ramę pod rozbudowę i przyzwoity osprzęt dla początkujących. Z Dexterem będzie podobnie choć tu Author proponuje rzeczywiście nieco bogatszą biżuterię - tarczówki hydrauliczne, napęd 27 rzędowy, olejowy sztuciec. Być może warto zastanowić się nad dołożeniem paru złociszy do modelu Traction - rama jest ta sama ale otrzymujesz jeszcze bardziej niezawodne i lżejsze komponenty. Osobiście śmigam na Instynkcie...i sobie chwalę, choć jednocześnie wiem, że są rowery/ramy zwrotniejsze, lżejsze, "bardziej 29erowe". Dobrej zabawy życzę.

 

Hej! Dzięki za odpowiedź! :icon_wink:

 

Mam jeszcze takie pytanie: Czy nie lepiej w tej cenie (max 2500) kupić rower na mniejszych kołach, ale za to lżejszy i pewnie z lepszym osprzętem?

29ery mi się podobają, ale to wcale nie musi być 29er.

 

Pozdro! :icon_cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na Twoim miejscu zanim zdecydowałbym się na dokładanie co najmniej ładnych kilku stówek do większego koła w rowerze, pośmigałbym na takim pożyczonym, który na dodatek będzie mniej więcej na Twój wzrost (pewnie jakieś 18-19 cali).

 

p.s.

w moim przypadku (193cm) wystarczyło 5 kółek na 29-erze po chodniku oraz dodatkowo obejrzenie swojej sylwetki z profilu na dotychczasowym 26-calowym rowerze, żeby być pewnym co do wielkości kół nowego sprzęta :D

Edytowane przez galu44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Jako, że dylematy mam podobne pozwolę sobie na podpięcie do tematu.

Zazwyczaj jeżdżę po asfalcie i gruntowych drogach dookoła Wrocka, często z przyczepką na 2 dzieciaków i sakwami. Niekiedy jakiś wypad w Suedety na łatwe trasy - raczej leśne dukty niż single trial.

Do tej pory bujałem się na chromo MTB, pełnym sztywniaku, ale nieco za mała rama i nerw na małe kółka spowodował chęć nabycia większych. Na początek myślałem o rowerze trekingowym i wrzuceniu do niego max. wysokiego widelca, ale rozmowa z kilkoma fachowcami i lektura tego forum skłoniły mnie raczej do szukania pośród 29tek, dających się okiełznać na modłę turystyczną.

Nie szukam wyczynu, tylko chcę mieć rower do turystycznego jeżdżenia - także po górkach, wycinakiem już nie będę. Jako, że niektóre klamoty chciałbym przełożyć z mtb, zanim będzie mnie stać na dokupienie reszty, szukam raczej możliwości kupienia setu rama + widelec i kompletowania zestawu...

Szkoda, że producenci wycofują się przy 29tkach z piwotów, bo to wymusi kupienie od początku hamulców tarczowych (myślałem przy moich mało dynamicznych zamiarach o BB7)i w nowych kołach także piast (żal mi się rozstać z sramami 9.0 - od 10 lat świetnie się kręcą), ale przerzutki (deore tył, lx pzód) i korbę (jakiś suntour :icon_cool: , ale chciałbym wpierw wyczuć, czy nowa ma być mtb, czy bardziej trekingowa), siodło i kierę, przynajmniej do przypływu floty mógłbym założyć. Docelowo chciałbym obejść się bez shimano (z przekory wobec największego wytwórcy) - sram x7 z przodu i z tyłu + jakaś korba truvativa...

 

Myślę o możliwie niskobudżetowej ramie, któregoś z czeskich producentów (choć najbardziej ślinię się na widok ram chromo, ale ta w krossie raczej mało rozwojowa dla turystyki jest, a sama rama chromo w albionie przynajmniej 400 funciaków kosztuje), więc na placu boju zostały mi na dzień dzisiejszy 2 ramy aluminiowe:

 

author traction

 

albo ten

felt nine solo w promocyjnej cenie, choć w tym przypadku nie jestem pewien, czy ma otwory na bagażnik...

 

Sam: 183 cm wzrostu, 85 kg i 90 cm "prześwitu" - myślałem o ramie 19 calowej.

 

Co do widelca, to chciałbym rozwiązanie sprężyna i tłumienie olejowe - jakoś wydało mi się wariantem mniej awaryjnym i wymagającym mniejszej obsługi, niż rozwiązania powietrzne (sugerowałem się preferencjami producentów w rowerach tekingowych), koniecznie z blokadą skoku. Irytujące jest, że nie ma już obecnie żadnych pod piwoty, co abstahując od możliwości założenia vbrakeów na początek, znacznie utrudni mocowanie w razie potrzeby lowridera (wiem, że są zajefajne tubusy pod amory, ale w porównaniu z tarą wyglądają jak ze startreka ;) i równie kosmicznie kosztują). MOże na wyrypy trzeba będzie się zaoparzyć w sztywny widelec...

Wybór amora w kategorii wypłacalne jest raczej słaby - rst m29 (o darcie raczej nie myślę...) albo rs tora, chyba że polecicie jakiegoś niedrogiego suntoura, skok może być 80 (przynajmniej dla authora), max 100.

Cóż o tym myśli grono doświadczonych ujeżdżaczy 29tek?

Z góry przepraszam wszystkich ścigantów za zajmowanie ich uwagi amatorskimi problemami, ale zakładam, że nie jestem jedynym stojącym przed dylematem, czy lepiej jeździć 29 z sakwami czy trekingiem po górach...

 

P.S. pytanie zahaczające o herezję dla MTB - czy ktoś z was używa/ł któregoś ze "sportowych" dynam w piastach shimano albo srama (i-light 7)? Strasznie mi już obrzydły bateryjne latarki, a jeżdżę sporo po zmroku. Niestety do tej pory nikt nie potrafił mi jednoznacznie powiedzieć, czy są one jako piasty nie tylko cięższe, ale także delikatniejsze oraz mocno hamujące koło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dylemat powietrze - sprężyna stalowa możesz raczej zostawić przeszłości. Tanie "stalówki" to ciężkie bydlaki, wg mnie w tym przedziale cenowym powietrzniaka przynajmniej możesz ustawić pod siebie. Widelec suntoura z garego fishera chyba model kaitai waży ze trzy kilo bo więcej w nim stali niż na pancerniku...

 

Co do oświetlenia - imo lepszym rozwiązaniem jest zasilana akumulatorem prawdziwa lampka rowerowa. Taką jest np magic shine, kilka trybów świecenia, od pozycyjnego do bardzo mocnego - takiej jakości świecenia nie zapewni ci żadna lampa napędzana dynamem czy bateriami. Moim zdaniem zawsze lepiej jest mieć za dużo światła niż za mało. Rozwiązania wbudowane mają to do siebie że nie można ich zdemontować gdy się chce. Oczywiście na pierwszym miejscu liczy się wrażliwość oczu - niektórym nawet przy świeczce jest jasno jak w dzień, wtedy lepsze oświetlenie jest zbędne.

 

Co do tarczówek - niestety, to trend który zadomowił się na stałe, jakkolwiek bezsensowny czasami bywa przy pewnych zastosowaniach.

Co do korby - kup taką jaka optymalnie odpowiada twoim potrzebom i zachciewajkom - wymiana zębatek nie stanowi problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym oświtleniem to się mocno zastanowię jeszcze - może lampka na akumulator to najlepsze rozwiazanie, bo bateryjne nawet najlepsze to jednak wkurzające są.

 

A czy macie jakieś uwagi do ram? wie ktoś może, czy do tego felta da się założyć bagażnik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widać po zdjęciach to Felt nie ma otworów do mocowania bagażnika. Wtedy zostają takie przykręcane do sztycy, tylko nie wiem jak jest z ich ładownością.

No i Felt jest przystosowany do napędu typu single speed więc raczej nie da się zamontować normalnej przerzutki (no chyba, że są jakieś adaptery).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi.

Znalazłem w necie rowerek mocno zbliżony do tego, co chciałbym mieć - rama chromo, widelec tora (tylko która - ta ze sprężyną powietrzną?), osprzęt sram (szkoda, że częściowo x5 - przód i cyngle, ale na początek mogę przeboleć i w razie czego wymienić, po co tylko te piasty shimano deore wsadzili...), hamulce chciałem BB7 - ale o tym może da się ponegocjować w sklepie.

Okazało się że to ROMET 29 - pewnie część z Was już leży pod stołem ze śmiechu, ale...

 

Romet 29er:

Rama: stal Cr-Mo, przesuwne haki, 29”

Widelec: Rock Shox Tora Race, 100mm

Manetki: Sram X5

Przerzutka tylna: Sram X7

Przerzutka przednia: Sram X5

Kaseta: Sram PG-950, 11-34

Łańcuch: Sram PC-951, Power-Link

Mechanizm korbowy: Truvativ Firex 44/32/22

Wkład suportu: Truvativ GXP

Hamulec przedni: Avid BB5, 185mm

Hamulec tylny: Avid BB5, 160mm

Dźwignie hamulca: Avid FR5

Piasty: Shimano M525 disc, QR, 36h

Obręcze: Rodi VR19, 36

Opony: Schwalbe Racing Ralph 2.25”

Kierownica: FSA XC-280, 680x25mm

Wspornik kierownicy: FSA OS-190, 70mm

Siodło: Selle Royal

Wspornik siodła: Truvativ XR, 27.2x 350mm

Stery:FSA Orbit UF

 

Lekki wprawdzie nie jest, ale może przynajmniej wytrzyma sakwy (o ile można założyć do niego bagażnik) - mocowanie na górnych widełkach to chyba nawet nie będzie problem, bo są przecież takie patenty - a skoro poleca je tubus do swoich bagażników, to nie mogą być złe (tubusa tarę nie mogę zniszczyć od 10 lat, więc raczej się chłopaki na rzeczy znają), gorzej z oparciem bagażniora na dole bo patenty na ośce jakoś mnie do końca nie przekonują.

Rama pod względem geometrii (grafa na erowery) chyba mieści się w wymaganiach 29tki? Co o tym sądzicie - oprócz tego, ze to dla wielu straszne kowadło...

 

No i ta cena 2,9 K nie jest taka najgorsza..

 

Jego główny konkurent w moich oczach wyprzedawany przez Velo Author traction ani nie jest tańszy, ani nie wydaje się być sprzętowo lepszy - no poza hamulcami - jak się sprawują hyrauliki tecro to nie wiem, ale z tego co się orientuję to napęd sram x5 i x7 to odpowiedniki deore i slx, widelec rst m29 to też nic lepszego niż tora a i waga aluminiaka jest tylko o 300 g mniejsza przy mniejszych gumach dodatkowo...

Nie potrafię ocenić jakości kół w obu - piasty zawsze można wymienić na niedrogie maszyny novateca (bo sram nie wiedzieć czemu uparł się na 32 szprychy), co do obręczy to nie wiem...

I czym tu się sugerować???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie w kwestii wyboru Ci nie pomoge bo moja wiedza jest zbyt znikoma natomiast gdybys chcial sie przymierzyc i zrobic rundke lub dwie na 29 to sluze pomoca w postaci Orbei Almy - na weekend mozemy sie gdzies umowic we Wroclawiu celem "degustacji".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wie ktoś może gdzie w okolicach Wrocka (ewentualnie przez najbliższy weekend w aglomeracji górnośląskiej), albo może któryś z bikerów ma authora instincta, krossa big wheela albo rometa 29 można by dosiąść (rama 19)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...